tag:blogger.com,1999:blog-27434444344071319042024-03-06T04:45:49.878+01:00The Dark Side of MakeupGeeky makeup, gamer girl lifeAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.comBlogger26125tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-13178553876298963442016-09-08T11:29:00.001+02:002016-09-08T11:29:07.276+02:00ShinyBox Sierpień 2016 Dziadostwo i rozczarowanie. Dlaczego twórcy mają taki tupet, że pomimo tysięcy niezadowolonych głosów mają tupet wciąż brnąć w oklepane tematy? Dlaczego na kolejne pudełko czekam z trwogą, a nie radosną ekscytacją?<br />
Przebrnijmy przez to szybko i bezboleśnie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt1RKzLiiFm8vtDsVPfhRmwlWzDZfj3q5WO01da2rloShWdIUkYL5LVD4nwtrMB7mPKXqgzy3UBZN-OcCUGzJGNuP5QYOqK6QX4m7XLTJPB0OoVQaZAOjKR9gvBp1BFAbDxQSKPqlNKmw/s1600/DSC00212.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="427" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgt1RKzLiiFm8vtDsVPfhRmwlWzDZfj3q5WO01da2rloShWdIUkYL5LVD4nwtrMB7mPKXqgzy3UBZN-OcCUGzJGNuP5QYOqK6QX4m7XLTJPB0OoVQaZAOjKR9gvBp1BFAbDxQSKPqlNKmw/s640/DSC00212.JPG" width="640" /></a></div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Paczka przyszła tym razem wyjątkowo szybko. Miałam ją w domu praktycznie na drugi dzień od informacji o wysyłce. Jak zwykle,już od jakiegoś czasu ShinyBox zdradził temat przewodni pudełka - Like a Dream. Jakie ma skojarzenia takim hasłem? Na pewno coś pięknie pachnącego lawendą, ciekawe przybory do kąpieli czy też pod prysznic, olejki lub balsamy do wysmarowania się przed pójściem do łóżka lub jakaś relaksująca maska do twarzy. Z innych pierdół może świeczka o ciekawym zapachu...?<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_jsMkIGy4JNWB8YxCRFKAMGdbtX2mDGfu3UM5-16Taeysqxs50gwSvTBXlxXh1Tw1E1a9JnBIHFM6EyntN-97VmR_2ESuDBdF6QQUcuqhyxyVQA7nfzvM12aaUaOBcSU7am9f-IRCC58/s1600/DSC00213.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_jsMkIGy4JNWB8YxCRFKAMGdbtX2mDGfu3UM5-16Taeysqxs50gwSvTBXlxXh1Tw1E1a9JnBIHFM6EyntN-97VmR_2ESuDBdF6QQUcuqhyxyVQA7nfzvM12aaUaOBcSU7am9f-IRCC58/s400/DSC00213.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
...a tu dupa. Mało i licho. tabletki (wtf), krem do rąk (a jakże), krem na dzień, biały jeleń,próbka odżywki do włosów i mini olejek 'do wszystkiego'. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
No, jeszcze takiej rozbieżności oczekiwań do zawartości chyba nie widziałam! Prawdziwy misz-masz, chociaż jedno trzeba przyznać - nie ma produktu dedykowanego dla jednej grupy potrzeb,przez co dla reszty byłby bezużyteczny. No, może oprócz odżywki ale o tym później. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxKYjcMmf35ZFWMx1A06SgeG6SD1YoCk9EgF7rT4c4EA8qIFQlplMt9-43GxOrFCV5W0XAN7Ts6FECxGmzNv4SSIuAG5ng0UUaFfRqATQRxzqh1TVxJOa6VWzBngDMKL5O0tk31SPn63I/s1600/DSC00215.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxKYjcMmf35ZFWMx1A06SgeG6SD1YoCk9EgF7rT4c4EA8qIFQlplMt9-43GxOrFCV5W0XAN7Ts6FECxGmzNv4SSIuAG5ng0UUaFfRqATQRxzqh1TVxJOa6VWzBngDMKL5O0tk31SPn63I/s400/DSC00215.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Opracowany dla kobiet zestaw witamin i minerałów wzbogacony luteiną, L-cysteiną, L-metioniną likopenem, hydrolizatem białek kolagenowych oraz wyciągami z ziela skrzypu polnego i z nasion winogron. W każdym opakowaniu znajduje się kod, który umożliwi bezpłatne pobranie audiobooka.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zacznijmy od produktu, który najbardziej przyciągnął moją uwagę. Abstrahując od tego czy to jest czy też nie jest 'Like a Dream' dodatek ciekawy. Jeśli ktoś z witaminek korzysta,to i to opakowani przerobi. Osobiście nie raz korzystałam już z tych witamin, ale czy jakąkolwiek różnicę zauważyłam? Hm...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<u>Vitotal dla kobiet, 23,00zł/30tabletek</u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQjc3pv2Fn45vOoNMmmga9alPxWdTmI5MrhSwwuRZKUmnH9z52aznPp4jMryqz5vylh_FuuulpKExn44E6KxZObNmLm5V3DbYj-5i5CpXqdP6RyqwqUzq_NNjLLa3ImrgkEma494Awo9o/s1600/DSC00216.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQjc3pv2Fn45vOoNMmmga9alPxWdTmI5MrhSwwuRZKUmnH9z52aznPp4jMryqz5vylh_FuuulpKExn44E6KxZObNmLm5V3DbYj-5i5CpXqdP6RyqwqUzq_NNjLLa3ImrgkEma494Awo9o/s400/DSC00216.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Balsamiki 3 w 1 do ust, łokci i paznokci, przeznaczone są do specyficznych i wymagających miejsc na skórze. Dzięki specjalnej recepturze opartej o naturalne składniki, takie jak masła, oleje i witaminy, cudownie odżywią, zregenerują i nawilżą Twój naskórek. Produkt występuje wymiennie z odżywką do włosów Sweet Fantasy marki Joanna.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"> Kosmetyk, która każda kosmetyczna firma wypuści prędzej czy później. Masełko 'do wszystkiego' zazwyczaj było przeze mnie używane jako ekstra nawilżenie ust. Ale ShinyBox zadbał o to, bym balsamów do ust nie zużyła przed końcem świata, tak też ten specyfik poczeka na lepsze czasy.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"> Pozostawia bardzo tłustą warstwę. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><u>Joanna, balsam na suche miejsca, 7zł/210g</u></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgniDiDsshdBdlKRQbUdpOHoafWwR1ZQwKg4VeUfxJ2dimvSmojQPyiUdk-ac9E-319Tbo0PUOr005qjKFfIr4tZ-U9_mE3gUAmXvuI535BBpAVLro6kkmK0Fkt0TQUoKQVvoizm4y374A/s1600/DSC00217.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgniDiDsshdBdlKRQbUdpOHoafWwR1ZQwKg4VeUfxJ2dimvSmojQPyiUdk-ac9E-319Tbo0PUOr005qjKFfIr4tZ-U9_mE3gUAmXvuI535BBpAVLro6kkmK0Fkt0TQUoKQVvoizm4y374A/s400/DSC00217.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Ochronny krem będzie szczególnie dbał o skórę Twoich dłoni dzień po dniu. Formuła z naturalnym masłem shea hojnie odżywi skórę, podczas gdy alantoina, ekstrakt z owoców i olejek eteryczny z jałowca pozostawią Twoje dłonie aksamitnie delikatne i miękkie. Szybko wchłaniany przez skórę krem otoczy Twoje dłonie orzeźwiającym zapachem natury. Zapewnia codzienną ochronę, pozostawiając skórę miękką i aksamitną w dotyku. Linia żurawinowa oraz borówkowa to bestseller w 27 krajach na całym świecie.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;">Po pierwsze - Shinyox zawarło jakąś dłuższą kolaborację z firmą Stenders, bo od dłuższego czasu nic innego w pudełkach nie widzę. Po drugie - NIE MAM TYLU RĄK ŻEBY TE WSZYSTKIE KREMY ZUŻYĆ. Czy oni o tym w ogóle myślą? Bym musiała smarować dłonie 3x dziennie żeby takie opakowanie skończyć w miesiąc lub dwa. A kremy do rąk to dla mnie synonim ShinyBox. Dajcie żyć, ludzie!</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><u>Stenders, żurawinowy krem do rąk, 23,00zł.25ml</u></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9lQ7t0XXdS95dFdRDWASnq2RkAVFqAx9qXWvVNYuQf6RF8DonwXRs8ndu6tcvshgPTv8l6j26cSCfB6AcsPgjq6CNPXDUlEFb6k6dRzRu55pz2HpMz7KD8j9FtI5s8ZX_B_YqXBUmP-o/s1600/DSC00219.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9lQ7t0XXdS95dFdRDWASnq2RkAVFqAx9qXWvVNYuQf6RF8DonwXRs8ndu6tcvshgPTv8l6j26cSCfB6AcsPgjq6CNPXDUlEFb6k6dRzRu55pz2HpMz7KD8j9FtI5s8ZX_B_YqXBUmP-o/s400/DSC00219.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Ochronny krem będzie szczególnie dbał o skórę Twoich dłoni dzień po dniu. Formuła z naturalnym masłem shea hojnie odżywi skórę, podczas gdy alantoina, ekstrakt z owoców i olejek eteryczny z jałowca pozostawią Twoje dłonie aksamitnie delikatne i miękkie. Szybko wchłaniany przez skórę krem otoczy Twoje dłonie orzeźwiającym zapachem natury. Zapewnia codzienną ochronę, pozostawiając skórę miękką i aksamitną w dotyku. Linia żurawinowa oraz borówkowa to bestseller w 27 krajach na całym świecie.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">To akurat jest coś co lubię - produkty których jescze, ponoć, nie ma w sklepach. Czasem w pudelku znajdziemy taką niespodziankę, a jak wypadła tym razem? Krem nawilżając- dla mojej wysuszonej osoby plus. Nawilża dobrze, bez bajerów. Ale po co ten pomarańczowy kolor? Chyba tylko, żeby podkreślić, że 'w środku jest ogrom witaminy Cy!' i jakiegoś barwnika.No i zapach. Jak czysty kwasek cytrynowy - bardziej sztucznie się nie dało. Odrzuca od razu po otwarciu. </span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u>Mincer Pharma, Intensywnie nawilżający krem na dzień, 30,00zł/50ml</u></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMeTAfTdGa5fqRstv6guKkAYlEA-2vwZRNtZ9GyDfBwLBMeFv5I7KAG5BUNa-sbn16Is6MIFajdiYY3skTia04Yx2ElGGpeluTI3FpkSFeouCPCRDifPpMyTfiekTNM-RwJ17AsXqy358/s1600/DSC00220.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMeTAfTdGa5fqRstv6guKkAYlEA-2vwZRNtZ9GyDfBwLBMeFv5I7KAG5BUNa-sbn16Is6MIFajdiYY3skTia04Yx2ElGGpeluTI3FpkSFeouCPCRDifPpMyTfiekTNM-RwJ17AsXqy358/s400/DSC00220.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Marka O’HERBAL powstała z myślą o osobach pragnących żyć w zgodzie z naturą. Jej misją jest tworzenie kosmetyków pomagających utrzymać włosy w doskonałej kondycji. Dlatego cała seria bazuje na składnikach pochodzenia roślinnego, których dobroczynne właściwości znane są ludzkości od wieków.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Jak zwykle wypełniana przeze mnie ankieta poszła w niepamięć. Odżywka do włosów kręconych, to coś, czego moja czupryna jeszcze nie widziała. </span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"> Po początkowym niesmaku, musz jednak przyznać, że sprawdza się u mnie znakomicie - włosy się nie puszą, końce są wygładzone, lśnią niczym lustro. Może mam na głowie zakamuflowane afro...?</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u>Elfa Pharm, O'Herbal, 5,00zł/75ml</u></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZgbkv1J-4p-SP0k6bMSFfEsntQyi5KfApv7761zWHCd3c8TgLenqHq-nr4P6p4ohh0fi_ZebZd_pUIE-DjXj_mn5v9mXUFmcl2YpSV1ALZwH8sMMiN3mAM1BS6Cu_UklQib1l2Kcr-w4/s1600/DSC00221.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZgbkv1J-4p-SP0k6bMSFfEsntQyi5KfApv7761zWHCd3c8TgLenqHq-nr4P6p4ohh0fi_ZebZd_pUIE-DjXj_mn5v9mXUFmcl2YpSV1ALZwH8sMMiN3mAM1BS6Cu_UklQib1l2Kcr-w4/s400/DSC00221.JPG" width="267" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Zawierają naturalne i łagodne składniki myjące, które skutecznie oczyszczają skórę i chronią ją przed wysuszaniem. Kremowa formuła oparta na delikatnych surowcach optymalnie nawilża, pozostawiając skórę miękką i gładką w dotyku. Posiada pH przyjazne dla skóry. Przebadane dermatologicznie wśród osób ze skórą szczególnie wrażliwą, skłonną do alergii i atopii. Nie zawierają parabenów, barwników i SLES-u.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Panie i Panowie - gwóźdź programu! Stały bywalec pudełek i ukochany przez wszystkich produkt - Biały Jeluń! </span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Ja rozumiem, że jest to produkt pierwszej potrzeby, na równi prawie z mydłem. Ja wiem, że na pewno się to wykorzysta. Ale błagam was! Chyba nie o to miało chodzić w tych pudełkach! </span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Jeśli chcieliście robić pudełka ratunkowe to moglibyście jeszcze dolać mąkę i cukier do kompletu. Ręce opadają.</span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u>Biały Jeleń, Żel pod prysznic, 10,00zł/250ml</u></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><b>PODSUMOWANIE</b></u></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><b><br />
</b></u></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="background-color: white;"><span style="line-height: 22.4px;">Dno i kilometr mułu. Po tym pudełku straciła wiarę w ludzkość. Nie dość, ż zawartość coraz gorsza, to i wartościowo coraz ubożej, tak więc zaczynam na tym tracić, a nie zyskiwać ciekawe produkty. </span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="background-color: white; line-height: 22.4px;">Brak słów!</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-59569002323653059732016-08-31T13:02:00.000+02:002016-09-01T13:03:38.600+02:00Szybka recenzja - Philips Satinelle Kiedyś przychodzi w życiu taki moment, gdy dość masz tych wszystkich tępych maszynek do golenia, śmierdzących kremów czy funta kłaków nie wartych plastrów z woskiem.<br />
Czas to dla Ciebie pieniądz i nie raz wolisz ugotować się w długich spodniach niż każdego dnia zaczynać batalie od nowa.<br />
To czas kiedy zamiast na dział z grami lądujesz w małym AGD.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOBmIE50Q9v9gwvGB8wsXgVMSFK1PvE6IhtLdwPR72WlYcOm-weZoa-oo4ca1WCRdjprfBT9xOwgL6kvseT935JkSOpWr0gXNziaOajZnKp1m9ZU0W8vSbeyDTPFeyGoSrZLXOc6OU3BY/s1600/DSC00203.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Philips Satinelle" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOBmIE50Q9v9gwvGB8wsXgVMSFK1PvE6IhtLdwPR72WlYcOm-weZoa-oo4ca1WCRdjprfBT9xOwgL6kvseT935JkSOpWr0gXNziaOajZnKp1m9ZU0W8vSbeyDTPFeyGoSrZLXOc6OU3BY/s400/DSC00203.JPG" title="Philips Satinelle" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przed zakupem tego maleństwa, jak zwykle zresztą, zrobiłam nie mały research. Głowa boli od natłoku funkcji i dodatków, jakie może mieć zwykł depilator; głowice masujące, chłodzące, unosząco-uspakajające, z lampką lub bez, akumulatorowa lub na kablu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przedział cenowy również powala - od ok. 70 do prawie 700zł za najbardziej wypasione wersje strzelające laserami. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zawsze przy takim wyborze zadaje sobie jedno, zasadnicze pytanie: do czego służy dana rzecz? Jak będę jej używać? Gdzie kończą się względy praktyczne, a zaczyna moja zwyczajna ciekawość rzeczy niespotykanych i dziwnych?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ostatecznie zdecydowałam się na model prosty, jednak, w założeniu, spełniające postawione przed nim zadania. Philips Satinelle w wersji z trzema dodatkami (HP6423/00).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_h92s5TjBA7i_9waQWEvMTvdc0hNn2Wo6ssUnoxxOjlXml2T4FeocCuSIcOqQxt4JeGB5iSU7ygVnl5tLZsb-__kkZ2jHMol0YW1WlUaHLtrKKv8Ju1E2P8I92tGgqe2mRIfYetXWPrE/s1600/DSC00208.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Philips Satinelle" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh_h92s5TjBA7i_9waQWEvMTvdc0hNn2Wo6ssUnoxxOjlXml2T4FeocCuSIcOqQxt4JeGB5iSU7ygVnl5tLZsb-__kkZ2jHMol0YW1WlUaHLtrKKv8Ju1E2P8I92tGgqe2mRIfYetXWPrE/s400/DSC00208.JPG" title="Philips Satinelle" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zestaw otrzymujemy w zgrabnym pudełeczku, w którym znajdziemy nasz depilator, kilometrową instrukcję, kabel zasilający, szczoteczkę do czyszczenia urządzenia, woreczek do przechowywania oraz głowicę golącą z nakładką do przycinania, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Producent daje dwa lata gwarancji na sprzęt. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEXnw0K43kDFGwKKt-qCFqVeQY2wD2BIo5ACrphs1ilpreqkEM-PJxOUaRRvvUlFqE8VdF7xrRfO-OASp0Z5mGQC2xW_Dh8KUf0zPsycfLOPaRC-S8GLeYzuzsmhFJ_2qV9JNTbyZD7Co/s1600/DSC00206.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Philips Satinelle" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEXnw0K43kDFGwKKt-qCFqVeQY2wD2BIo5ACrphs1ilpreqkEM-PJxOUaRRvvUlFqE8VdF7xrRfO-OASp0Z5mGQC2xW_Dh8KUf0zPsycfLOPaRC-S8GLeYzuzsmhFJ_2qV9JNTbyZD7Co/s400/DSC00206.JPG" title="Philips Satinelle" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Depilator</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Główny punkt zakupu, czyli depilator. Jest mały, doskonale trzyma się w dołoni i sprawnie się nim manewruje. Zasilany przez dość długi kabel. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Samo urządzenie nie powinno mieć kontaktu z wodą, jednak głowicę łatwo zdemontować, a ją samą myć już można. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Posiada dwie prędkości pracy, która jest głośna jak włączono wiertarka. Sąsiedzi mogą się skarżyć.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Sam zabieg... co tu dużo mówić, boli jak diabli. Pierwszy raz zajął mi prawie dwie godziny, bo przy każdym przyłożeniu do skóry skakałam po pokoju jak głupia. Trzeba być na to gotowym. Jednak z każdym kolejnym razem jest lepiej i łatwiej. Myślę też, że jeśli ktoś wcześniej często stosował plastry z woskiem, po zmianie sposobu depilacji na takie urządzonko nie będzie czuł aż takiego dyskomfortu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Włoski wyrywane są szybko i dokładnie. Chwyta prawdziwe maleństwa. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcmEXCSVz9brIJW_cPQBQxr_r0z_zfGQWgZe2szNjgcTtZRvcuoQ6LHLhKjyy2bLRuvT6d8jLQJPA3id-3H6Z6cOmBx0QBm4PFjCXZLIPuNliX2bRtz6GpBRZSlM6BETmkOd25HFz_Lz0/s1600/DSC00205.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Philips Satinelle" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcmEXCSVz9brIJW_cPQBQxr_r0z_zfGQWgZe2szNjgcTtZRvcuoQ6LHLhKjyy2bLRuvT6d8jLQJPA3id-3H6Z6cOmBx0QBm4PFjCXZLIPuNliX2bRtz6GpBRZSlM6BETmkOd25HFz_Lz0/s400/DSC00205.JPG" title="Philips Satinelle" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Golarka</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvIK3QKuhH-KS3ZuIengC5fTNciTR2iV4Wy4W1HO7ScGD-_UYuRXlCi7ofAM2zbdYlx2c2SrO_YOweisKOHVBIUOc9SkMJ3Vmpit1cKcxBdHl5SCyxiFkhLj7UP1RSb-Y79C1tMcbVl3I/s1600/DSC00207.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Philips Satinelle" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvIK3QKuhH-KS3ZuIengC5fTNciTR2iV4Wy4W1HO7ScGD-_UYuRXlCi7ofAM2zbdYlx2c2SrO_YOweisKOHVBIUOc9SkMJ3Vmpit1cKcxBdHl5SCyxiFkhLj7UP1RSb-Y79C1tMcbVl3I/s400/DSC00207.JPG" title="Philips Satinelle" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Golarka z nakładką</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Bardzo przydatną opcją w tym zestawie, jest możliwość wymiany głowicy depilującej na golącą. Po bolesnym pierwszym razie nie wyobrażam sobie wydepilowania delikatnych okolic pach bez wcześniejszego alkoholowego pozbycia się świadomości, więc tam raczej stosuje tylko golarkę. Jest bardzo delikatna, w ogóle nie podrażnia skóry i dość sprawnie można nią wykonać zadanie.<br />
<div>
Producent dołącza do niej nasadkę przycinającą, jednak szczerze mówiąc nie mam pojęcia do czego może się przydać...</div>
<div>
W opcji z golarką mamy do wyboru tylko jeden stopień prędkości. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<b>PODSUMOWANIE</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br />
</b></div>
<div style="text-align: left;">
<b> </b>Urządzenie spełniło moje oczekiwania. Zestaw nie zawiera jakiś genialnych bajerów, ale powierzone zadanie wykonuje perfekcyjnie. </div>
<div style="text-align: left;">
Dla mnie największym plusem było to, że kolejną sesję musiałam powtórzyć dopiero po ok. 1,5 tygodnia, a i tak włosków było o połowę mniej, niż pierwotnie. </div>
<div style="text-align: left;">
Mógłby być trochę cichszy i mniej się nagrzewać, jednak nie są to wady, które go dyskwalifikują. </div>
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
<u>Cena za ten modeł: 160 zł</u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-28708036066289551272016-08-21T20:54:00.000+02:002016-08-27T16:37:21.690+02:00Aliexpress - fakty, mity i mini haul~! O Aliexpress dowiedziałam się przypadkiem, szukając miejsca, gdzie tanim sumptem kupię jeden z telefonów Xiaomi. Tygodnie niepewności, czy to ma w ogóle sens i czy nie wyrzucę ciężko zarobionych pieniędzy w błoto przyprawiały mnie o ból głowy. Rozważnie, przed zakupem, bądź co bądź, nie taniego telefonu zaczęłam próbne kupować różne ilości wszelkiej maści duperel. Kupowałam, kupowałam.... a teraz wchodzę na Ali po kilka razy dziennie.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF4JwCa7OvvpfC7PeDZtiIqRoMv9QDIYaWjugm8SXR7FbXlUbDsQCE3IE3G67zERbdiDpeNaTS3rJEgxgQlvYm2cHAtyb3-gAFJ1QKeCeoS36HSLdKfBun50ChNiiqEhfd9F3gicaUykE/s1600/1.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="aliexpress" border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF4JwCa7OvvpfC7PeDZtiIqRoMv9QDIYaWjugm8SXR7FbXlUbDsQCE3IE3G67zERbdiDpeNaTS3rJEgxgQlvYm2cHAtyb3-gAFJ1QKeCeoS36HSLdKfBun50ChNiiqEhfd9F3gicaUykE/s640/1.JPG" title="alixpress" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Początek</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><br />
</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wchodząc po raz pierwszy na aliexpress zazwyczaj zostaniemy przekierowani na polską wersję portalu. Od razu zaznaczam, że jeśli choć w podstawowym zakresie rozumiesz angielski, warto przejść na wersję global. Chyba,że twoich oczu nie wypali 'kali jeść, kali spać' i tłumaczenia przedmiotów, które nijak mają się do oferowanego produktu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Początkowo możemy być przytłoczeni ogromem informacji,ale spokojnie, w tym szaleństwie jest metoda i po kilku kolejnych odwiedzinach zaczniemy sprawnie poruszać się w labiryncie ofert. Warto rozeznać się w kategoriach i filtrach wyszukiwania, bo znacząco przyspiesza to robotę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Rozpoczynając przygodę na Ali warto ściągnąć też aplikację na telefon. Jest bardzo intuicyjna, a jednocześnie oferuje zbieranie specjalnych 'coinsów', które możemy wymienić na zniżki lub przedmioty. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Pierwszy zakup</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><br />
</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Gdy pośród gąszczu chiński ofert znajdziemy coś, co nas zainteresuje, przechodzimy do płacenia. Na Aliexpress mamy możliwość wyboru waluty, w której dokonujemy zakupu. Oczywiście złotówek tu nie uświadczymy, jednak nie jest to problemem. Na platformie możemy płacić poprzez przelewy24, które szybko przeliczą wymaganą kwotę na złotówki co najważniejsze, nie ma potrzeby zakładania dodatkowego konta walutowego. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zazwyczaj najbardziej opłacalne jest kupowanie w dolarach amerykańskich, jednak przy znaczniejszy kwotach warto wypróbować różne opcje walutowe, ponieważ, zależnie od sytuacji rynkowej, można zaoszczędzić na tym kilka złotych. Przez kilka dni bardziej opłacało się kupować w funtach niż w dolarach ^^</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przy zakupie warto przyjrzeć się opłatom za wysyłkę. Zazwczaj jest ona darmowa, jednak okres oczekiwania just odpowiednio długi. Nie warto brać przesyłki, która, według sprzedającego, będzie szła do nas dłużej niż 50 dni. Jest to szczególnie ważny, gdy na przedmiot dostaniemy najpopularniejszy 60 - dniowy okres ochronny, o którym opowiem później. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Czasem warto jednak dopłacić dolara czy dwa i mieć gwarancję, że towar przyjdzie do na w ok. 20 dni. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Warto nadmienić, że niejednokrotnie natrafiam na śmiesznie tanie przedmioty, których najtańsza forma wysyłki prawie trzykrotnie przekraczała wartość zakupu! Trzeba zwrócić na to uwagę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po zakupie nadchodzi najwęższy etap - czekanie. Najszybciej trafił do mnie telefon, bo już po 10 dniach (jedna za przesyłkę płaciłam tu 20$), najdłużej zegarek - prawie 60 dni. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9DLj23Ih2qF3CreDqa7BOOmOPYYoTGlhqbtsb5byy_ccgvx8e35duQQxISNo-p1bMjMVu6q6153z45zWCpuLSvg97ByP3XXRWLeTfvH0QZkLiTf5IPQhhXWNB0YsC3tGgJJVga-8JSkA/s1600/2.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="aliexpress" border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9DLj23Ih2qF3CreDqa7BOOmOPYYoTGlhqbtsb5byy_ccgvx8e35duQQxISNo-p1bMjMVu6q6153z45zWCpuLSvg97ByP3XXRWLeTfvH0QZkLiTf5IPQhhXWNB0YsC3tGgJJVga-8JSkA/s640/2.PNG" title="aliexpress" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Dear Friend...</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><br />
</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przy zakupach na Ali nie sposób nie wspomnieć o chińskich sprzedawcach, zwanych potocznie 'majfrendami'. Ich stosunek do klienta obrósł już legendami. W prywatnych wiadomościach 'przyjaźń', 'podziękowania' i uśmiechnięte emotikony są na porządku dziennym. Na kilkanaście zakupów robionych u Chińczyków, tylko raz nie mogłam dogadać się ze sprzedawcą. Choć myślę, że było to spowodowane jego bardzo nikłą znajomością angielskiego...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przeważnie sprzedawcy bardzo dobrze operują nie tylko angielki, lecz także rosyjskim, gdzie klientów mają na pęczki. Są też nastawieni do klienta bardzo pozytywnie, więc chętnie idą kupującemu na rękę i starają się szybko rozwiązać wszelkie problemy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na aliexpress ten sam przedmiot możemy znaleźć różnych sprzedawców. W tej sytuacji demu z nich zależy na jak najlepszej ocenie transakcji i pozytywnym wrażeniu u klienta. Przy zakupie Ali daje nam 60 - dniowy okres ochronny. W tym czasie możemy otworzyć 'dispute' ze sprzedawcą jeśli nie otrzymamy produktu lub jest on uszkodzony czy niezgodny z opisem. W ramach dispute możemy zażądać częściowej ub całkowitej refundacji, jednocześnie odsyłając tower lub zostawiając go u siebie. Zazwyczaj nie odsyła się towaru ponieważ s to ta groszowe transakcje, że przesyłka powrotna byłaby droższa, niż refundacja. Chińczyk zazwyczaj bez problemu zgadza się na refundację, niejednokrotnie dając nam przy tym zniżki na kolejne zakupy i, oczywiście, prosząc o 5 gwiazdek za obsługę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ma się wrażenie, że to 5 gwiazdek to być albo nie być dla sprzedającego ^^</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Kilka szybkich faktów i podpowiedzi</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><br />
</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<ul>
<li>Kupując droższy ciuch zawsze proś sprzedawcę o real photo, jeśli nikt nie zamieścił takiego w komentarzach</li>
<li>Produkt bez żadnych zakupień i ocen nie musi być zły - od twojej oceny tego przedmiotu w dużej mierze zależy, czy kupi go pozostali. Sprzedawca zapewne postara się o 5 gwiazdek od Ciebie</li>
<li>Nie warto naciągać sprzedawców nie tylko ze zwykłej uczciwości - oni również wystawiają Ci ocenę za sprzedaż, a podejrzanych klientów mogą wpisać na czarną listę. </li>
<li>Przesyłka rejestrowana jest bardzo dobrym wyborem. Numer takiej przesyłki zaczyna się od kodu literowego i w razie problemów poczta odszuka ja w systemie. </li>
<li>Podczas zakupu popularnego przedmiotu, patrz nie tylko na gwiazdki ale również na dodane przez innych kupujących zdjęcia. Good quality to pojęcie bardzo względne. </li>
<li>Wish List to doskonałe narzędzie. Warto obrać taktykę cierpliwości, dodać produkt do listy życzeń i czekać na przecenę. Oczywiście jest taka możliwość, że przedmiot zniknie ze sklepu, ale na pewno znajdziesz taki sam u innego sprzedawcy. </li>
<li>Warto odpuścić sobie zakupy w okresie Chińskie Nowego Roku. Chyba, ze bardzo lubisz czekać i nie spieszy Ci się. </li>
<li>Masz wątpliwości - pisz do sprzedawcy! Jemu zależy żebyś to u niego zakupił przedmiot. </li>
<li>Zbieraj coinsy w aplikacji na telefon i graj w dedykowaną grę aby zdobyć ciekawe zniżki. </li>
<li>Nie bój się zakupów - osobiście czuję się tu pewniej niż na allegro</li>
<li>Kupując ubrania lub pierścionki - spradźcie rozmiar w tabeli kilkukrotnie!</li>
</ul>
<b>Moje zakupy</b><br />
<b><br />
</b> <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxPvXltpR_iAoPUqPNYzXnbcSJ7DKTrPdgRsONuN1VYaxlHsSajIPxOuy223JC4y83nRG6rbz3UFYsb-GrwyOIgtbQw9SJbdBzhyGMSvnLLf6yKDdQUFjZT4HtJNkjVABG_Uk7ewe5Rpc/s1600/14114544_1838927456335959_1802716015_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxPvXltpR_iAoPUqPNYzXnbcSJ7DKTrPdgRsONuN1VYaxlHsSajIPxOuy223JC4y83nRG6rbz3UFYsb-GrwyOIgtbQw9SJbdBzhyGMSvnLLf6yKDdQUFjZT4HtJNkjVABG_Uk7ewe5Rpc/s400/14114544_1838927456335959_1802716015_o.jpg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Co;</b> Damski zegarek</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Cena:</b> ok. 2.30$</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Koszt przesyłki: </b>Wybrałam szybszą opcję za 1,5$, możliwa również darmowa przesyłka</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Kontakt ze sprzedającym:</b> Doskonały, dorzucił rabat na kolejne zakupy.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b>Ocena:</b> Zegarek przyszedł po czasie, dostałam więc full refund. sprzedawca dorzucił dwie baterie na wymianę. Małe tarcze to atrapy. ładnie się prezentuje.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSm-0teSxEKensTdTBHEViRO0BYdHMjXMADhmlykBZL1jXjKN_glPXUaHxX_FeH_lPSUuktOHL5N2CY0Rzc_HQXSodibJgAFrBhm0Ox5o7-398gjWCA_TAclJEvhK8MG9Tc2kRuV9SDW8/s1600/14114677_1838927459669292_780272328_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSm-0teSxEKensTdTBHEViRO0BYdHMjXMADhmlykBZL1jXjKN_glPXUaHxX_FeH_lPSUuktOHL5N2CY0Rzc_HQXSodibJgAFrBhm0Ox5o7-398gjWCA_TAclJEvhK8MG9Tc2kRuV9SDW8/s400/14114677_1838927459669292_780272328_o.jpg" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Co: </b>Naszyjnik</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Cena: </b>0,25$</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Koszt przesyłki: </b>Darmowa</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Kontakt ze sprzedającym: </b>b/k</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Ocena: </b>Dość porządnie wykonany, ładnie się prezentuje. Jednak złoty kolor ciemnieje przy dłuższym użytkowaniu. Ale ludzie, to kosztowało złotówkę xD</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyIm7UBQFcVQEn_OYjqcp4gLl5nzCQg7CChU1W1-wVzGj5fhn_ZKgBZWKPk1m3Vc0f07wNuRqeO5oUefEcWXCzoSmdfA2u7zRKL3qnAwL1tGilRG76J55sycgwwBuZWtMgoniS8U8v72U/s1600/DSC00186.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgyIm7UBQFcVQEn_OYjqcp4gLl5nzCQg7CChU1W1-wVzGj5fhn_ZKgBZWKPk1m3Vc0f07wNuRqeO5oUefEcWXCzoSmdfA2u7zRKL3qnAwL1tGilRG76J55sycgwwBuZWtMgoniS8U8v72U/s400/DSC00186.JPG" width="267" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Co: </b>jw</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Cena: </b>jw</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Koszt przesyłki: </b>jw</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Kontakt ze sprzedającym: </b>jw</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Ocena: </b>jw</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfxQ-0OTFPK_i4uf_uYYGQa2dfzxiqbtC4z_psoa2udHLyZdOoAXUKy8G3qEa7jpxv_vcMGeiY7nBoHCkDOkzIVtkCuHOsGcsH690rLfOQeS3Qydd5akbZjZcmmGq7-8brkChYCzJKCfs/s1600/14074533_1838927473002624_2013924779_o.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="367" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfxQ-0OTFPK_i4uf_uYYGQa2dfzxiqbtC4z_psoa2udHLyZdOoAXUKy8G3qEa7jpxv_vcMGeiY7nBoHCkDOkzIVtkCuHOsGcsH690rLfOQeS3Qydd5akbZjZcmmGq7-8brkChYCzJKCfs/s400/14074533_1838927473002624_2013924779_o.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Co: </b>Pierścionek Claddagh z kamieniem</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Cena: </b>Obecnie 8,99$, miałam na niego 2$ zniżki z aplikacji</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Koszt przesyłki: </b>Darmowy przesyłką rejestrowaną</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Kontakt ze sprzedającym: </b>b/k</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Ocena: </b>Porządnie wykonany, kamień zamocowany solidnie, niby srebro, wewnątrz wybita próba, jednak trzeba do tego podchodzić z rezerwą. Sprzedawca zarzeka się, że kamień to opal. Wygląda podobnie, ale nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXWBFg-pS_4jGeEYahPDpTAmMgt9iR3FD1KEAgBOz3tyYGK-Uwl4wbLMXoh-dmZd8sG39Ceqgl68vA3X9gUgJU4AH3oZNTLEIcJv8w4XxUi5QHwf-vCigXM-TyeWUrzl0efIA6UYDdXhs/s1600/DSC00200.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXWBFg-pS_4jGeEYahPDpTAmMgt9iR3FD1KEAgBOz3tyYGK-Uwl4wbLMXoh-dmZd8sG39Ceqgl68vA3X9gUgJU4AH3oZNTLEIcJv8w4XxUi5QHwf-vCigXM-TyeWUrzl0efIA6UYDdXhs/s400/DSC00200.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Co: </b>Przyrządy do upinania koków</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Cena: </b>0,5$ i 1$</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Koszt przesyłki: </b>Darmowy</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Kontakt ze sprzedającym: </b>b/k</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Ocena: </b>Całkiem przydatne cudeńka. Najleniwiej sprawdzają się na niecieniowanych włosach. Preferuję wersję z metalowym klipsem- jest mniej widoczna pod włosami. </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGOUCdOYDsLCkbwAMf_78zfyVyxeP4jvZLxfurzYvsvn3KoKMMXXsHETZcXwUPNBPeiDSxKdKNxqOk0o2QmNIKq-ttJVZmmP72uH3nXUkhATiuf8kiq7tfUvVoHBx1L254mfV2aUIxyJo/s1600/DSC00183.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGOUCdOYDsLCkbwAMf_78zfyVyxeP4jvZLxfurzYvsvn3KoKMMXXsHETZcXwUPNBPeiDSxKdKNxqOk0o2QmNIKq-ttJVZmmP72uH3nXUkhATiuf8kiq7tfUvVoHBx1L254mfV2aUIxyJo/s400/DSC00183.JPG" width="267" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Co: </b>Kolczyki na całe ucho</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Cena: </b>2,99$</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Koszt przesyłki: </b>Darmowy</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Kontakt ze sprzedającym: </b>b/k</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Ocena: </b>Bardzo efektowne kolczyki. Pewnei trzymają się na uchu i nie są za ciężkie. Przy kupnie kolczyków tego typu sprzedający często oferują po jednej sztuce - trzeba na to zwrócić uwagę. </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhliZlEnraJZ2FYkQiVlFkMbVsLyIApGIHlSuD0p8p7OJ8Z8VIoU3Dv6pRjFxTT3AYvZkeyvEolrkVxQLl4mprJtHKS2Qyig9Q9N7PC50iqlSL1-ih7A5gptBBfRJMykgv99CNxv-QWLCo/s1600/DSC00184.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhliZlEnraJZ2FYkQiVlFkMbVsLyIApGIHlSuD0p8p7OJ8Z8VIoU3Dv6pRjFxTT3AYvZkeyvEolrkVxQLl4mprJtHKS2Qyig9Q9N7PC50iqlSL1-ih7A5gptBBfRJMykgv99CNxv-QWLCo/s400/DSC00184.JPG" width="267" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Co: </b>Dwuczęściowe kolczyki</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Cena: </b>0,7$</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Koszt przesyłki: </b>Darmowy</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Kontakt ze sprzedającym: </b>Okropny, zamówiłam u niego jeszcze jedną parę kolczyków - przyszła tylko jedna, po początkowych zapewnieniach, ze dośle brakującą parę nie zrobił tego. Po otwarciu dyskusji zwrócił pieniądze za niewysłany towar.</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Ocena: </b>Ładne, porządne, nie spotkałam się jeszcze z takim rozwiązaniem. </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ1BTMi8Ww9qgLIBHmT2U0z-M50Id3RuXEnZrj5B496GEdLUs6IJc8HYA8HpKBeqBfW2RzT8APkWfMhvB4vRfCt8-LA_zMH_h3TPXMtVdf8inWjURLScMjDZctjNuFEk8AvylfZ_a_mEc/s1600/DSC00185.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ1BTMi8Ww9qgLIBHmT2U0z-M50Id3RuXEnZrj5B496GEdLUs6IJc8HYA8HpKBeqBfW2RzT8APkWfMhvB4vRfCt8-LA_zMH_h3TPXMtVdf8inWjURLScMjDZctjNuFEk8AvylfZ_a_mEc/s400/DSC00185.JPG" width="267" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Co: </b>Kolczyki kotki - a' la plugi </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Cena: </b>0,4$</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Koszt przesyłki: </b>Darmowy</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Kontakt ze sprzedającym: </b>b/k</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Ocena: </b>Gdzie się nie pojawią robią furorę;), Wygodne i ładnie wykonane. </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_FFaOBg9mpEEUYO32A-BClzWmXgLChiEBzTIKBtW8x67DKO-4GTqhHO6b0jZ1nyhWQ0jbD2VnqUlTugc0U3KbBeISJDjSpuQCKEtDj-1RLzAXEgs6UADOBg5be5rtLENAuq3vbGqO9aA/s1600/DSC00194.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_FFaOBg9mpEEUYO32A-BClzWmXgLChiEBzTIKBtW8x67DKO-4GTqhHO6b0jZ1nyhWQ0jbD2VnqUlTugc0U3KbBeISJDjSpuQCKEtDj-1RLzAXEgs6UADOBg5be5rtLENAuq3vbGqO9aA/s400/DSC00194.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Co: </b>Xiaomi Redmi Note 3 Pro + etui</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Cena: </b>180 $ za telefon + 3,5$ etui</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Koszt przesyłki: </b>20$ za telefon darmowa za etui</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Kontakt ze sprzedającym: </b>Idealny</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Ocena: </b>Telefon w wersji 32GB pamięci wewnętrznej i 3 GB RAM-u. Aparaty 5 i 16 Mpx i inne bajery. Możliwe, że zrobię o nim osobny wpis ^^ </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
Etui mało wytrzymałe, po kliku tygodniach ma już ślady użytkowania. </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMW1NKMbWGwmXbAD1d5YEnRH8Y0z3c3-_l-XqnQNCB7E2wJHXyJfpLdOkZgXDkeCJMn0VTH3fCB_rsM8yJpV3gcTA35B_yQAgSUGVWp9CaOfk3j0_ps1hGmzuwFQCJK7e_Rl2casWyWVU/s1600/DSC00189.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMW1NKMbWGwmXbAD1d5YEnRH8Y0z3c3-_l-XqnQNCB7E2wJHXyJfpLdOkZgXDkeCJMn0VTH3fCB_rsM8yJpV3gcTA35B_yQAgSUGVWp9CaOfk3j0_ps1hGmzuwFQCJK7e_Rl2casWyWVU/s400/DSC00189.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Co: </b>Zegarek męski z drewnianą tarczą i skórzanym paskiem</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Cena: </b>18,75$</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Koszt przesyłki:</b> Darmowy</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Kontakt ze sprzedającym: </b>IDEALNY. Pierwsza sztuka przysła z luźną wskazówką sekundnika (naprawa ~5min), po wiadomości do sprzedającego w te sprawie, dostałam NOWY zegarek choć wcale o to nie prosiłam ;) </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<b>Ocena: </b>Bardzo ładny zegarek. W Polsce podobne zaczynają się od 100 zł a robią to samo - pokazują godzinę :) Ogólnie bardzo polecam. </div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
I wiele, wiele innych...</div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<i><br />
</i></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<i>Macie jakieś pytanie czy wątpliwości - piszcie! Na wszystko chętnie odpowiem i podzielę się doświadczeniami.</i></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<i><br />
</i></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<i><span style="font-size: xx-small;">MTFBWY</span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<b><br />
</b> <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-28621748603918309662016-08-07T13:07:00.000+02:002016-08-27T16:37:41.725+02:00ShinyBox Lipiec 2016 Sezon ogórkowy w pełni. Długo wyczekiwany urlop i seria niefortunnych zdarzeń skutecznie. odciągały mnie od pisania (a miałam już zaplanowane posty!). Jednakże co się odwlecze to wiadomo, przyjdzie na to czas. Tak jak niezmiennie przyszedł czas na ShinyBoxa i odkrywani jego tajemnic! <br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLL7FXT9Jk6v-OdxNtC2Heb90e0HhLx04MSz1Z_V2KXvjwKGIkgc5kpPR5YIooho6hqSHOcvVxZmTjkNBknfTdlL_lhV6NiiuQogWnYDYKLTNi95dC9k6gRWHXlMgwLAw24T5JvsVL4bE/s1600/DSC00164.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinybox_lipiec" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLL7FXT9Jk6v-OdxNtC2Heb90e0HhLx04MSz1Z_V2KXvjwKGIkgc5kpPR5YIooho6hqSHOcvVxZmTjkNBknfTdlL_lhV6NiiuQogWnYDYKLTNi95dC9k6gRWHXlMgwLAw24T5JvsVL4bE/s400/DSC00164.JPG" title="shinybox_lipiec" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Coś tu śmierdzi...</td></tr>
</tbody></table><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a name='more'></a><br />
<br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD1a12JSfNnVILXFfDCLbmiCBKL8PzA4kWk0Z6WlBSfdC2JfoIWDk5Fuw4nMwqm5nJck4kHnhHgFjtusobpJEwLtcBjj1f2aInpDQGyLSEPgEXNTTRWggpSdLo18BZ5XQ1GKJPr9ivs3I/s1600/DSC00165.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinybox_lipiec" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD1a12JSfNnVILXFfDCLbmiCBKL8PzA4kWk0Z6WlBSfdC2JfoIWDk5Fuw4nMwqm5nJck4kHnhHgFjtusobpJEwLtcBjj1f2aInpDQGyLSEPgEXNTTRWggpSdLo18BZ5XQ1GKJPr9ivs3I/s400/DSC00165.JPG" title="shinybox_lipiec" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bomba!</td></tr>
</tbody></table><br />
Pierwsze co uderza zmysły po otwarciu pudełka to zapach - przepiękna mieszanka mydła i róż, która długo utrzymuje się w pomieszczeniu. Pudełko nie zachwyciła objętością tak jak poprzednia wersja, jednak bywało gorzej.<br />
<div><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnLtH-tCo1PL9taCsDRojSpZFckDzTu_JHFko7lavH3bn3ibIMDYf1WKdGnmeMVp3RmS2LkQ7wYgMBe2My95g6XCiFAkxIeUYKmeWfoVBwfGZ1ENxNcDiA-FHK633YDsi9i9RgRjWUAmI/s1600/DSC00168.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinybox_lipiec" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjnLtH-tCo1PL9taCsDRojSpZFckDzTu_JHFko7lavH3bn3ibIMDYf1WKdGnmeMVp3RmS2LkQ7wYgMBe2My95g6XCiFAkxIeUYKmeWfoVBwfGZ1ENxNcDiA-FHK633YDsi9i9RgRjWUAmI/s400/DSC00168.JPG" title="shinybox_lipiec" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wszystkiego po trochu</td></tr>
</tbody></table><br />
W tym wydaniu bardzo dużo jest drobnych elementów. TAK ZWANE DUPERELE. Jak na Shinybox ekstremalnie dużo kolorówki - sztuk dwie. Jak również produktów pierwszej potrzeby - trzy. Szczególnie przez ostatni fakt, mogę zrozumieć święte oburzenie dużej części subskrybentek, które, tak jak ja, oczekują czegoś więcej, niż asortymentu z pobliskiego marketu.<br />
<div> Ale dość biadolenia - zaczynamy!</div><div><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3nAAwwHSTr9pXOVqui4yly8Wt_hjIjbzNQOfzAig6lA1G4dOT6ioupOHSy5OrFZOKoBsZIcrNDV6hVZm534gxhyHgQOAmjXVLwKdb_O52h0xVg1Joo-F-6yGvmt8yidn2CWaa6ncCCXQ/s1600/DSC00169.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="dove" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3nAAwwHSTr9pXOVqui4yly8Wt_hjIjbzNQOfzAig6lA1G4dOT6ioupOHSy5OrFZOKoBsZIcrNDV6hVZm534gxhyHgQOAmjXVLwKdb_O52h0xVg1Joo-F-6yGvmt8yidn2CWaa6ncCCXQ/s400/DSC00169.JPG" title="dove" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dove, kremowa kostka myjąca</td></tr>
</tbody></table><div><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Kremowa kostka Dove składa się w 1⁄4 z kremu nawilżającego, dzięki czemu już podczas mycia pielęgnuje skórę, przywracając jej prawidłowy poziom nawilżenia. Idealnie usuwa zanieczyszczenia, jak i makijaż.</span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><i style="color: #646464; font-size: 14px;"> </i>No tak... Mydło jak mydło, Bywają lepsze i gorsze. Ale to wciąż mydło. Nawet nie ma co się tu zbytnio rozwodzić. Przydatne, acz bez polotu.</span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u>Dove, kremowa kostka myjąca, 3,98zł/100g</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibKrXTBBYEoy-bIcRjkhTdAemfleTbc048Uv1gwEfPKEkb3ze6BVYc8wzhBx74Eqt7dIIBTcmUR58Ph_0qrE7YmwmUl3gNXxb8h8ZITO125fQa_zkqzuWq5qJue9cldEkngjTYfq_JSW0/s1600/DSC00171.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="pierre_rene" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibKrXTBBYEoy-bIcRjkhTdAemfleTbc048Uv1gwEfPKEkb3ze6BVYc8wzhBx74Eqt7dIIBTcmUR58Ph_0qrE7YmwmUl3gNXxb8h8ZITO125fQa_zkqzuWq5qJue9cldEkngjTYfq_JSW0/s400/DSC00171.JPG" title="pierre_rene" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pierre Rene,Genial Volume</td></tr>
</tbody></table><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Tusz do rzęs Genial Volume</span><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Pogrubia, wydłuża, definiuje makijaż! Komfortowa silikonowa szczoteczka z innowacyjną końcówką optymalnie modeluje rzęsy</span><br />
<div><span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">Plus tego pudełko, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Długa, kilkotonowa szczoteczka o krótkich zębach, świetnie rozprowadza produkt, jednak niewprawiona ręka może narobić sobie trochę szkód na twarzy - szczoteczka nie jest specjalnie precyzyjna. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Przepięknie wydłuża i rozdziela rzęsy. Chyba nie miałam jeszcze tuszu,który wydłuża rzęsy AŻ TAK. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Ale volume to on nie jest. Daje raczej efekt długiej firanki, niż ciężkich rzęs sztucznego typu. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u>Pierre Rene, Tusz do rzęs Genial Volume, 21,00zł/szt.</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg8JYmMf3a3d6J0_S_5kjq4SgjRAoc37TwKGvwpXfx1Y3RCDCpP32wUnmxMEVevM0DxXoOQ5ohwzjao-TJ44ej66_aDQQoXT1H-hquozYMa_7UWzaf3qQ9fj6-XKxHuk_jBI070pms_D8/s1600/DSC00173.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="bombay_bazaar" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjg8JYmMf3a3d6J0_S_5kjq4SgjRAoc37TwKGvwpXfx1Y3RCDCpP32wUnmxMEVevM0DxXoOQ5ohwzjao-TJ44ej66_aDQQoXT1H-hquozYMa_7UWzaf3qQ9fj6-XKxHuk_jBI070pms_D8/s400/DSC00173.JPG" title="bombay_bazaar" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Swati Naturalna Henna</td></tr>
</tbody></table><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Roślinna farba do włosów, nadająca piękny i lśniący kolor. Naturalne składniki oraz łatwa aplikacja. Wykonana wedle formuły ajurwedyjskiej. W zestawie znajduje się mix rodzajów.</span><br />
<div><span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">Kolejny, według mnie, bardzo dziwny produkt jak na pudełko tego typu. Pudełko, które z założenia ma podpasować jak największej ilości subskrybentek. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">A, po pierwsze, nie wszyscy farbują włosy. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Po drugie, jeśli tak, to nie używa henny. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Po trzecie - losowo wydawano jeden z dwóch kolorów: czerń lub brąz. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Jest to wybór kompletnie nieprzemyślany, a wręcz głupi. Jeśli chcieli dodać ś od Bombay Bazaar to (zaglądając w dołączoną ulotkę) mogli skusić się chociażby na którąś z odżywek. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Ni rozumiem tego!</span></span></div><div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u>Bombay Bazaar, Swati naturalna henna, 31,00zł/150g (w pudełku saszetka 10g)</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6RaGXzVpnvmsgDhRaxa3BcFCZrCZIDP1QXtv2DUHKvRIoj1yiXxlobuof5nsV7L9WckI0rJ2eABQJfb8E1xOZ0tOdON5p-4FZ3SnWkWE8UUA0JbgGry3TfRcJPaP3s4kQwhiukdPnNb0/s1600/DSC00176.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="delia_cosmetics" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj6RaGXzVpnvmsgDhRaxa3BcFCZrCZIDP1QXtv2DUHKvRIoj1yiXxlobuof5nsV7L9WckI0rJ2eABQJfb8E1xOZ0tOdON5p-4FZ3SnWkWE8UUA0JbgGry3TfRcJPaP3s4kQwhiukdPnNb0/s400/DSC00176.JPG" title="delia_cosmetics" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Delia Cosmetics, Satine Lips</td></tr>
</tbody></table><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span> <br />
<div><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Pomadka do ust o delikatnym, egzotycznym zapachu. Kolory idealne na każda okazję i nastrój. Nasycone kwasy tłuszczowe i fosfolipidy zapewniają ustom wielogodzinne nawilżenie i zabezpieczenie przed utratą wody. Witaminy A i E regenerują usta i chronią je przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.</span></div><div><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">W dobie kosmetyczki pełnej matowych produktów do ust, jest to dla inem miła odmiana. Pomadka w kolorze czerwieni przełamanej różem,całkiem nieźle wygląda na ustach. Ma konsystencje balsamu do ust i 'nawilżone' wykończenie. Pod światło można zauważyć złote drobinki, które nie każdemu muszę przypaść do gustu. </span></span></span></div><div><span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"> Mam dziwne wrażenie, że nie da się tak do końca zmyć jej z ust - po demakijażu usta są jakby zafarbowane na delikatny, czerwony kolor. Naprawdę przecudaczny efekt. </span></div><div><span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></div><div><span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><u>Delia Cosmetics, pomadka do ust Satine Lips, 11.60zł/szt</u></span></div><div><span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE1jb4Cjqkbm6mbNAZada-ujHUpSh65u0-8N9x-uLuES09PiekJw4eSI7cnrJYAhPX2KOCzJ1i2SsCNJW5dSIBA4DsoCCdlxxKH_RZwq_xodMl_NqUGDG_Hmk1GFx0d1wUgaVsdW2kl-o/s1600/DSC00177.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="schwarzkopf" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgE1jb4Cjqkbm6mbNAZada-ujHUpSh65u0-8N9x-uLuES09PiekJw4eSI7cnrJYAhPX2KOCzJ1i2SsCNJW5dSIBA4DsoCCdlxxKH_RZwq_xodMl_NqUGDG_Hmk1GFx0d1wUgaVsdW2kl-o/s400/DSC00177.JPG" title="schwarzkopf" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ultimate color</td></tr>
</tbody></table><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">SZAMPON ULTIMATE COLOR został opracowany, aby na długo zapewnić piękno koloru włosom farbowanym. Zapewnia ochronę koloru aż do 10 tygodni oraz olśniewający blask. Skuteczna formuła ULTIMATE COLOR z regenerującym serum oraz filtrem UV regeneruje włosy oraz zamyka kolor w ich wnętrzu. Zapewnia optymalną ochronę przed blaknięciem i wypłukiwaniem się koloru – aż do 10 tygodni.</span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">No i znów klopsik. Seria znana i stara jak świat. Szamponu i odżywki od niepamiętnych czasów używała moja mama - rudzielec z wyboru. Sama nie zauważyłam jakiś spektakularnych efektów przy regularnym stosowaniu jej, ale wierzę, że ni którym może służyć. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Osobiście szampony drogeryjne bardzo podrażniają moją skórę głowy. Jeśli nie maci z tym problemu - bierzcie śmiało. Dobrze się pieni i ma miły zapach.</span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u>Gliss Kur, szampon ultimate color, 1500zł/400ml (w pudełku 50ml)</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFEDvwKszirf2fvRL0_dLTwC3GQfq-kykDvZVuMSTnQQZDFLLkfCHroeptux8d3OKa3NNjTmwNXAgWgkqYRAhDzDzGLcEaURV2i-GZqlLl0zTaio-JNa7CacKT4hYaIHe6yrc4X1JPo8c/s1600/DSC00178.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="rexona" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFEDvwKszirf2fvRL0_dLTwC3GQfq-kykDvZVuMSTnQQZDFLLkfCHroeptux8d3OKa3NNjTmwNXAgWgkqYRAhDzDzGLcEaURV2i-GZqlLl0zTaio-JNa7CacKT4hYaIHe6yrc4X1JPo8c/s400/DSC00178.JPG" title="rexona" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Active Shield</td></tr>
</tbody></table><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Antyperspirant w kulce z nowej linii Rexona Active Shield walczy ze źródłem nieprzyjemnego zapachu, jakim są bakterie, pozostawiając uczucie świeżości i pewności przez cały dzień. Rexona Active Shield posiada także technologię motionsense, dzięki której jej świeży zapach jest uwalniany przy każdym ruchu.</span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><span style="color: #646464; font-size: 14px; font-style: italic;"> </span>Produkt pierwszej potrzeby, który na pewno wykorzystam. Choć przyznam,że wolę formę dezodorantu, z tego względu, że można od razu się ubrać. Tu jest jednak forma płynna i łatwo dostać w gratisie kilka plam na bluzce. Sprawdza si poprawnie. Choć przy parnej, upalnej pogodzie mam wrażenie jakbym cały czas była mokra. trochę dziwne uczucie. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Pachnie intensywnie, nie każdemu może się to spodobać. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u>Rexona, antyperspirant active shield w kulce, 12,00zł/50ml</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVYUpreDJIpQvZNUpqLRqGJW9a3tkhkOlVH3QJfjO-eQtQEPsWBPSW3_F714uj8cNGJt-zneAOwNiisqwJSAeRPdF5yYF5xffk0i9ZN5Eo34rg6rJcU-UnzYbkvYTbPCZXYMIrE8CPxsc/s1600/DSC00179.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="farmona" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVYUpreDJIpQvZNUpqLRqGJW9a3tkhkOlVH3QJfjO-eQtQEPsWBPSW3_F714uj8cNGJt-zneAOwNiisqwJSAeRPdF5yYF5xffk0i9ZN5Eo34rg6rJcU-UnzYbkvYTbPCZXYMIrE8CPxsc/s400/DSC00179.JPG" title="farmona" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Farmona, Tuti Frutti</td></tr>
</tbody></table><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">TUTTI FRUTTI Krem do dłoni i paznokci.</span><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Krem na bazie masła Shea, ekstraktu z żurawiny oraz gruszki, chroni młody wygląd skóry. Nawilża, wygładza i poprawia koloryt skóry, wzmacnia kondycję paznokci. Dłonie są cudownie miękkie, gładkie i pachnące.</span><br />
<div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><i style="color: #646464; font-size: 14px;"> </i>Twórcy ShinyBoxa umarli by,gdyby do każdego pudełka nie dodali kremu do rąk. Tak nigdy kremów nie używałam, tak teraz jestem do tego wręcz zmuszona przez nawarstwiającą się górę wszelkiego rodzaju produktów do rąk, których przecież nie wyrzucę... </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> W takim tempie ten zacznęużywać regularnie gdzieś koło gwiazdki. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Krem am w sobie szybko się wchłania i pachnie gruszkami. Nie pozostawia klejącej się do wszystkiego warstwy. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u>Farmona, Krem do dłoni i paznokci utti Frutti, 4,00zł/30ml</u></span></span><br />
<div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span> <br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNJJR8X1ca6UeBvWPLOi6wdV8aww5jACuifEIeLMIOUa4mK3OIupG-235DizadngB7r0Qi0XEkI2Hnrk7MaKUyAw8G2hzV2U-UXqvTaNGpyF90GoFXww6B_QnItnjB77kgxRFusSTU_o8/s1600/DSC00180.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="stenders" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNJJR8X1ca6UeBvWPLOi6wdV8aww5jACuifEIeLMIOUa4mK3OIupG-235DizadngB7r0Qi0XEkI2Hnrk7MaKUyAw8G2hzV2U-UXqvTaNGpyF90GoFXww6B_QnItnjB77kgxRFusSTU_o8/s400/DSC00180.JPG" title="stenders" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Naturalna gąbka i musująca kula do kąpieli</td></tr>
</tbody></table><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Łagodnie oczyszcza skórę podczas kąpieli w wannie lub pod prysznicem. Gąbki morskie rosną tylko w bardzo czystej, nieskażonej wodzie morskiej. Ta gęsta, trwała gąbka przeznaczona jest do każdego typu skóry. Po wyschnięciu gąbka jest twarda, ale staje się miękka i przyjemna dla skóry, gdy zetknie się z wodą.</span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">Najciekawszy produkt z pudełka (zdecydowanie!), Niepozorna, twarda jak kamień gąbeczka pod wpływem wody staje się miękka niczym delikatna chmurka. Chyba jeszcze nie miałam styczności z czym, aż tak mięciutkim. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Według mnie idealna do mycia twarzy. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u>Stenders, Naturalna morska gąbka (gęsta), 29,00zł/szt</u></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span></div><div><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Ręcznie wykonana kula do kąpieli wypełni łazienkę królewskim zapachem róży, który poruszy każde serce. Skórą zaopiekują się sól morska i olej z nasion winogron. Delikatne płatki róży nastroją na romantyczne chwile we dwoje. Produkt przygotowany i pakowany ręcznie specjalnie dla Klientek ShinyBox.</span></div><div> OLABOGA NIE MOGĘ JEJ WYPRÓBOWAĆ BO MAM PRYSZNIC. Będę chyba łazić z nią po znajomych czy dadzą mi wskoczyć do swojej wanny, ech... Ale pachnie przepięknie. I jest Gigantyczna. Nie mogę ię doczekać, kiedy w końcu jej użyję! <chlip></div><div><br />
</div><div><u>Stenders, Różana musująca kula do kąpieli, 15,00zł/130g</u></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span> <br />
<div style="text-align: center;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><b>PODSUMOWANIE</b></span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></span> <span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Niestety, z bólem serca przyznaję, że jest to najgorsze pudełko jak dotychczas. Dziwny dobór kosmetyków w większości drogeryjnych oraz takich, których duża część osób nigdy nie użyje sprawia, że nie można się nim cieszyć w pełni. </span></span><br />
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Dodatkowo,po podliczeniu cen wszystkich produktów, jest to najmniej wartościowe pudełko ze wszystkich,jakie pojawiły się od stycznia. </span></span><br />
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> No cóż, czekamy na to co przyniesie sierpień z nadzieją, że twórcy się opamiętają. </span></span><br />
<div><span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><u><br />
</u></span></div><div><div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
</div></div></div></div></div>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-6354479778284298822016-07-10T20:23:00.000+02:002016-07-11T20:25:59.102+02:00Ulubieńcy czerwca - BioLaven, Lovely,Ziaja, Aliexpress i inne!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Czerwiec i początek lipca minął tak szybko że prawie zapomniałam o nowej serii, którą chciałam rozpocząć - ulubieńców miesiąca. Forma jest niezwykle wdzięczna. Pozwala na podzielenie się spostrzeżeniami na temat rzeczy i sytuacji, na które nie ma miejsca w zwykłych notkach, A wiele rzeczy wartych jest wzmianki - nawet niedługiej ;3<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsHSCC35jX6EkOowY4CWRabcVnH5UeO1YOzCeeD_Vmhnc9Fng1RCs3TamOuEjIdytU8yw8_XCv-UmDUxhhYYN-1RvZ6fyMoPA1pFLPe3hqwGPvllNYJpJsScvNoBWWDSutER_UO8fw01M/s1600/DSC00144.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="ulubiency" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsHSCC35jX6EkOowY4CWRabcVnH5UeO1YOzCeeD_Vmhnc9Fng1RCs3TamOuEjIdytU8yw8_XCv-UmDUxhhYYN-1RvZ6fyMoPA1pFLPe3hqwGPvllNYJpJsScvNoBWWDSutER_UO8fw01M/s400/DSC00144.JPG" title="ulubiency" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wszystkiego po trochu (+piosenka) </td></tr>
</tbody></table>
<br />
<a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Mamy więc pielęgnację, makijaż, lakier, dodatek aplikację, grę, książkę i muzykę. Uff... Trochę się tego nazbierało. Chyba każdy znajdzie coś dla siebie.<br />
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: left;">
Zaczynamy!</div>
</div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="100" src="https://www.youtube.com/embed/HiMH_RGwe3Q" width="459"></iframe><br />
<br />
<div style="text-align: left;">
<br /></div>
</div>
Na pierwszy ogień muzyka - możliwe, że komuś umili czytanie całego posta. Niedawno przeze mnie odkryta kapela pod dość enigmatyczną nazwą Mojapołowa. Według Last.fm prezentują gatunek hardcore punk/screamo. Od 2014 wydali 4 krążki w podobnej stylistyce - komu przypadnie do gustu jedna piosenka, na pewno polubi i resztę.<br />
Szczególnie upodobałam sobie kawałki w których wokalista śpiewa pospołu z dziewczyną, której tożsamości,mimo usilnych prób, nie odkryłam. <br />
Jeden z czynników, dzięki ktrym w pełni zdrowia psychicznego przetrwałam tegoroczną sesję. Polecam.<br />
<br />
<u>Wszystkie kawałki można ściągnąć legalnie z<a href="http://mojapolowa.bandcamp.com/"> tej strony.</a></u><br />
<a href="https://www.facebook.com/mojapolowa/">Fanpage zespołu. </a><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcoU9ZE1HpwmH5JNw2L25zrBJaiztrVfw3Udo8q2nX9_HcJpc15sr3p6Nt2_0TC6jwHBEBwrbRxEIzeDAPkxwVxHcB_6KS6sVW2a5dwF1kFYhtVkSfXQSsO15KVdWhCUgRGMBBWE9LDBw/s1600/DSC00148.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="semilac_juicy_strawberry" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcoU9ZE1HpwmH5JNw2L25zrBJaiztrVfw3Udo8q2nX9_HcJpc15sr3p6Nt2_0TC6jwHBEBwrbRxEIzeDAPkxwVxHcB_6KS6sVW2a5dwF1kFYhtVkSfXQSsO15KVdWhCUgRGMBBWE9LDBw/s400/DSC00148.JPG" title="semilac_juicy_strawberry" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Semilac, Juicy Strawberry</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHu6MRK6Iv9AekVsMDnAZzgbSm3N1rkVndVeUG82TlfjyOL6njRfKhkbB5EMuYnEulc__Ibw2EFObYJGInU5NdnQjGqbdqlP5q4u61psaSrxzUI1Wnv2DKUN4I4qqWGe9t3UMz00rhoso/s1600/DSC00150.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="semilac_juicy_strawberry" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHu6MRK6Iv9AekVsMDnAZzgbSm3N1rkVndVeUG82TlfjyOL6njRfKhkbB5EMuYnEulc__Ibw2EFObYJGInU5NdnQjGqbdqlP5q4u61psaSrxzUI1Wnv2DKUN4I4qqWGe9t3UMz00rhoso/s400/DSC00150.JPG" title="semilac_juicy_strawberry" width="400" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Jako że hybrydy zmieniam średnio raz w miesiącu, nie trudno wybrać coś co przypadło mi do gustu. Tym razem padło na Juicy Strawbery od Smilaca<br />
Jest to piękna, żywa czerwień z lekko różowymi podtonami. Jak na Smilac przystało - trwałość doskonała.<br />
Ze wszystkich hybryd jakie mam, są u mnie na drugim miejscu w ogólnej klasyfikacji.<br />
<u><br /></u>
<u>Lakier Hybrydowy Semilac, 067 Juicy Strawberry, 27,00zł</u><br />
<u><br /></u>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRIqf9EMW1upw1PA49GFJ-z-vYCeOp8hfC03hJ2oHeDOQRZyCW35wTCbzgbFzwDgXDZBhFJka9HLYj6WwanXxISlSMhhRbHdIcOuvqaURW_UHYrwmAPmS_zdXd55MPj_-iqxpl2WY1wpo/s1600/DSC00151.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wiedzmin_krew_i_wino" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRIqf9EMW1upw1PA49GFJ-z-vYCeOp8hfC03hJ2oHeDOQRZyCW35wTCbzgbFzwDgXDZBhFJka9HLYj6WwanXxISlSMhhRbHdIcOuvqaURW_UHYrwmAPmS_zdXd55MPj_-iqxpl2WY1wpo/s400/DSC00151.JPG" title="wiedzmin_krew_i_wino" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wiedźmin 3: Dziki Gon - DLC Krew i Wino</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Podstawki oczywiście jeszcze nie przeszłam (zadania poboczne mnie wykańczają). Mam ambitny plan przejść tą historię raz, a porządnie, to znaczy od razu ze wszystkimi DLC.<br />
<div>
Miałam przez to niemały przestój w grze, jednak potem, od Serca z Kamienia, poszło już gładko. </div>
<div>
Jednak wróćmy do tego małego arcydzieła. </div>
<div>
Pierwsze wrażenia z gry i zawartości edycji kolekcjonerskiej opisałam <a href="https://eccia.blogspot.com/2016/06/wiedzmin-3-krew-i-wino-unboxing.html" target="_blank">tutaj.</a> Od tamtej pory moje zachwyty tylko zrosły.</div>
<div>
Główny wątek prowadzony jest tak płynie i ciekawie, że dopiero gdy na ekranie pojawiła się informacja,że 'wkraczam w punkt zwrotny w historii i wykonanie niektórych misji pobocznych może być później niemożliwe', zorientowałam się, że połowę mapy mam jeszcze nie odkrytą. </div>
<div>
Historia wciąga jak bagno. Jest zresztą skonstruowana w bardzo przemyślany sposób, zakrawający o dobry, wielowątkowy kryminał. </div>
<div>
Mimo, że główny wątek powoli kończę, myślę że czeka mnie jeszcze kilkanaście godzin w Toussaint <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<u>Wiedźmin 3: Dziki Gon - Krew i Wino </u><br />
<span style="background-color: white; font-family: "arial" , "tahoma" , "helvetica" , "freesans" , sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;"><u>Wersja kolekcjonerska - 119,99zł</u></span><br />
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
<u>Sama gra - 79,99zł (PC), 84,00zł (PS4)</u></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
<u><br /></u></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMN0hkAQg_nkU8frk4wDazdKp32p2JAx7qExzzsrBfMGO9TCqQK-2kyWPeodBg-uXy0pYAa_pHhZTt_P3lou6U6SoQ1FQakz4pwbHDp1Fn216IJYC4zLnBSa0hNOOAupTS25R4E4gePgk/s1600/DSC00152.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="ziaja_liscie_manuka" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMN0hkAQg_nkU8frk4wDazdKp32p2JAx7qExzzsrBfMGO9TCqQK-2kyWPeodBg-uXy0pYAa_pHhZTt_P3lou6U6SoQ1FQakz4pwbHDp1Fn216IJYC4zLnBSa0hNOOAupTS25R4E4gePgk/s400/DSC00152.JPG" title="ziaja_liscie_manuka" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ziaja, Tonik Liście Manuka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Produkt ten jest przeze mnie dość dwojako oceniany. Z jednej strony nie zapewnia (W OGÓLE) funkcji podstawowej, którą obiecuje producent tj. demakijażu. Tusz do rzęs zmywa z mocą czystej wody, a podkład ledwo ściera. </div>
<div>
Z drugiej strony ma on niezaprzeczalne dwa plusy: działanie antybakteryjne i niezwykłe odświeżenie skóry. Drugi efekt szczególnie pożądany jest przeze mnie w te parne miesiące, kiedy człowiek kilka minut po prysznicu czuje się brudny. Wystarczy przetrzeć twarz tym tonikiem, a skóra pozostaje świeża przez kilka godzin. </div>
<div>
Pomaga również w przypadku niespodzianek na twarzy. </div>
<div>
Miły, jakby ogórkowy zapach i aplikator w formie 'psikanej' tylko zwiększają przyjemność używania tego produktu. </div>
<div>
<u><br /></u></div>
<div>
<u>Tonik zwężający pory Ziaja oczyszczanie liście manuka, 7,00zł</u></div>
<div>
<u><br /></u></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXBOCFRp5Xedv1OnnPhTGVH-bnJduQURXodR9L6jfhwd_ezGh6XDHWhaC3mbNEpb5ws3IViNYMIruXHKNWN_Hs01cYyG0ad1IsT-n5qDpgvgfUS1t6ulF8gNEdJCFqUPUJ3aMYnQu8v7k/s1600/DSC00159.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="h&m" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXBOCFRp5Xedv1OnnPhTGVH-bnJduQURXodR9L6jfhwd_ezGh6XDHWhaC3mbNEpb5ws3IViNYMIruXHKNWN_Hs01cYyG0ad1IsT-n5qDpgvgfUS1t6ulF8gNEdJCFqUPUJ3aMYnQu8v7k/s400/DSC00159.JPG" title="h&m" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Okulary przeciwsłoneczne, H&M</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Mój tegoroczny zakup. Długo szukałam idealnej pary. Gdy zobaczyłam tą, od razu się zakochałam.<br />
<div>
Mają ciekawy, trochę koci kształt. Pasują więc do tak kanciastej i lekko krągłej twarzy jak moja. </div>
<div>
Oprawki to połączenie metalu i plastiku. Na początku ciężko się 'otwierały', jdnak z czasem wrażenie to zanika. </div>
<div>
Po jakimś czasie zauważyłam podobne u mojej siostry. Kupiła je w zupełnie innym sklepie, co tylko potwierdza fakt, że wszytko brane jest od jednego wytwórcy. Jeśli jesteście zainteresowane, nie będziecie miały problemu ze znalezieniem ich.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<u><br /></u></div>
<div>
<u>Okulary przeciwsłoneczne H&M, 0270381003, 29,90zł</u></div>
<div>
<u><br /></u></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9o82R8BsLymfuxCkATtJvG0OhrqOwDqj5zutv26TBzuKuqYeTX4VDkR9EM-y5AU6vH7aNarsw24UnGwcLzq7glf3_CpGGILruGSbgBjvdI95aBFXuy-Z-VF0UW03GWVUvMfv88nab6qA/s1600/DSC00156.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="biolaven" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9o82R8BsLymfuxCkATtJvG0OhrqOwDqj5zutv26TBzuKuqYeTX4VDkR9EM-y5AU6vH7aNarsw24UnGwcLzq7glf3_CpGGILruGSbgBjvdI95aBFXuy-Z-VF0UW03GWVUvMfv88nab6qA/s400/DSC00156.JPG" title="biolaven" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">BIOLAVEN - SZAMPON DO WŁOSÓW WZMOCNIENIE I GŁADKOŚĆ</td></tr>
</tbody></table>
<br />
W posiadanie tego szamponu weszłam, można rzec, przez przypadek. Zazwyczaj wierna szamponowi dla dzieci z Babydream, który jako jedyny nie podrażniał mojej skóry, odważyłam się na zmianę, której naprawdę nie byłam pewna. </div>
<div>
Jednak było to pozytywne zaskoczenie. </div>
<div>
Szampon na bazie lawendy i winogron pachnie nieziemsko. Zapach ten utrzymuje się na włosach długi czas. Oczyszcza lepiej niż szampony dla dzieci, jednak słabiej od tradycyjnych, drogeryjnych produktów. Osoby potrzebujące większego oczyszczenia będą musiały raz na jakiś czas użyć czegoś silniejszego. </div>
<div>
Nie podrażnia i nie plącze włosów. A jako, że dla mnie to nie szampon ma regenerować włosy, jest lepiej niż dobrze. Szampon ma oczyścić włosy, odżywka zadziałać coś na plus. Ten produkt wykonuje w pełni swe zadnie i co najważniejsze, nie szkodzi. </div>
<div>
I jeszcze raz - ten zapach. </div>
<div>
<u><br /></u></div>
<div>
<u>BIOLAVEN - SZAMPON DO WŁOSÓW WZMOCNIENIE I GŁADKOŚĆ, 300ml, 18zł</u></div>
<div>
<u><br /></u></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSfSSao00omPQkLIO2EPjzCBhSMnmM7yIx7zsXmpiAAmuYAxpN0kUWrweb9YeHuI99hAGmO6rNPDqu_Vqc50pk0qNJU1l_GrPsxTpyf-RB6KaiYvki8nJA_171HVDMoBcdzLAvoGiMQ7Y/s1600/DSC00160.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="gropius_pelnia_architektury" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSfSSao00omPQkLIO2EPjzCBhSMnmM7yIx7zsXmpiAAmuYAxpN0kUWrweb9YeHuI99hAGmO6rNPDqu_Vqc50pk0qNJU1l_GrPsxTpyf-RB6KaiYvki8nJA_171HVDMoBcdzLAvoGiMQ7Y/s400/DSC00160.JPG" title="gropius_pelnia_architektury" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Walter Gropius, Pełnia Architektury</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT92R6peZ8tWAz5P9GLVD636f6O6c_OX8ZCnRwz2xrtsI16vxHWhNrt9MVbLZJXztT7KdMqzoUTAvTHbH_Za_nBLteXqJKBm_l0xGadOw89hk67XVKyONPCjhWXw4IsajojXVKbLodD5Y/s1600/DSC00162.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="gropius_pelnia_architektury" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT92R6peZ8tWAz5P9GLVD636f6O6c_OX8ZCnRwz2xrtsI16vxHWhNrt9MVbLZJXztT7KdMqzoUTAvTHbH_Za_nBLteXqJKBm_l0xGadOw89hk67XVKyONPCjhWXw4IsajojXVKbLodD5Y/s400/DSC00162.JPG" title="gropius_pelnia_architektury" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Oto jest pytanie!</td></tr>
</tbody></table>
<br /> Zbiór esejów, wykładów i innych rodzajów wypowiedzi architekta Waltera Gropiusa, założyciela szkoły Bauhausu i twórcy wielu budynków użyteczności publicznej w szczególności. <div>
Teksty pochodzą z lat 1929-1953. Dotykają różnych sfer, z którymi styka się architekt - socjologi, ekonomi, edukacji czy polityki. Autor zawsze stara się podkreślić istotę dobra społecznego jako nadrzędnego czynnika warunkującego dobry projekt, nie tylko w dziedzinie architektury. </div>
<div>
Jestem w połowie tej książki i od razu przyznam, że nie ze wszystkim, co jest w niej wyłożone, mogę się zgodzić. Jednak nie ma takiej siły, żeby z każdą wspaniałą ideą móc to zrobić. Czasy zmieniają się szybko i dużo rzeczy, które w latach 50. XX wieku były uznawane za przełomowe, dziś rażą swą indolencją. </div>
<div>
Jednakże książka pokazuje wiele ciekawych mechanizmów, i myślowych ścieżek, które z całą pewnością warto poznać. </div>
<div>
A co do polskiego wydania - minimalistyczna uczta dla oczu. Polecam nie tyko architektom :3</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<u>Walter Gropius, Pełnia Architektury, wyd. Karakter, 45zł</u></div>
<div>
<u><br /></u></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvfG1cnHV_QoGp88bKnAtxNi9zsh3a7LhZA5uwmmXvhnG6qwhV9SRrmKWQeqI0JjOqqcN0i2RFPfagieit94iFlHN2MICUWzsHvnSIxCMNck_4zCJqcN_It43WB1Yq2001LVERVb7kdfA/s1600/DSC00153.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="lovely_professional_eye_pencil" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvfG1cnHV_QoGp88bKnAtxNi9zsh3a7LhZA5uwmmXvhnG6qwhV9SRrmKWQeqI0JjOqqcN0i2RFPfagieit94iFlHN2MICUWzsHvnSIxCMNck_4zCJqcN_It43WB1Yq2001LVERVb7kdfA/s400/DSC00153.JPG" title="lovely_professional_eye_pencil" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Professional Eye Pencil,Lovely</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNJ1jCz3L3utUDFXbxC5TCOAuqvKX1wbagmVOpowpjzO6P2-mXlyQtBCQvAC2cLp4SQJ2ZlL1qGn49vRkUNWOAMo4FHR_FWgnk0YIxyDn2SlJhbDiK5tlb6lKtPth0sppJ8jtvOE664QA/s1600/DSC00154.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="lovely_professional_eye_pencil" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNJ1jCz3L3utUDFXbxC5TCOAuqvKX1wbagmVOpowpjzO6P2-mXlyQtBCQvAC2cLp4SQJ2ZlL1qGn49vRkUNWOAMo4FHR_FWgnk0YIxyDn2SlJhbDiK5tlb6lKtPth0sppJ8jtvOE664QA/s400/DSC00154.JPG" title="lovely_professional_eye_pencil" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIzy5sDJWrrvMw3W_QQKwAE89vu9V6EIqMIV7eLdHx7lAEP1-qCwPSCf78BsyU6blWS69KDpYHLzCypj20crPMjNGFbFktda647JHH_AGVJeDB0yyQgQubxvpipQQlLvclvRzxAhllFVA/s1600/DSC00155.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="lovely_professional_eye_pencil" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgIzy5sDJWrrvMw3W_QQKwAE89vu9V6EIqMIV7eLdHx7lAEP1-qCwPSCf78BsyU6blWS69KDpYHLzCypj20crPMjNGFbFktda647JHH_AGVJeDB0yyQgQubxvpipQQlLvclvRzxAhllFVA/s400/DSC00155.JPG" title="lovely_professional_eye_pencil" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tania jak barszcz kredka do oczu o całkiem ciekawych właściwościach. Można jej zarzucić to, że nie jest wodoodporna, ani jakoś szczególnie pancerna, jednakże można uzyskać nią naprawdę ciekawe efekty. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jednym z większych plusów jest to, że wiele wybacza. Dla niewprawionej ręki lub porannego pośpiechu jest to zbawienne łatwo się ją nakłada, końcówka nie jest zbyt gruba i równie łatwo można poprawić krzywą kreskę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Lub też można krzywą kreskę delikatnie rozmazać gąbeczką z drugiej strony i uzyskać nonszalancki wygląd awangardowego artysty. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mój ulubieniec już od kilku miesięcy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<u>Lovely, Proffesional Eye Pencil, 6zł</u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxUht9gWj0FfDWXOTrpXqsaMXRwYFAymmCJGbWcNZIxqIL4FlZFtVeoKXfg0qdWC_2qF3kaNK8huCrYShPSj3bZbyb_trRHjRtKlNG7y3HLBGhLpgQmR7HxMnTL5br1AlQB40hoSGUstY/s1600/13650632_1819536381608400_1519022682_n.png" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="aliexpress" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxUht9gWj0FfDWXOTrpXqsaMXRwYFAymmCJGbWcNZIxqIL4FlZFtVeoKXfg0qdWC_2qF3kaNK8huCrYShPSj3bZbyb_trRHjRtKlNG7y3HLBGhLpgQmR7HxMnTL5br1AlQB40hoSGUstY/s400/13650632_1819536381608400_1519022682_n.png" title="aliexpress" width="223" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRAbiYZzz3S5m0EZgk724SLyrDGrdFw_798Ffh7b9aXxTHOmtVebu1g_9OsBJEDosnfm36Qro7e2ojz5HqbC-FoTqOI7nE7Gy3mwhknZh4toswBPJu_-L8PZTgAkh9P92bgH2EmEJS8Ow/s1600/13625255_1819536394941732_1473821361_n.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="aliexpress" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRAbiYZzz3S5m0EZgk724SLyrDGrdFw_798Ffh7b9aXxTHOmtVebu1g_9OsBJEDosnfm36Qro7e2ojz5HqbC-FoTqOI7nE7Gy3mwhknZh4toswBPJu_-L8PZTgAkh9P92bgH2EmEJS8Ow/s400/13625255_1819536394941732_1473821361_n.png" title="aliexpress" width="223" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Aliexpress. W końcu i mnie trafiła ta mania. Wchodzę na stronę przez przeglądarkę lub aplikację praktycznie codziennie. Aplikacja ma ten plus, żę występuje tam loteria (freebies), w której możemy się zapisać na darmowe fanty (wygrywa kilka osób ze wszystkich zgłoszeń ok. 30-50tys xD). </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mega ciekawe rzeczy, i fantastyczne ceny nie zniechęcają. Niedł€go dodam haul z itemami od majfrendów. Stay tuned!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<u>bezcenne</u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
KONIEC</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dużo tego było. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mam nadzieję, że coś wpadło wam w oko. A sobie życzę lepszej organizacji czasu... </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i><span style="font-size: x-small;"><br /></span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i><span style="color: #666666; font-size: x-small;"><br /></span></i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i><span style="color: #666666; font-size: x-small;">MTFBWY</span></i></div>
<div>
<div>
<u><br /></u>
<div>
<u><br /></u></div>
<div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
<u><br /></u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-90294194793943206862016-06-26T16:00:00.000+02:002016-06-27T16:04:48.747+02:00ShinyBox czerwiec 2016 W końcu czerwiec - czas sesji i chronicznego braku czasu. Na szczęście ekipa ShinyBoxa zadbała o to, by pod koniec miesiąca trochę pocieszyć strapione duszyczki. Tym bardziej, że czerwcowa edycja jest poniekąd specjalna bo urodzinowa (dla shiny nie dla mnie). Pudełko spuchło z tej okazji, ale czy większe oznacza lepsze?<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw4BhIsAmIBvukJqMenBxL4V-pAnV8r2SUAI_A23LRqVp30m8vVboIfkE-hVHUIZww0D3Sx9h6JLS3iufttIYNFJji6y-uFfEdmxxYSuqsrNncCE52jbNg8dSeoMhVlbEdLa6IiF-3eMo/s1600/DSC00120.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinybox" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgw4BhIsAmIBvukJqMenBxL4V-pAnV8r2SUAI_A23LRqVp30m8vVboIfkE-hVHUIZww0D3Sx9h6JLS3iufttIYNFJji6y-uFfEdmxxYSuqsrNncCE52jbNg8dSeoMhVlbEdLa6IiF-3eMo/s400/DSC00120.JPG" title="shinybox" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Słodkie pudełeczko</td></tr>
</tbody></table>
<a name='more'></a><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiduBsw_X1xWTghlDcbnHCTxWvTC7tZ0yDHkASbH9XYRqotXoOhLaIOyYQ6KSjWaSOvx5Ca26CvvkeoIhz8vAypK-UhW8UeBob1mxeoPzbJXNUalBjlr-O7y422_ahKDE6oNHQL8bfnOxk/s1600/DSC00121.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinybox" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiduBsw_X1xWTghlDcbnHCTxWvTC7tZ0yDHkASbH9XYRqotXoOhLaIOyYQ6KSjWaSOvx5Ca26CvvkeoIhz8vAypK-UhW8UeBob1mxeoPzbJXNUalBjlr-O7y422_ahKDE6oNHQL8bfnOxk/s400/DSC00121.JPG" title="shinybox" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">A w pudełeczku tytka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuGUXM3tHWFdw0ltHh5FaBaYfcBPbj2UnutC5DDwtUoV_uhq_GVI44P1wd0Q27O9xNr0bWMVgwaFkfi2W6XbIud2dn-UbvHdDuLtJCWrSn76Z1MrH_dA4ufnyZVE2HfD8IOJSt2rUXTR8/s1600/DSC00122.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinybox" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiuGUXM3tHWFdw0ltHh5FaBaYfcBPbj2UnutC5DDwtUoV_uhq_GVI44P1wd0Q27O9xNr0bWMVgwaFkfi2W6XbIud2dn-UbvHdDuLtJCWrSn76Z1MrH_dA4ufnyZVE2HfD8IOJSt2rUXTR8/s400/DSC00122.JPG" title="shinybox" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Trochę mu się przytyło</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Pudełko jak zwykle przyszło dopiero po trzech dniach od wysłania (mimo, że to kurier). Jak zwykle też wpadło w czarną dziurę Komornickiej sortowni i spędziło tam milenium. Jednak gdy je już otrzymałam, mogłam powiedzieć tylko jedno - wow.<br />
<div>
Duże, ciężkie pudło napawa optymizmem, W środku zamiast zwykłego papieru do pieczenia, papierowa torba rodem z amerykańskich sklepów. </div>
<div>
W środku to już zupełnie inna historia. </div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9SxTKvPsrX4k_lvGRXTYyXHgymM528VNGehtU8BJj2JratlOQEa8nCd_m9Fnr0nthphcROZ9H2QCoxcLYz9DH_B-l4riZPRm4kUgQjJKC9XWUxtraxOiDeZDzbUSJM2dbRKSXiywGACY/s1600/DSC00126.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinybox" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9SxTKvPsrX4k_lvGRXTYyXHgymM528VNGehtU8BJj2JratlOQEa8nCd_m9Fnr0nthphcROZ9H2QCoxcLYz9DH_B-l4riZPRm4kUgQjJKC9XWUxtraxOiDeZDzbUSJM2dbRKSXiywGACY/s400/DSC00126.JPG" title="shinybox" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">misz-masz</td></tr>
</tbody></table>
<br />
W środku znajdziemy prawdziwy festiwal osobliwości. 7 produktów pełnowymiarowych, jedną próbkę i klika zniżek na internetowe zakupy. Trochę pielęgnacji, coś dla zdrowia i urody. Dużo rzeczy i lekki powiew świeżości. Ale czy to wystarczy by obronić jubileuszowe pudełko?<br />
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicEH0_8xxRE8VUtNS-dfH4tQlBvmq63Wbta959TbFwwCDHtXvScRCZ66zPTObS3EB61CCnzFbvaU8Y6QFZ08otZGsR1fpnPYvktpKAdztUOetxdrJ6pkUjuduKSn8KWev3M9gWZgFzspA/s1600/DSC00128.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="dermedic" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEicEH0_8xxRE8VUtNS-dfH4tQlBvmq63Wbta959TbFwwCDHtXvScRCZ66zPTObS3EB61CCnzFbvaU8Y6QFZ08otZGsR1fpnPYvktpKAdztUOetxdrJ6pkUjuduKSn8KWev3M9gWZgFzspA/s400/DSC00128.JPG" title="dermedic" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dermedic, płyn micelarny</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Zalecany do demakijażu i oczyszczania wrażliwych oczu i skóry twarzy. Również dla osób nietolerujących wody, tradycyjnych preparatów do demakijażu i mydeł. Zmywa makijaż i wszelkie zanieczyszczenia pozostawiając uczucie świeżości i czystości. Zmiękcza i utrzymuje nawilżenie warstwy rogowej skóry. Nie zatyka porów i nie pozostawia filmu na skórze. Jest to idealny produkt do każdego rodzaju skóry.</span><br />
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Płyn micelarny Dermedic był prezentem dla subskrybentek, do których szczęśliwie się zaliczam. Butla jest doprawdy imponujących rozmiarów. Posiada wygodny, 'wyduszany' dziubek, przez który łatwo dozować produkt. Sam płyn m bardzo orzeźwiający zapach, przypominający ogórki. Dobrze zmywa makijaż, włącznie z tuszem wodoodpornym i innym ciężkim kalibrem. Nie podrażnił moich oczu, ani skóry. Nie ściąga, jest przeznaczony dla skóry suchej. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Ogólne wrażanie bardzo pozytywne. Cena trochę wysoka, ale myślę, że produkt wystarczy na długo.</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Dermedic, Płyn micelarny H2O Hydrain Hialuro, 45,00zł/400ml</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2QY7Jx3rgJGVQerEVy707UWqsNZtLRmvOO-mK5EmyBsoknT518tW_iaa00r9_F1WhcC7kG457YKILSOU3gCe6Ol_x3TXjsDXNrDVg4Od5Wn8ZzIptZVGOmwfwQv2fUjb_20qi5yDEfH0/s1600/DSC00129.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="pilomax" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2QY7Jx3rgJGVQerEVy707UWqsNZtLRmvOO-mK5EmyBsoknT518tW_iaa00r9_F1WhcC7kG457YKILSOU3gCe6Ol_x3TXjsDXNrDVg4Od5Wn8ZzIptZVGOmwfwQv2fUjb_20qi5yDEfH0/s400/DSC00129.JPG" title="pilomax" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pilomax, maska do włosów</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Przeznaczona do włosów zniszczonych – łamliwych, szorstkich i sztywnych. Odbudowuje uszkodzone włosy, silnie je nawilża, pogrubia i wygładza. zapobiega łamliwości i rozdwajaniu włosów. Wzmacnia blask koloru. Wymiennie do włosów jasnych lub do włosów ciemnych. Działa regeneracyjnie na każdy włosów.</span><br />
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">Tutaj uwidocznia się podstawowy błąd ShinyBoxa, który już nakreślam. Mianowicie ShinyBox zachęca do wypełnienia ankiety na profilu dotyczącej karnacji, typu cery czy koloru włosów. Oczywiście zaznaczyłam włosy brązowe, a otrzymałam maskę do włosów jasnych W komentarzach na profilu Shiny tylko się w tym utwierdziłam - niejedna blondynka otrzymała maskę do włosów ciemnych. Ja rozumiem, że gdyby mieli tylko jeden typ produktu, to można byłoby to przeboleć, jednakże dostawało się dwa wymiennie - czy był to aż taki problem, aby chociaż spojrzeć czy dany produkt będzie pasować osobie, do której jest wysyłany? Jest to kardynalny błąd, przez który niejedna osoba zrezygnowała z subskrypcji.</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Maska sama w sobie ma dość neutralny zapach, jest bardzo gęsta. Witaminy i oleje wysoko w składzie. Jeszcze jej nie używałam, ale zainspirowała mnie do pewnej zmiany imidżu ;)</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Pilomax, regeneracyjna maska do włosów, 13,60zł/70ml</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUvJWwM-mEQ5KAVJU2QjmTnm3-GaOHrATyMV9q-4KtTJpz9TnevXOlQFwrrZeZlSJ81uBBIH4PACUVLYfqQLo17zplYwxtTT17yLrJ6rGzQUlfxRBEj5E5ZHXIyY9b_YQggFz-wpYiYpw/s1600/DSC00131.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="mollon_pro" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUvJWwM-mEQ5KAVJU2QjmTnm3-GaOHrATyMV9q-4KtTJpz9TnevXOlQFwrrZeZlSJ81uBBIH4PACUVLYfqQLo17zplYwxtTT17yLrJ6rGzQUlfxRBEj5E5ZHXIyY9b_YQggFz-wpYiYpw/s400/DSC00131.JPG" title="mollon_pro" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Mollon Pro, Nail Lacquer</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Formuła lakieru została wzbogacona w utwardzacz, który przedłuża trwałość lakieru do 7 dni. Wysoka jakość komponentów zapewnia idealną konsystencję lakieru. Wyrafinowaną, klasyczną gamę kolorów uzupełniają odcienie ekstrawaganckie, na każdą porę roku, dnia i każdą okazję. Profesjonalny pędzelek, doskonale rozprowadza lakier na płytce paznokcia, nie tworząc smug. Mix kolorów.</span><br />
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">Tak... Znowu lakier. Już lepiej daliby jakąś odżywkę, niż te lakiery funta kłaków nie warte. Kolor ładny ale wygląda, jakby był naładowany brokatem. Pędzelek wąski,śmierdzi standardowo. Raczej nie skorzystam. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> ShinyBox chyba usłyszał głosy kupujących, ponieważ w czerwcowej ankiecie dot</span></span><span style="font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;">yczącej pudełka, jedną z odpowiedzi w pytaniu, czy podoba się wam ten produkt, można było wybrać 'nie, używam hybryd'. ;3</span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Mollon Pro, Hardening Nail Lacquer, 19,00zł/15ml</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheILhKer74qj9qR3Cnw14_LMjstMSOwlDQWUysFjKWPy420k_KDUuJzSolvRihog0A2svSiC_I0aQwIFRke-C86J0aA4SJP18Z8uj9MgDXQzNJEUlGCymDSN-QXX3y5f0Wumyqre0a-MA/s1600/DSC00133.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="noble_health" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEheILhKer74qj9qR3Cnw14_LMjstMSOwlDQWUysFjKWPy420k_KDUuJzSolvRihog0A2svSiC_I0aQwIFRke-C86J0aA4SJP18Z8uj9MgDXQzNJEUlGCymDSN-QXX3y5f0Wumyqre0a-MA/s400/DSC00133.JPG" title="noble_health" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Noble Health, Provital Activ +</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Suplementy diety NobleHealth to ukłon w stronę najwyższej jakości, innowacyjnych receptur i nowoczesnej technologii. Produkty są tworzone w odpowiedzi na potrzeby najbardziej wymagających konsumentów, by skutecznie rozwiązywać ich codzienne problemy pielęgnacyjne. Zawarte w produkcie naturalne ekstrakty, witaminy i minerały pozwalają na redukcję niedoskonałości skóry - występowanie cellulitu oraz usprawniają spalanie tkanki tłuszczowej.</span><br />
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">Jedno z większych zaskoczeń czerwcowego pudełka. Nigdy nie spodziewałabym się, że w paczce dostanę pudełko tabletek. Z pośród kilku możliwych opcji otrzymałam wersję Active. Naładowana jest jęczmieniem, żeń-szeniem, magnezem i 15 innymi specyfikami. Obszar, w którym powinien działać to trawienie, odporność i ogólne pobudzenie organizmu. Może to efekt placebo, jednak po wzięciu jej wieczorem siedziałam szeroko otwartymi oczami przez całą noc. Dopiero później doczytałam, że bierze się je rano. Pech.</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Łatwe do połknięcie tabletki. Ciekawa odskocznia od kosmetyków w pudełku.</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Noble Health, Provital Avtice+, 49,99zł/120 tabletek</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCwLsPU5dnzUiNMArWHTX7OP72POobkS-nZ_C3cK-zQSnZiKA8t4AbuhUHXZD2maEv_P3_14ACqpjjajlC9Zzp_a76sXgdQSaBDPoUMw-ZPPrPioO3VpkuaeXcSoYs3WgwMj4RiZGPtIE/s1600/DSC00134.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="amaderm" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiCwLsPU5dnzUiNMArWHTX7OP72POobkS-nZ_C3cK-zQSnZiKA8t4AbuhUHXZD2maEv_P3_14ACqpjjajlC9Zzp_a76sXgdQSaBDPoUMw-ZPPrPioO3VpkuaeXcSoYs3WgwMj4RiZGPtIE/s400/DSC00134.JPG" title="amaderm" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Amaderm, krem regenerująco-złuszczający</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Krem regenerująco-złuszczający, który przeznaczony dla osób posiadających bardzo suchą, szorstką skórę stóp, z tendencją do nadmiernego rogowacenia lub pękania. Urea w stężeniu 30% zmiękcza i wygładza skórę, skutecznie redukuje zgrubiały naskórek, złuszczając go, i zapobiega jego narastaniu dzięki swej funkcji wiążącej wodę w głębszych warstwach naskórka. Zmniejsza skłonność skóry pięt do pękania. Chroni przy tym przed podrażnieniami i przegrzaniem. Regeneruje skórę i długotrwale ją nawilża.</span><br />
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><i style="color: #646464; font-size: 14px;"> </i>Bardzo skoncentrowany krem do stóp. Tubka z poprzedniego pudełka była jedynie próbką i szybko się skończyła. Kolejny produkt tego typu nie jest więc przesytem. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Pachnie źle, jak szamański specyfik. Gęsty. Jednak wchłania się ekspresowo i równie szybko widać efekty. Na jedną stopę potrzeba nie więcej, niż ilość odpowiadającą ziarenku grochu, tak więc wydajność rónież na plus. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Zamiennie z kremem regenerująco-nawilżającym do suchej skóry łokci i kolan. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<div>
Amaderm, Krem regenerująco-złuszczający, 21,53zł/50ml</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivWW7RXBj0dinDIUwz-h1Vv8q3zwEWv0TWEx6835wWXMfrKFFFMDpObO0iQeKZyEMpR8KP4Ga_dA66_cIxT15V5eWa176eoCYz5xy62jVkHzCN3vmQQSZqklWfR-ixIbDH1xIadT-TZRs/s1600/DSC00136.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="qbox" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivWW7RXBj0dinDIUwz-h1Vv8q3zwEWv0TWEx6835wWXMfrKFFFMDpObO0iQeKZyEMpR8KP4Ga_dA66_cIxT15V5eWa176eoCYz5xy62jVkHzCN3vmQQSZqklWfR-ixIbDH1xIadT-TZRs/s400/DSC00136.JPG" title="qbox" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Qbox, herbata egzotyczna odchudzanie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Nasz ulubiony morderca tłuszczu w towarzystwie egzotycznych dodatków. Ananasy, kokosy, kawałki granatów, okraszone wanilią i płatkami róż. Ta herbata nie tylko pięknie wygląda i smakuje, ale przede wszystkim działa na nas pro-zdrowotnie! Reguluje przemianę materii, a także pomaga zachować idealne proporcje pomiędzy poziomem tłuszczu w organizmie, a wagą człowieka. Zmniejsza ryzyko chorób układu krążenia, reguluje poziom cukru oraz działa antynowotworowo.</span><br />
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><i style="color: #646464; font-size: 14px;"> </i>Przepiękny zapach mieszanki ziołowo-owocowej. Mogłabym to wąchać cały dzień. Jak często bywa, piękny zapach herbaty nie przekłada ię bezpośrednio na jej smak. W smaku cierpko-gorzka z przebijającymi się nutami przede wszystkim kokosa. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Ma odchudzać, chociaż dla mnie to zawsze pic na wodę fotomontaż. Chyba że po takiej herbatce popędzi cię do toalety - wtedy na pewno schudniesz. Równie dobrze możesz popić mlekiem ogórki.</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Ogólnie po herbatce lżej na żołądku. Chociaż identyczny efekt posiada rumianek za 2 złote. Bajer. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Qbok, egzotyczne odchudzanie - herbata oolong, 65,00zł/120g (w pudełku jednorazowa saszetka)</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNE-e1kO8HpqAP-G0_GYXXDOCdFfALipNupwnTPw4pG1c3qMfNdfz3mh0EBkTAZE5KxGNIlgckNmaoDueiCE5eDJ7TgfMqqSQa_diXRXA5C2Op1zB5yUZPpS31ickPkKvGqY4pk3O0vhU/s1600/DSC00137.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="joanna_henna" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhNE-e1kO8HpqAP-G0_GYXXDOCdFfALipNupwnTPw4pG1c3qMfNdfz3mh0EBkTAZE5KxGNIlgckNmaoDueiCE5eDJ7TgfMqqSQa_diXRXA5C2Op1zB5yUZPpS31ickPkKvGqY4pk3O0vhU/s400/DSC00137.JPG" title="joanna_henna" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Joanna, henna do brwi i rzęs</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Henna w kremie do brwi i rzęs barwi w delikatny sposób zapewniając długotrwały kolor uwydatniając gęstość i długość rzęs. Podkreśla wyrazistość oczu i nadaje brwiom wymarzony kształt. Formuła została dodatkowo wzbogacona w odżywczy olejek rycynowy, który stymuluje wzrost włosów. Pogrubia brwi i wzmacnia rzęsy. Henna podkreślone oczy i ładnie wymodelowane brwi.</span><br />
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">Nigdy nie używałam produktów tego typu, i już miałam szukać chętnych na tą hennę, jednak ostatecznie stwierdziłam, że przed wakacjami wypróbuje ją na rzęsach. Może uda się zaoszczędzić na tuszu do rzęs, który nad wodą nie jest szczególnie pożądany. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Brwi mam naturalnie ciemne nie chce wyglądać jak wiedźma. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Joanna, Henna do brwi i rzęs, ciemny brąz. 4,99zł/15ml</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz0Ros-8rxt11bm11S0gwfl7OFUIzBpRmpV9c2HtcXg3r8Xjc1EoxuZ1i_OwYmtkBw4xcdz1T8_cev-uNcO1Sq4S0q6cdOd0DtkRL1PubUUzwuBcS1aO5m9n61IEPsB656o8hG75X0W9g/s1600/DSC00138.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="oillan_balance" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhz0Ros-8rxt11bm11S0gwfl7OFUIzBpRmpV9c2HtcXg3r8Xjc1EoxuZ1i_OwYmtkBw4xcdz1T8_cev-uNcO1Sq4S0q6cdOd0DtkRL1PubUUzwuBcS1aO5m9n61IEPsB656o8hG75X0W9g/s400/DSC00138.JPG" title="oillan_balance" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Oillan Balance, Tonujący krem ultranawilżajacy</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEfAuKZhlc_IQB2uVpLtUEoPBU729q7pSUSP29zjEpG7t2YSA0oErWBSAIjPMdbS2MVD8PsIsFgQ5EgLsUGGhyntgIbyTPu_tQcYUMdSR9zTddniCSfWA0QFHkaAWfjyTS52jnGojhB9k/s1600/DSC00140.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="oillan_balance" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjEfAuKZhlc_IQB2uVpLtUEoPBU729q7pSUSP29zjEpG7t2YSA0oErWBSAIjPMdbS2MVD8PsIsFgQ5EgLsUGGhyntgIbyTPu_tQcYUMdSR9zTddniCSfWA0QFHkaAWfjyTS52jnGojhB9k/s400/DSC00140.JPG" title="oillan_balance" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ciemna łata</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Krem o lekkiej konsystencji optymalnie pielęgnuje cerę suchą, odwodnioną i wrażliwą, ujednolica koloryt skóry i nadaje naturalny odcień odpowiadający jej karnacji. Kompleks hydronawilżający z naturalnym ksylitolem zwiększając zdolność wiązania wody w naskórku, niweluje uczucie ściągnięcia i przesuszenia skóry. Skwalan zmiękcza i uelastycznia naskórek, ograniczając utratę wody. Bogaty w kwas gammalinolenowy olej z ogórecznika intensywnie odżywia wrażliwą skórę, odbudowując ochronną barierę lipidową. Alantoina i D-pantenol łagodzą podrażnienia i zaczerwienienia.</span><br />
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">Gdy zobaczyłam ten krem w pudełku, bardzo się ucieszyłam ponieważ moja ziaja sięgnęła denka i tak musiałabym wymyślić coś nowego. Pełna optymizmu powędrowałam przed lustro, wyciskam krem na łapkę, a tu... brąz! I to jaki! Ciemny, oliwkowy brąz. Załamka. Jako, że tego dnia miałam siedzieć w domu, nałożyłam cudo na twarz żeby chociaż sprawdzić jak sprawuje się jako krem. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Sm w obie dobrze nawilża, jest dość lekki. Jednak ten kolor... Nie wspomnę nawet o tym, że po jakimś czasie ściemniał. Chcieli chyba stworzyć coś na wzór kremu BB, ale zapomnieli chyba o jednej, bardzo ważnej kwestii -jeśli, drogi producencie, decydujesz się na tworzenie produktu kolorowego do twarzy, licz się z tym, że musisz wypuścić co najmniej kilka jego odcieni. Bo nie, nie istnieje coś takiego jak odcień 'naturalny', bo dla mnie i wielu innych kobiet on naturalny nie jest ><*</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Oillan Balance, Tonujący krem ultranawilżający, 19,00zł/40ml</span></span></div>
<div>
<b style="color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 22.4px; text-align: center;"><u><br />
</u></b></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="line-height: 22.4px; text-align: center;"><span style="font-family: "noto" serif;"> </span><u style="color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; font-weight: bold; letter-spacing: 0.2px;">PODSUMOWANIE</u></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="line-height: 22.4px; text-align: center;"><u style="color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; font-weight: bold; letter-spacing: 0.2px;"><br />
</u></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="line-height: 22.4px; text-align: center;"><span style="color: #222222; font-family: "arial" , "tahoma" , "helvetica" , "freesans" , sans-serif; letter-spacing: 0.2px;">Pudełko ciekawe i różnorodne. Zdarzyło się kilka bubli, ale równoważyły to rzeczy godne polecenia. </span></span></div>
<div style="text-align: start;">
<span style="line-height: 22.4px; text-align: center;"><span style="color: #222222; font-family: "arial" , "tahoma" , "helvetica" , "freesans" , sans-serif; letter-spacing: 0.2px;">Jednak nie wiem czy w jubileuszowy pudełku nie powinno znaleźć się coś z efektem wow... </span></span><span style="line-height: 22.4px;"> </span></div>
<div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> </span></span><br />
<div>
<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
</div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-51146427710066010182016-06-19T18:52:00.000+02:002016-06-20T20:09:06.999+02:00Trio od Ziaji vol. 2 - manuka, mocznik, kozie mleko<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Mimo że dzięki ShinyBoxom kosmetyków do pielęgnacji twarzy mam więcej, niż gwiazd w galaktyce Andromedy, niezmiennie szczytowe miejsca w moim rankingu zajmują kosmetyki Ziaji.<br />
Po ostatnim denku zrobiłam zwyczajowy rekonesans i wybrałam kilka pozycji, które powinny były się u mnie sprawdzić.<br />
Było to już jakiś czas temu, bo około marca, więc testowane były aż nadto. Co z tego wynikło? Sprawdźmy!<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHEk6_WhJ4BMx8wwenqqjDNNP32RUFHXRmyTghtaItpE9QakghY5B7nT_nAaCFdBJeR3k08fzhv4KQukPTcvzKXGVmAhJwa86ikPK5LATNz4AFFIi0RPBcQiFQvPWAwuG1yutwZD7vH0M/s1600/DSC00109.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="ziaja" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHEk6_WhJ4BMx8wwenqqjDNNP32RUFHXRmyTghtaItpE9QakghY5B7nT_nAaCFdBJeR3k08fzhv4KQukPTcvzKXGVmAhJwa86ikPK5LATNz4AFFIi0RPBcQiFQvPWAwuG1yutwZD7vH0M/s400/DSC00109.JPG" title="ziaja" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W <a href="https://eccia.blogspot.com/2016/02/trio-od-ziaji.html">poprzednim</a> wpisie z tej 'seri' omawiałam krem na dzień, na noc i pod oczy. Jako że nie potrzeba mi jakiejś specjalnej zaprawy pod okiem, oliwkowe maleństwo jeszcze trzyma się dzielnie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tym razem padło na parkę na dzień i jedną sztukę uniwersalną. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: "arial" , "tahoma" , "helvetica" , "freesans" , sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;"> </span><i style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;">Warto dodać - posiadam skórę suchą, bez znacznych niespodzianek, lekko przetłuszczającą się na czole. </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;"><br />
</i></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD0ztIurZe-LmNO484TgEvJ2q-SbtbInaAiy3h48wKFRRjUasXzUEhti5_WdxD_5DURYZWcRs4xB3OaE_HC2zTno-QEwx21jIEHW-Gz5W7Ur5X9vbZb7ked7SZWHohf67y9w-VDNumTFY/s1600/DSC00112.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="ziaja_liscie_manuka" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjD0ztIurZe-LmNO484TgEvJ2q-SbtbInaAiy3h48wKFRRjUasXzUEhti5_WdxD_5DURYZWcRs4xB3OaE_HC2zTno-QEwx21jIEHW-Gz5W7Ur5X9vbZb7ked7SZWHohf67y9w-VDNumTFY/s400/DSC00112.JPG" title="ziaja_liscie_manuka" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Krem nawilżający korygująco-ściągający, Liście Manuka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na początek coś, czego nawet nie zakupiłam i nie pomyślałabym nawet, aby umieścić na zakupowej liście. Krem z serii Liście Mnuka otrzymałam razem z żelem do mycia, i tonikiem tej samej serii na którąś z okazji. Jako osoba przeświadczona w nieskończoną suchość własnej cery nie chciałam nawet dotykać czegoś co w nazwie ma słowo 'mat'. Bliżej mi do wielbicielki rozświetlaczy i efektu dewy skin, niż papierowego matu.<br />
<div>
Jednakże, jeśli los postawił nas sobie na drodze, postanowiłam spróbować. </div>
<div>
Faktem jest, że szybko się wchłania. Jednak pod makijaż nie jest to wybór idealny - niektóre podkłady rolują się na nim, na mojej suchej skórze nie raz uwidaczniał suche skórki.</div>
<div>
Mimo, że jest to krem na dzień odnalazł się u mnie idealnie do poduszki. Szczególnie w cięższe dni, gdy stan mojej skóry daje wiele do życzenia. Rano wszystko jest już w porządku! Warto mieć go 'w razie wojny'. </div>
<div>
Opis producenta:</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<i>Nietłusty, bardzo lekki krem z filtrami przeciwsłonecznymi. Szybko się wchłania. jest idealny pod makijaż. Skutecznie redukuje niedoskonałości skóry. Przywracaj skórze naturalną równowagę i świeżość.</i></div>
<div>
<i><br />
</i></div>
<div>
50 ml</div>
<div>
Cena regularna: 10,99zł</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
+ nie podrażnia </div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
+ radzi sobie z niespodziankami na twarzy</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
+ nie pozostawia tłustej warstwy</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
+ SPF10</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
+ orzeźwiający zpach</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: right;">
- niedobry pod makijaż</div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: right;">
- nie polecam stosować go za często osobom z suchą skórą</div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;">
<u>Kupię ponownie? Tak</u></div>
</div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;"><br />
</i></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKTkkbuKIhjMuEvsMIqfWX0skc174s6S6VgICSbRLzYH1cKym6pmNl33NYHKT5GTCY1mYnYVLX-NsRQErHbo24usIxBelohzCYSr21C5cGn-CcrGar9mv_nIp9Tv-58P1uwsKZiQF-5Dg/s1600/DSC00114.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="ziaja_kozie_mleko" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKTkkbuKIhjMuEvsMIqfWX0skc174s6S6VgICSbRLzYH1cKym6pmNl33NYHKT5GTCY1mYnYVLX-NsRQErHbo24usIxBelohzCYSr21C5cGn-CcrGar9mv_nIp9Tv-58P1uwsKZiQF-5Dg/s400/DSC00114.JPG" title="ziaja_kozie_mleko" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Skoncentrowany klem nawilżający, Kozie Mleko</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Godny następca tradycyjnego koziego mleka w słoiczku. Konsystencja trochę gęstsza, ale i nawilżenie lepsze - poprawa widoczna praktycznie od razu po nałożeniu. </div>
<div>
Tak jak starsza siostra, bardzo dobrze dogaduje się z podkładami. Skóra jest natychmiast wygładzona, jak po zastosowaniu bazy.</div>
<div>
Dla suchej skóry chyba najlepsza seria. Mój fav!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<i> Skoncentrowany, ale lekki w konsystencji krem na dzień. Chroni przed fotostarzeniem, wygładza i nawilża. Nadaje się do codziennego stosowania,również pod makijaż. Aktywnie nawilża, zmiękcza i wygładza naskórek.</i></div>
<div>
<i><br />
</i></div>
<div>
50 ml</div>
<div>
Cena regularna: 9,28zł</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br />
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
+ nie podrażnia </div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
+ bardzo dobrze nawilża</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
+ nie pozostawia tłustej warstwy</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
+ idealny pod makijaż</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
+ pięknie pachnie</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
+ SPF 20</div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: right;">
- trzeba chwilkę poczekać, aż się wchłonie</div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;">
<u>Kupię ponownie? Tak</u></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;">
<u><br />
</u></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCGHhBf0S2NdV3o6JnRSCiEW53PucFdbsuiU15hgiz9GgOWJfbJ2etf2Bq21zuv-kprt4QgiJIniP2TjgW_tPMbPMMW8PsjGlcB4Or7qKGEZubVK7lzM38FvcLZaPhSM7JBHN6zuY2LRs/s1600/DSC00117.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="ziaja_kuracja_ultranawilżająca" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCGHhBf0S2NdV3o6JnRSCiEW53PucFdbsuiU15hgiz9GgOWJfbJ2etf2Bq21zuv-kprt4QgiJIniP2TjgW_tPMbPMMW8PsjGlcB4Or7qKGEZubVK7lzM38FvcLZaPhSM7JBHN6zuY2LRs/s400/DSC00117.JPG" title="ziaja_kuracja_ultranawilżająca" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kuracja ultranawilżająca z mocznikiem 3%</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na noc zawsze szukam mocnego kopnięcia. Po niewypale z kuracją z witaminą C, nie spisałam serii ziaja med na straty i zdecydowałam się na coś bardziej konkretnego. </div>
<div>
Po nałożeniu na skórę (szczególnie po peelingu) czuć lekkie mrowienie, więc jakieś reakcje tam zachodzą. I raczej nie negatywne, bo druga głowa mi nie wyrosła. </div>
<div>
Mimo uczucia 'pracy' tego kremu, w miejscach gdzie skóra jest normalna lub w stronę tłustej, osiada i przez długi czas nie chce się wchłonąć.Możliwe, że w ogóle się nie wchłania, a tyko ja przypadkowo wycieram go poduszkę. Bo właśnie na noc używam tego kremu. Nie mam on szczególnego przeznaczenia, jednakże niezbyt dobrze współpracuje z kosmetykami - głównie przez to 'osiadanie' na skórze. </div>
<div>
Moje poszukiwania kremu na noc jeszcze się nie zakończyły</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<i>Aktywnie regeneruje barierę ochronną skóry. Długotrwale i dogłębnie nawilża oraz chroni przed utratą wilgoci Uzupełnia lipidy skóry, wzmacnia efekt spoistości i jędrności naskórka. Działa jak kompres na wszystkie objawy skóry suchej.</i></div>
<div>
<i><br />
</i></div>
<div>
50 ml</div>
<div>
Cena regularna: 15zł</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; outline: none 0px; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;">Moja ocena:</span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; outline: none 0px;">
<span style="font-family: inherit;">+ nie podrażnia</span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; outline: none 0px;">
<span style="font-family: inherit;">+ niweluje suche skórki</span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; outline: none 0px; text-align: right;">
<span style="font-family: inherit;">- za </span>słabe<span style="font-family: inherit;"> nawilżenie</span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; outline: none 0px; text-align: right;">
<span style="font-family: inherit;">- skóra robi się po nim trochę szorstka</span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; outline: none 0px; text-align: right;">
<span style="font-family: inherit;">- w strefie przetłuszczającą się nie wchłania się</span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; outline: none 0px; text-align: right;">
<span style="font-family: inherit;">- brak spf</span></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;">
<u>Kupię ponownie? Nie</u></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;">
<u><br />
</u></div>
<div class="separator" style="background-color: white; clear: both; color: #222222; font-family: Arial, Tahoma, Helvetica, FreeSans, sans-serif; font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: center;">
</div>
<div style="font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px; text-align: start;">
<div style="text-align: center;">
<b><u>PODSUMOWANIE</u></b></div>
</div>
<div style="font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
<b><u><br />
</u></b></div>
<div style="font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
Tym razem Trio od Ziaji było bardziej udane, niż to poprzednie: Liście Manuka zaskoczyły mnie pozytywnie - cała seria skradła już moje serce, mimo że teoretycznie nie są to kosmetyki dla mnie. Kozie mleko jak zawsze trzyma wysoki poziom i myślę, że zostanę z nim na dłużej. </div>
<div style="font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
Natomiast ostatni produkt... No cóż, to już drugi raz gdy seria med srogo mnie zawiodła. Czy dam jej trzecią szansę...?</div>
<div style="font-size: 15.4px; letter-spacing: 0.2px; line-height: 26.18px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-44733355332281172402016-06-12T22:46:00.000+02:002016-06-12T22:47:55.861+02:00Jasne podkłady - mit czy rzeczywistość?<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nienawidzę wyrzucać pieniędzy w błoto. Jednak producenci podkładów notorycznie mnie do tego zmuszają. W kraju długich zim i słowiańskiej urody wypuszczają produkty w kolorach, z którymi mogliby startować na południu europy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po długich bojach zakupiłam kilka sztuk, które wydawałoby się, będą pasować trupiej twarzy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wydawałoby się. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiar78cylD1tnBs_xTj7c64OrfxXfhrqmGHYMysSgshaeqnGs7-pQ2cPCesHUtWBWBgsZikFZEktoj6PAPK2OovtIgL3p9GXXNYw-_VmWz-GiaS4kVJGLK5kDwWWjZuVUrJpn-fE9ApFGE/s1600/DSC00100.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="jasne_podkłady" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiar78cylD1tnBs_xTj7c64OrfxXfhrqmGHYMysSgshaeqnGs7-pQ2cPCesHUtWBWBgsZikFZEktoj6PAPK2OovtIgL3p9GXXNYw-_VmWz-GiaS4kVJGLK5kDwWWjZuVUrJpn-fE9ApFGE/s400/DSC00100.JPG" title="jasne_podkłady" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Będąc w drogerii nie raz jakiś podkład przykuł moją uwagę. Zawsze wtedy wybierałam najjaśniejszy odcień w nadziei, że producent zna się na swojej robocie i 'jedynka' skierowana jest dla najbledszego rodzaju ludzi. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jest to pierwsza grupa moich zakupów. Drugą są polecenia blogerek. Za każdym razem, gdy czytałam słowa 'jest dla mnie za jasny' zapalała mi się żaróweczka i produkt lądował na mojej must-have liście. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Niestety, widząc moją niechlubną kolekcję można trafnie stwierdzić, że nawet po przejrzeniu setek blogów i godzinach researchu na youtubie błądziłam niczym we mgle.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitfAFgjxJjaRgKeppXkQZC4LgaciUIVgimruisPfnL9c2-LLZnMqv90R0XqLzReE61fAaGRuJ14cBCiMkrcKBBIIwZ7R6p7ZvXdacur5hvLYm9ty-Dp183EdwEXK3sO6n-viwHk1tLNpg/s1600/DSC00055.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="jasne_podkłady" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitfAFgjxJjaRgKeppXkQZC4LgaciUIVgimruisPfnL9c2-LLZnMqv90R0XqLzReE61fAaGRuJ14cBCiMkrcKBBIIwZ7R6p7ZvXdacur5hvLYm9ty-Dp183EdwEXK3sO6n-viwHk1tLNpg/s400/DSC00055.JPG" title="jasne_podkłady" width="267" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Cześć.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na początek - oto ja. Na twarzy jedynie skóra i pierwsze piegi. Dość mocne zasinienie pod oczami (nocny marek), lecz poza tym nic wielkiego do zakrycia.<br />
<div>
Można zauważyć, że naturalnie moja twarz jest odrobinę ciemniejsza, niż szyja. Sprawia to nie lada problem, ponieważ muszę dopasować podkład najpierw do szyi, a dopiero w drugiej kolejności do twarzy. Która notabene ma również odrobinę cieplejszy odcień. </div>
<div>
Cera niby chłodna, niby ciepła - wszystko pomieszane! </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Podróż do mojego obecnego ideału prowadzi przez wyboistą drogę. A zacznę od najmniej udanych przygód. </div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCNp3o8Ju_coZbMQjT_Nqo3B2_7J6Cs5mOBlvMPZN5R7SaLJwOIwAQZCbOo573D6rGeQySLNSAoeZeI-AT0ovM6ge3Vy5Ai_Auv62eaQKA_fBS5icGIXVqlpc7q8lwKbz45mzlaof7Lfs/s1600/DSC00099.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="aa_jedwabisty_podklad_rozswietlajacy" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCNp3o8Ju_coZbMQjT_Nqo3B2_7J6Cs5mOBlvMPZN5R7SaLJwOIwAQZCbOo573D6rGeQySLNSAoeZeI-AT0ovM6ge3Vy5Ai_Auv62eaQKA_fBS5icGIXVqlpc7q8lwKbz45mzlaof7Lfs/s400/DSC00099.JPG" title="aa_jedwabisty_podklad_rozswietlajacy" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">AA, Jedwabisty podkład rozświetlający, N'1</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Było to chyba dwie rossmannowe promocje temu. Chciałam spróbować czegoś nowego, Wybór padł na AA, z którą nigdy nie miałam bliższego kontaktu. <br />
<div>
Moją uwagę zwrócił fakt, iż jest to podkład rozświetlający - mat nigdy nie był mi bliski. Niestety, produkty tej firmy nie posiadają testerów. Postanowiłam zawierzyć producentowi i wybrałam najjaśniejszą jedynkę.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwx0x_sFx05OUJ2kgZ6EaGl9jSbImeO7dT5O9JESWxjFssRNt5TUXojZKLNp3lu9Ub5o3EjFJZtxU_c6bc9gpga-uLAdxd0fs77deo26wQecXYzLHfguWx04NczsoKZx6j6FwBIuaosgU/s1600/DSC00077.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="aa_jedwabisty_podklad_rozswietlajacy" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwx0x_sFx05OUJ2kgZ6EaGl9jSbImeO7dT5O9JESWxjFssRNt5TUXojZKLNp3lu9Ub5o3EjFJZtxU_c6bc9gpga-uLAdxd0fs77deo26wQecXYzLHfguWx04NczsoKZx6j6FwBIuaosgU/s400/DSC00077.JPG" title="aa_jedwabisty_podklad_rozswietlajacy" width="267" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ugh!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
No tak... Najjaśniejszy to za dużo powiedziane. W opakowaniu jest wręcz brązowy, na skórze ma bardzo pomarańczowy odcień. </div>
<div>
Jeśli chodzi o właściwości - źle się rozprowadza, klei się i zostawia plamy. Po prostu nie.</div>
<div>
Zostawiłam go do konturowania. Albo na lepsze czasy gdy wrócę z rocznego pobytu na Hawajach. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<u>AA, Jedwabisty podkłąd rozświetlający, N'1, 15zł</u></div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIDb4NF8BxXSW0NgzKjV2YBpyqDTvFPdYbQscZU08bbDq7z4PsC2RM9JnLJAdAnP4gH7RZg60rXcJ7OhCekPGXLDYSy4jjtDm2coYaakjgyuxs7-7ShEkfB_fMcHRBWConeVxqVXuOKWA/s1600/DSC00094.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="maybelline_better_skin" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIDb4NF8BxXSW0NgzKjV2YBpyqDTvFPdYbQscZU08bbDq7z4PsC2RM9JnLJAdAnP4gH7RZg60rXcJ7OhCekPGXLDYSy4jjtDm2coYaakjgyuxs7-7ShEkfB_fMcHRBWConeVxqVXuOKWA/s400/DSC00094.JPG" title="maybelline_better_skin" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Maybelline, SuperStay Better Skin, 05</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Znowu Rossmann i tym razem nowość (gdy to kupowałam). Podkład który według opisu ma kryć mocno i poprawiać wygląd naszej skóry.<br />
<div>
W Polsce dostępnych jest kilka odcieni. Wybrałam najjaśniejszy z dostępnych - 005 Light Beige<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVMFR0XsVp-brPg6pgRp1RlqYCbgEiw5_ExXbqg05k4Eos0vneuEFyCw0cnrpKlQ1cikgVg-uNgibQWrpzjORnGCnppBfu2dzfjL83FWnnpsA1tX8Ft9d7sNCzamN4FTGV59-CjtYxcTg/s1600/DSC00075.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="maybelline_better_skin" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVMFR0XsVp-brPg6pgRp1RlqYCbgEiw5_ExXbqg05k4Eos0vneuEFyCw0cnrpKlQ1cikgVg-uNgibQWrpzjORnGCnppBfu2dzfjL83FWnnpsA1tX8Ft9d7sNCzamN4FTGV59-CjtYxcTg/s400/DSC00075.JPG" title="maybelline_better_skin" width="267" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mąka.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
No tak... Kolor zbliżony, jednak wciąż za ciemny. Przy konturowaniu jest to jeszcze bardziej podkreślone. </div>
<div>
Na zachodzie dostępne są jeszcze 3 (!) jaśniejsze odcienie. Szkoda, że nadal większość firm uważa, że nie warto u nas przeginać z różnorodnością i stawia na pośrednie odcienie; a numerek w górą lub w dół to różnica naprawdę zauważalna. </div>
<div>
Wracając do produktu - na skórze jest dość tępy, suchy. Jako 'better skin' jest to chyba produkt dla skóry z jakimiś problemami, jednakże jego formuła podkreśla nawet najdrobniejsze załamanie na skórze. Do tego jest strasznie matowy - stuprocentowe, matowe wykończenie. SPF 20.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<u>Maybelline, SuperStay Better Skin, 005 Light Beige, 29,99zł</u></div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7YxHv1bswPo-AR21kMf0MJSEZkLNDiQgja5dZJGgNJRXqX3iaRRSu_JzxGmvlQzN-9vfpE89KygOsS5rnEXB_f4xdZzXa4yBYGHpFIEsS8CY12jbsXIM9wpk4LKaadkRrKs6Qh_pGK5Y/s1600/DSC00093.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="pierre_rene_skin_balance" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7YxHv1bswPo-AR21kMf0MJSEZkLNDiQgja5dZJGgNJRXqX3iaRRSu_JzxGmvlQzN-9vfpE89KygOsS5rnEXB_f4xdZzXa4yBYGHpFIEsS8CY12jbsXIM9wpk4LKaadkRrKs6Qh_pGK5Y/s400/DSC00093.JPG" title="pierre_rene_skin_balance" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pierre Rene, Skin Balance , Champagne</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Produkt mocno promowany w środowisku Bladych Twarzy. Jako, że do Natury mam daleko, kupiłam go dopiero po czasie. I początkowo byłam zadowolona z zakupu. Ale to też do czasu...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJtjB3gpdE-oIQRludiZiMtUnsbi_PvNR4OqHS5DE506snVO7vUJObjKMcx0JafZ-v65nGJJMMUjrhEJAR-kw-kyeYX7cRlojG-VnnzsJrkiEFbjzaHDwtuACVg1LAXJp3V1S-FJvOchM/s1600/DSC00069.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="pierre_rene_skin_balance" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjJtjB3gpdE-oIQRludiZiMtUnsbi_PvNR4OqHS5DE506snVO7vUJObjKMcx0JafZ-v65nGJJMMUjrhEJAR-kw-kyeYX7cRlojG-VnnzsJrkiEFbjzaHDwtuACVg1LAXJp3V1S-FJvOchM/s400/DSC00069.JPG" title="pierre_rene_skin_balance" width="267" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">yellow.</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div>
...gdy mój TŻ spytał czy dobrze się czuje, bo wyglądam jakbym była ciężko chora. Wtedy dopiero stwierdziłam, że poza łazienkowym światłem podkład ten przyjmuje niezwykle niekorzystnie wyglądający na mnie żółty odcień. Jako że nie chciałam wyglądać jak ofiara jakiejś choroby zakaźnej, więcej po niego nie sięgnęłam. A szkoda go mi. Bardzo. Może kiedyś wpadnie mi w ręce kolejny numerek i będzie to strzał w dziesiątkę.</div>
<div>
Długo utrzymywał się na skórze, jest naprawdę wodoodporny, ładnie wygląda i nie jest przesadnie matowy.</div>
<div>
Pachnie ciasteczkami. </div>
<div>
<u><br />
</u></div>
<div>
<u>Pierre Rene, Skin Balance, 020 Champagne, 27,99zł</u><br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhxvb7Bp5MxPJ4lnksQ3F1E2jzSj-WG62MR_OD9SBqHURCoLbXzA_z65jNExIpqe2UxQJ_AUf8B_0n2u8AGd-kKnKzozo-zVMvBseuPSa7g85K5xGwcG5q6lOwu0X_EST0Ws7vwMf2bGc/s1600/DSC00090.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="max_factor_face_finity" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhxvb7Bp5MxPJ4lnksQ3F1E2jzSj-WG62MR_OD9SBqHURCoLbXzA_z65jNExIpqe2UxQJ_AUf8B_0n2u8AGd-kKnKzozo-zVMvBseuPSa7g85K5xGwcG5q6lOwu0X_EST0Ws7vwMf2bGc/s400/DSC00090.JPG" title="max_factor_face_finity" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Max Factor, Face Finity, Light Ivory</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
O tym podkładzie pisałam już <a href="https://eccia.blogspot.com/2016/05/rossmanowe-promocje-twarz-maxfactor.html">tutaj.</a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLpR1FYFU_UaLEF_ehcCBH4InXSPhInzymMQDvEaICkq_3NEnkNjg7dZtBj_4v5OrbCpFiyBVo_8wdNy3T658PfYbqwLXtb3DEZ3xh7o451SGivQxDcoWKXYLXZaEpdJ-DxkoH7b5saLo/s1600/DSC00068.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="max_factor_face_finity" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLpR1FYFU_UaLEF_ehcCBH4InXSPhInzymMQDvEaICkq_3NEnkNjg7dZtBj_4v5OrbCpFiyBVo_8wdNy3T658PfYbqwLXtb3DEZ3xh7o451SGivQxDcoWKXYLXZaEpdJ-DxkoH7b5saLo/s400/DSC00068.JPG" title="max_factor_face_finity" width="267" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">so, so.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Od tamtego czasu nie zmieniłam co do zdania. Sprawuje się dobrze, choć lubi lekko oksydować. SPF 20<br />
<br />
<u>Max Factor, Face Finity, podkład, Light Ivory 40, 59,99zł</u><br />
<u><br />
</u> <u><br />
</u> </div>
<div>
<br />
<div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLBtqC19txTEkA6lUteEiY9GIXPhwZml9CbpiXjbYAbWSxcW3L1iJwO96DHIS0m_DUIY2c22Y95ZQOX0JoDUODHJ7xj2-IAokjnTSnU-UqIrnYrGu7ZQVECIgML8XN6e5Z21kau9ph190/s1600/DSC00087.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="rimmel_match_perfection" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiLBtqC19txTEkA6lUteEiY9GIXPhwZml9CbpiXjbYAbWSxcW3L1iJwO96DHIS0m_DUIY2c22Y95ZQOX0JoDUODHJ7xj2-IAokjnTSnU-UqIrnYrGu7ZQVECIgML8XN6e5Z21kau9ph190/s400/DSC00087.JPG" title="rimmel_match_perfection" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Rimmel, Match Perfection, 010 Light<span style="font-size: 12.8px;"> Porcelain</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Produkt, który jest ze mną już bardzo długie lata. Pierwszy raz kupiłam go jeszcze w liceum. Jak widać na zdjęciu, obecna sztuka również zmierza ku końcowi i nie ma co się temu dziwić - jak do tej pory nigdy mnie nie zawiódł. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Chociaż nie jest on idealny. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioNqZt4udIzZiW25Lm-eTpdWS2FNVj9YoI6kujT3FASLHYto08acNnmxRKFS3L75lonu1R3ECOoKVMt1FyIx_ux8d2EmKjOCwUjSAPjWDaFpCYX8ckwW0JwvMwpSYQfuiMpdLLITsSxv4/s1600/DSC00061.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="rimmel_match_perfection" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEioNqZt4udIzZiW25Lm-eTpdWS2FNVj9YoI6kujT3FASLHYto08acNnmxRKFS3L75lonu1R3ECOoKVMt1FyIx_ux8d2EmKjOCwUjSAPjWDaFpCYX8ckwW0JwvMwpSYQfuiMpdLLITsSxv4/s400/DSC00061.JPG" title="rimmel_match_perfection" width="267" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">daleko jeszcze?</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Na twarzy wygląda ładnie, choć nałożony w pośpiechu niejednokrotni pozostawił smugi. Kryje dość dobrze, skóra jest po nim rozświetlona i wygląda na wygładzoną. SPF 20<br />
Nigdy nie miałam z nim większych niespodzianek, chociaż trzeba przyznać, że lubi oksydować i ciemnieć o ok. pół tonu. to jego największa wada. Pod koniec dnia widać też, że ubyło go z twarzy.<br />
Kiedyś przez pomyłkę kupiłam 100 zamiast 010 - różnica ogromna! x.x<br />
<u><br />
</u> <u>Rimmel, Match Perfection, 010 Light Porelain, 38,00zł</u><br />
<div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrLGe-WKApz0soZ5fApF49ohvLD-Fn_KWwm_FPMZOZ5drOIT_Y8yMVNs_SFmbEpMI5G5Qt-4KyXou3xIZ60udbX7J3esHetQg4tdlzDvM2QkaMCpBxGeV0r18glSAN3blut36JDwDIP2g/s1600/DSC00086.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="makeup_revolution_the_one" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrLGe-WKApz0soZ5fApF49ohvLD-Fn_KWwm_FPMZOZ5drOIT_Y8yMVNs_SFmbEpMI5G5Qt-4KyXou3xIZ60udbX7J3esHetQg4tdlzDvM2QkaMCpBxGeV0r18glSAN3blut36JDwDIP2g/s400/DSC00086.JPG" title="makeup_revolution_the_one" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Makeup Revolution, The One, Shade 1</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na zakończenie malutka buteleczka z wielką zawartością. Produkt najtrudniej dostępny w sklepach stacjonarnych. Sama zakupiłam go na stronie empiku :D </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jego aplikacja jest... trudna. Posiada zupełnie płynną konsystencje. Z tego też powodu bardzo szybko się zużywa. Już powoli czuję, że zostało go dnie... JEDNAKŻE jest wart polecenia.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidcKYVhz9N4WslwLrKjByokv_6HVAjIT0E98JShTzVayJYnW-cZMBNQz9xEwcYn77nNsAnVrlAQFDkV22BLfk7X4T6nFQbI5t_U8w7OrPeMQrWlxYtXKodmAp33xKgomcxrlZ3P_vPUzg/s1600/DSC00060.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="makeup_revolution_the_one" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidcKYVhz9N4WslwLrKjByokv_6HVAjIT0E98JShTzVayJYnW-cZMBNQz9xEwcYn77nNsAnVrlAQFDkV22BLfk7X4T6nFQbI5t_U8w7OrPeMQrWlxYtXKodmAp33xKgomcxrlZ3P_vPUzg/s400/DSC00060.JPG" title="makeup_revolution_the_one" width="267" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">śnieżka.</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
Jest jasny. Nie, jest BIAŁY. Ma konsystencje białej farbki. Już cienka warstwa widocznie bieli skórę. Krycie ma dość średnie, lecz można je budować. Sam w sobie dość mocno matowi skórę i pozostawia na niej 'suche' uczucie.<br />
Jednak tak naprawdę on nie jest stworzony do tego, aby używać go solo (chociaż sama nie raz tak robiłam). Bardzo dobrze miesza się z innymi podkładami. Niejednokrotnie czytałam, że rozrzedza bazowy produkt i niszczy jego właściwości. Muszę się z tym nie zgodzić. Jeśli podkład jest za ciemny o ton lub mniej, wystarczy w stosunku ok 1:4. Dosłownie dwie, trzy kropelki.<br />
Dzięki niemu ze spokojem używam w/w Max Factora i Rimmela, ponieważ nawet gdy z czasem ciemnieją, nie jest to zupełnie widoczne.<br />
Czasem używam go do konturowania na mokro.<br />
Jednym słowem - polecam. Polecam mieć go w kosmetyczce w razie wojny, gdy wydacie ciężką walutę na smarowidło, które robi wam z twarzy Acapulco. Już nie musicie go wyrzucać! Wystarczy zabawić się w alchemika.<br />
BTW oba produkty mieszam dopiero na dłoni - nigdy nie mieszam ich w buteleczce i nie zostawiam na później. Skutki mogą być opłakane. ;)<br />
<br />
<u>Makeup Revolution, The One Foundation, Shade 1, 17,00zł</u><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b>PODSUMOWANIE</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br />
</b></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihpV3MyDxsuCNHNwUdOCsSMfPx5B1cThnHfONwxvuRzSk8d-snvS_TmQqYpYxCaq0PnDADFdPJhqLIw4L1ezbYH6LyX41hA2k97jc4BUwkhyphenhyphenocCWwspc0mAWvHBFFLl29lIwHAIY_AC0I/s1600/DSC00106.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihpV3MyDxsuCNHNwUdOCsSMfPx5B1cThnHfONwxvuRzSk8d-snvS_TmQqYpYxCaq0PnDADFdPJhqLIw4L1ezbYH6LyX41hA2k97jc4BUwkhyphenhyphenocCWwspc0mAWvHBFFLl29lIwHAIY_AC0I/s400/DSC00106.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zwycięzcy </td></tr>
</tbody></table>
<div style="text-align: center;">
<b><br />
</b></div>
<div style="text-align: center;">
Mój nr 1 - Rimmel Match Perfection 010 + Makeup Revolution Shade 1</div>
<div style="text-align: center;">
Mój nr 2 - Max Facto Face Finity 40 + Makeup Revolution Shade 1</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Jak do tej pory nie znalazłam niczego lepszego. Zestawy te mają swoje minusy, jednakże jak do tej pory nie zawiodłam się na nich. </div>
<div style="text-align: center;">
Na koniec swatche całej szóstki. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrzTNPBw27QnxLvDnvLq0OyhX4JOqTFwJoEVDawWvTMcikDseum7W4NVnXJX7Rc8r41lDW670oPQuqKE7ZJRNk6Zu40LPtn-H7F57HRwBaIdo0rzAayHRn2cm-OhxKbjL4a8yoDdiGI7g/s1600/DSC00082.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjrzTNPBw27QnxLvDnvLq0OyhX4JOqTFwJoEVDawWvTMcikDseum7W4NVnXJX7Rc8r41lDW670oPQuqKE7ZJRNk6Zu40LPtn-H7F57HRwBaIdo0rzAayHRn2cm-OhxKbjL4a8yoDdiGI7g/s400/DSC00082.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dla porównania stopnia jasności</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNrM71-uVJHIYs8id_-mcw-g559ZNLYnd8hIf6F-mMx0WfEzlnZ8q78SnNOuGqBpUNlX0kNROGVAozd9rb600jpohAyBAwKd6Y8GAFn9D8yzkPQeM5Pa3iuvqounwr02RQpQMI6MLnjl4/s1600/DSC00105.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNrM71-uVJHIYs8id_-mcw-g559ZNLYnd8hIf6F-mMx0WfEzlnZ8q78SnNOuGqBpUNlX0kNROGVAozd9rb600jpohAyBAwKd6Y8GAFn9D8yzkPQeM5Pa3iuvqounwr02RQpQMI6MLnjl4/s400/DSC00105.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dla porównania odcienia</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: x-small;"><i>MTFBWY</i></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-212719507510256932016-06-04T19:30:00.002+02:002016-06-04T19:43:59.318+02:00Wiedźmin 3: Dziki Gon - Krew i wino - unboxing!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
W końcu doczekaliśmy się! Najnowsze DLC do gry Wiedźmin 3: Dziki Gon ujrzało światło dzienne. Fani serii z pewnością mają mieszane uczucia - z jednaj strony dostajemy niesamowitą (i mega długą ;)) historię, z drugiej zaś... jest to (ponoć) nasze ostatnie spotkanie Geraltem. Jak będzie w istocie wiedzą tylko twórcy.<br />
Tak czy inaczej - przed odwieszeniem miecza na kołku, raz jeszcze wyruszmy na wiedźmiński szlak i sprawdźmy, co do zaoferowania ma kolekcjonerskie wydanie dodatku.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijaZfJdt0FMM7fN5mS0WSQocFWZm5wFyIRYaGQv2YoOdmURB176PaWcrSv7rc2fHTIW7H5pT9s0Dtg-4NHqTEM92Aw7_fCf4F2YOTnVtsGEEonRAYuiZGCtVxBDDmQRlVe0VG2blmEn4w/s1600/DSC00045.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="427" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijaZfJdt0FMM7fN5mS0WSQocFWZm5wFyIRYaGQv2YoOdmURB176PaWcrSv7rc2fHTIW7H5pT9s0Dtg-4NHqTEM92Aw7_fCf4F2YOTnVtsGEEonRAYuiZGCtVxBDDmQRlVe0VG2blmEn4w/s640/DSC00045.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="640" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę</td></tr>
</tbody></table>
<a name='more'></a><br />
<br />
O Krwi i Winie długo nic nie było słychać. A to ktoś przekazał jakieś plotki ze studia, a to dostaliśmy parę ogólnikowych screenów. Dopiero w połowie kwietnie informacje zaczęły się krystalizować - premiera odbędzie się 31 maja.<br />
<div>
Niedługo po tym w internetowych sklepach zaczęły pojawiać się zestawy kolekcjonerskie w przedsprzedaży - pozycja obowiązkowa nie tyle dla fanów serii, a gry w grze czyli gwinta. </div>
<div>
Swoją kopię zamówiłam na <a href="http://cdp.pl/">cdp.pl</a>. Załapałam się jeszcze na dziesięciozłotową zniżkę płacą przez PayPal ^^Y. Pozostało czekać...</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqLupyx2vfmXKpweemINM3KlkLBkXmRvQgGTypp14tjXSGtgGEv_5jIPCx42oyZEYnsr-4zhBKkJ0kyUoQEvdRzjWy7gVOLU1ueU7hil3aAvyDoUlL5LWQmjUSMqeM9PgFA5YKldkWpC8/s1600/DSC00020.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqLupyx2vfmXKpweemINM3KlkLBkXmRvQgGTypp14tjXSGtgGEv_5jIPCx42oyZEYnsr-4zhBKkJ0kyUoQEvdRzjWy7gVOLU1ueU7hil3aAvyDoUlL5LWQmjUSMqeM9PgFA5YKldkWpC8/s400/DSC00020.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Paczka przyszła idealnie w dzień premiery. W odróżnieniu od innych zamówień z CDP zapakowana była w białą folię zamiast w firmowe pudełko.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitj8s25rKP_FRAAtLW8yGuVRLp7cOdBcwaZBOnwrT8o1qc_cawJcgfoTHu2g2i0cVJl1aGyTPlZ4MUljcuAJpR7whYxKgz4GukLQ96dn_KVnVFLKaHcfkz8rzSqvzq7MClz5qb5p89DeA/s1600/DSC00024.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEitj8s25rKP_FRAAtLW8yGuVRLp7cOdBcwaZBOnwrT8o1qc_cawJcgfoTHu2g2i0cVJl1aGyTPlZ4MUljcuAJpR7whYxKgz4GukLQ96dn_KVnVFLKaHcfkz8rzSqvzq7MClz5qb5p89DeA/s400/DSC00024.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">*.*</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Po otwarciu wyszło na jaw dlaczego: po prostu nie chcieli pakować pudełka w pudełko ;3<br />
<div>
Opakowanie wykonane jest z porządnego, grubego kartonu z wyraźnym nadrukiem na roncie. Reszta w czarnym kolorze. </div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXAPlO1FsN4107YrYyEsylOvT1E99_Qa7UT-ws0QlvnYsYVeKSDJ4_RlDaiOo2oHQdYO20azRWy_94MTn5zt54NHxOShoR7HOTIqQ4A6heqSlTUHzBTm5bFr3Rneeeo3ersU8M_AscUOw/s1600/DSC00028.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXAPlO1FsN4107YrYyEsylOvT1E99_Qa7UT-ws0QlvnYsYVeKSDJ4_RlDaiOo2oHQdYO20azRWy_94MTn5zt54NHxOShoR7HOTIqQ4A6heqSlTUHzBTm5bFr3Rneeeo3ersU8M_AscUOw/s400/DSC00028.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">a kuku!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na pierwszy rzut oka widać, że pudełko jest sporo za duże jak na samą grę - zapewne nie bez przyczyny.<br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ1vif4gC8Hxf8H28BasDi8l9jCRSthS4wt2GvMYRw3fgdRgVW1jc_TiwTQi1n62O2yUrZbBkxJV7pEckJV6eBGTMkXTNl-z9Hp3Rb8pJ7OayVBtXGSRtcR_YsilrsdpMj0rBME16h1JY/s1600/DSC00029.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJ1vif4gC8Hxf8H28BasDi8l9jCRSthS4wt2GvMYRw3fgdRgVW1jc_TiwTQi1n62O2yUrZbBkxJV7pEckJV6eBGTMkXTNl-z9Hp3Rb8pJ7OayVBtXGSRtcR_YsilrsdpMj0rBME16h1JY/s400/DSC00029.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wewnątrz znajdujemy pudełko wersji limitowanej, wiadomość od sprzedawcy oraz spory plakat - na moje oko około 50x70cm. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-r3OPc60-z4RiMpptpwNScG5DIY0t4YQKXZYlwAGHBhrRvJmBScdrRrtwI3JztO0z32YrW9Iq6jYYHfJyW0uAPDUMqMlK5tlCyvhOwhBrSIminJGUcd9T3eJfg_p8doZ8lAU7ZisthyphenhyphenQ/s1600/DSC00031.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-r3OPc60-z4RiMpptpwNScG5DIY0t4YQKXZYlwAGHBhrRvJmBScdrRrtwI3JztO0z32YrW9Iq6jYYHfJyW0uAPDUMqMlK5tlCyvhOwhBrSIminJGUcd9T3eJfg_p8doZ8lAU7ZisthyphenhyphenQ/s400/DSC00031.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Matrioszka</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Po zdjęciu tekturowej obwoluty, naszym oczom ukazuje się piękne, czerwono-srebrne pudełko....<br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOnRCcl2n8kiz0okrhQkufZyseYeayreFLMpwv6d2aq5x5JXXxpYzuW3WTs0BS6tiP8D8H1e1ePlMbG6tIR_aEDcIrZ-IFRL9hBnudln7OG1j9bXkrV7Awf9BOYUETJpxpANRBLnQjTTk/s1600/DSC00032.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOnRCcl2n8kiz0okrhQkufZyseYeayreFLMpwv6d2aq5x5JXXxpYzuW3WTs0BS6tiP8D8H1e1ePlMbG6tIR_aEDcIrZ-IFRL9hBnudln7OG1j9bXkrV7Awf9BOYUETJpxpANRBLnQjTTk/s400/DSC00032.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
...a w środku (idąc od lewej) - karteczka z kodem na DLC do pobrania z PS Store, zwyczajowe ostrzeżenia dot. zdrowia, pakiet kart i instrukcja do gwinta. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip_caYn7IeFsWq7flam7hB-JXwPdUawWMGb2z1lHID47sEEwnW6M21lsCVHFkSlcFfkaYhPbE2kI6b_YI7h8kEaJ4UjYpCLPEvE17-KGtFJclVyEJ3DXtx0BUlVrvLK2hkSfjA_y19144/s1600/DSC00035.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEip_caYn7IeFsWq7flam7hB-JXwPdUawWMGb2z1lHID47sEEwnW6M21lsCVHFkSlcFfkaYhPbE2kI6b_YI7h8kEaJ4UjYpCLPEvE17-KGtFJclVyEJ3DXtx0BUlVrvLK2hkSfjA_y19144/s400/DSC00035.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I w końcu to na co wszyscy czekaliśmy! Dwie talie do gwinta - tym razem Królestwa Północy i Nilfgaard (razem 154 karty!) oraz żetony potrzebne do gry.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTUuKRqWCqK9w79b9yG-q7lamcS-e2lK4_o9Rz_-xLaj5gygBcBS27hLBfgcSxlUNM-x57YpU31XVlDe8SilEQAM3C3izP8HYC4dCDSWuDu4p9ORaA-pVc_OhOMPPrVON5YBsvtWzqkj4/s1600/DSC00036.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhTUuKRqWCqK9w79b9yG-q7lamcS-e2lK4_o9Rz_-xLaj5gygBcBS27hLBfgcSxlUNM-x57YpU31XVlDe8SilEQAM3C3izP8HYC4dCDSWuDu4p9ORaA-pVc_OhOMPPrVON5YBsvtWzqkj4/s400/DSC00036.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Karty wykonane są bardzo porządnie. Materiał wygląda na dość wytrzymały, są miłe w dotyku, a grafiki są wyraźne. W trakcie gry nie zauważyłam żadnych niedoróbek. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAxAEmeXErbWMmvYEQAbKnMU4TjjLKbvrnpeLW0pU11_AHo-3NIKz5TqzXBq5aRCnibbShI0OmtDFRijRoynn-h3KkBSbG2i4hu0cpzsfYcyAn6YRMtYI3W-AgPSP3mRBIDFKtMnZ_FgQ/s1600/DSC00037.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAxAEmeXErbWMmvYEQAbKnMU4TjjLKbvrnpeLW0pU11_AHo-3NIKz5TqzXBq5aRCnibbShI0OmtDFRijRoynn-h3KkBSbG2i4hu0cpzsfYcyAn6YRMtYI3W-AgPSP3mRBIDFKtMnZ_FgQ/s400/DSC00037.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Bydlęce Siły Zbrojne</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Ciekawym smaczkiem jest mały dodatek w postaci Krów i ich wiernych przybocznych: Gdy wyrzucona karta Krowy (atak 0) opuszcza grę w jakikolwiek sposób, na jej miejsce przybiegają żądne zemsty Bydlęce Siły Zbrojne w postaci Biesa (atak 8).<br />
<div>
Jest to nawiązanie do 'kary' jaką CD Projekt Red nakłada na pazernych graczy.</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="270" src="https://www.youtube.com/embed/dyfGGMgcqJ8" width="480"></iframe><br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSJkkV2PsXwzxgGxDvM30lnTiwMVOg8zFJ4L64rrosYkL-J3uATjb_pPsBMsxAvqIj_LOgs7KQnp2XTL0Iz3u1NMY1qo2T4e0xRuhkrPp5frZpEmMg8i5DWjg61ceHKtYKxwMymQTniSE/s1600/DSC00042.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgSJkkV2PsXwzxgGxDvM30lnTiwMVOg8zFJ4L64rrosYkL-J3uATjb_pPsBMsxAvqIj_LOgs7KQnp2XTL0Iz3u1NMY1qo2T4e0xRuhkrPp5frZpEmMg8i5DWjg61ceHKtYKxwMymQTniSE/s400/DSC00042.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wszystkie karty - Królestwa Północy</td></tr>
</tbody></table>
<br /></div>
<div>
<div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMkWthSZcyTYA5UDdF3RelBK8fSacW7yJ8_kwfqyNAHc4Nwuf9iayXTpVuRHcaQmb6BPOA3BMK8rJsBBfHBXEKohL8l6TsK21boFbcB5amWbDDnE6qaBcRkRVlz4fpbSNm7algyzbswdg/s1600/DSC00044.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMkWthSZcyTYA5UDdF3RelBK8fSacW7yJ8_kwfqyNAHc4Nwuf9iayXTpVuRHcaQmb6BPOA3BMK8rJsBBfHBXEKohL8l6TsK21boFbcB5amWbDDnE6qaBcRkRVlz4fpbSNm7algyzbswdg/s400/DSC00044.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wszystkie karty - Nilfgaard</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwODgCwGZ8VmWkj5VDnKOwyWhHkfw59rwZK3g9HkpQdAJh0UzFT24EN4J0PCl_Df5bGrtlyoq01mC9a2wEvjTLV4aC8u36wTS5OCgj-n7i0oIcwsPV4Xnrgmd3y0n6qyMiEG03sXSVI20/s1600/DSC00046.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwODgCwGZ8VmWkj5VDnKOwyWhHkfw59rwZK3g9HkpQdAJh0UzFT24EN4J0PCl_Df5bGrtlyoq01mC9a2wEvjTLV4aC8u36wTS5OCgj-n7i0oIcwsPV4Xnrgmd3y0n6qyMiEG03sXSVI20/s400/DSC00046.JPG" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Et Voila!</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na koniec przeglądu zawartości pudełka rozwiązanie zagadki jego za dużego rozmiaru - jeśli posiadacie kolekconerkę poprzedniego DLC w pudelku zmieścicie oba - dobrze pomyślane ^^</div>
<div>
Ogólne wrażenie bardzo dobre. Zestaw wykonany porządnie, z dbałością o szczegóły. Talie zbalansowane. Gra się tak samo dobrze jak na konsoli (jeśli nie lepiej). Tylko czekać, aż powstanie prawdziwa liga gwinta!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
A co do samej gry...</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUW61kmbe6WW9RvqEmVS-J6jhFw8CYtoE1UOE0_N4SvqUJ4sSysTql32KGFx43i0rJN75XKSpLvUVWkpJNrp_ZqH1enoo2yh7FXBzdeLaoDZk2FlxsH_50fsCSdqpAEoR2lr-Zz70rCRE/s1600/Dolina+Sansretour.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUW61kmbe6WW9RvqEmVS-J6jhFw8CYtoE1UOE0_N4SvqUJ4sSysTql32KGFx43i0rJN75XKSpLvUVWkpJNrp_ZqH1enoo2yh7FXBzdeLaoDZk2FlxsH_50fsCSdqpAEoR2lr-Zz70rCRE/s400/Dolina+Sansretour.jpg" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Miłe powitanie</td></tr>
</tbody></table>
<div>
Pierwszy raz w dodatek zagrałam wczoraj. Zaczęłam koło 21 i ocknęłam się o 3 nad ranem. Wciągnęło mnie niesamowicie - szczególnie główny wątek, który jest tak dobrze przemyślaną i skomplikowaną historią, że nieraz plułam sobie w brodę, gdy moje pewne tropy okazywały się zręcznym fortelem twórców.</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqqNWyB0nPdvVIcEgxTyBp-u7vf5jizkzEMjDE22FUcmdzHIg8O4yMS5OjKjK4QdGb7d_UwXM7qBi2tYzS5HR1VMTRdBG3V6vvkR6YHsAuykZ3ioxA5J8ttZjBlO8s56KcgZ5yHwXUVGI/s1600/Lasy+Karoberty.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqqNWyB0nPdvVIcEgxTyBp-u7vf5jizkzEMjDE22FUcmdzHIg8O4yMS5OjKjK4QdGb7d_UwXM7qBi2tYzS5HR1VMTRdBG3V6vvkR6YHsAuykZ3ioxA5J8ttZjBlO8s56KcgZ5yHwXUVGI/s400/Lasy+Karoberty.jpg" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Może lepiej przejść na weganizm...</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div>
Walki są ciekawe i nie należą do najłatwiejszych. Ich makabryczność bardzo kontrastuje z idylliczną krainą, do której zostajemy wrzuceni. Beztroscy mieszczanie nawet nie zauważają, jak ich sąsiedzi znikają w wampirzym chlewiku, a cnotliwi rycerze przegrywają w tym czasie majątki przy zupie z raków. To znaczy... Mam nadzieję, że są to raki, <ekchem></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbl_U-3FzkQ2EYgTk2BCqJXFHB7U1HMcjKVe_6CFGM549FwArWK8fmbQJmm1Eh-nojKx2Dhyphenhyphenbu0Ebz_A7r254-J1F9mWINBZ5d7628dPYcE_8vFGHCMuHq05lzv9Isy9daWHvI956xn0o/s1600/Miasto+Beauclair.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wiedzmin_3_krew_i_wino" border="0" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbl_U-3FzkQ2EYgTk2BCqJXFHB7U1HMcjKVe_6CFGM549FwArWK8fmbQJmm1Eh-nojKx2Dhyphenhyphenbu0Ebz_A7r254-J1F9mWINBZ5d7628dPYcE_8vFGHCMuHq05lzv9Isy9daWHvI956xn0o/s640/Miasto+Beauclair.jpg" title="wiedzmin_3_krew_i_wino" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Gra momentami lepsza niż podstawka. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zestaw kolekcjonerski bogaty, a gwint niezwykle grywalny.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jednym słowem - majstersztyk!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mój pierwszy raz z dodatkiem - <a href="https://www.twitch.tv/eccia/v/70322336" target="_blank">klik</a> <span style="color: #999999; font-size: x-small;">(PS1. Od 14min. PS2. Nie zważajcie na mój słąby głosik xD)</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Polecam również niesamowity soundtrack - <a href="https://play.spotify.com/album/1C1wp0FcQRAU74VfkDWwSV" target="_blank">Spotify</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wersja kolekcjonerska - 119,99zł</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Sama gra - 79,99zł (PC), 84,00zł (PS4)</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-87024850013264209402016-05-28T18:01:00.000+02:002016-05-28T18:02:23.539+02:00ShinyBox maj 2016 Własnie spojrzałam na moją poprzednią recenzję shinyboxa i stwierdzam, że ten świat jest trochę porąbany; w kwietniu ubierałam jeszcze rękawiczki, a w maju zdycham w 30 stopniowym Mordorze.<br />
<div> A jako że klawiatura topi mi się pod palcami, biegnijmy szybko do meritum - wziuuu~!</div><div><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmTX2eSrhS9jySwX9pECKxLiOc7r-tBm-SHFbctNxRN9UuEQhRjRFDj8NOU9taz_Kh2amBbl4NDkeKiOW3BdYBprw6XlmRFXGy9ZCRjwVbIvUMTK8YXH6Dm8vbOXmNXU5fMKHWcIZMWTk/s1600/DSC00002.JPG" imageanchor="1"><img alt="shinybox_maj_2016" border="0" height="292" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjmTX2eSrhS9jySwX9pECKxLiOc7r-tBm-SHFbctNxRN9UuEQhRjRFDj8NOU9taz_Kh2amBbl4NDkeKiOW3BdYBprw6XlmRFXGy9ZCRjwVbIvUMTK8YXH6Dm8vbOXmNXU5fMKHWcIZMWTk/s400/DSC00002.JPG" title="shinybox_maj_2016" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a name='more'></a><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Pudełko przyjechało pod moją nieobecność, także gdy kilka dni później dostałam je w swoje ręce, moja niecierpliwość sięgała już granicy kosmosu. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Kartonik był trochę wymęczony, ale każdy wie, że kurierzy to brutale bez serca.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi836UglfRacNQiXbxrF-2fZhnUMqvUeaHdmPVvTeS3KA4_FruHSRlK-VdSG2toT4Kh0Tlrq4CacFxLrcyZtZfaxxVNmillFfa3ebM3dPMLZXadSWUZrK4xDDEzNAcop7k1HJgvKw1t1nQ/s1600/DSC00003.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinybox_maj_2016" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi836UglfRacNQiXbxrF-2fZhnUMqvUeaHdmPVvTeS3KA4_FruHSRlK-VdSG2toT4Kh0Tlrq4CacFxLrcyZtZfaxxVNmillFfa3ebM3dPMLZXadSWUZrK4xDDEzNAcop7k1HJgvKw1t1nQ/s400/DSC00003.JPG" title="shinybox_maj_2016" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Po brzeg!</td></tr>
</tbody></table><br />
Na szczęście zwartość pozostała niewzruszona. Od razu uderzyły mnie słodkie zapachy wnętrza i to, z jaką precyzją wszytko jest upchane - nie potrafiłam spakować tego tak samo. :><br />
<div><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYnPGgehypZiItr7n9vE4-Sp1Thw1Lpr_sa7L60wMVj3RSQ3Yka5xNMLnSdeIZyqKwrbFQs_wM6u9ydiRveq3S4fkQM0wu5jQV1QqzmLVgtlsyf1RTHKTNCzB6k1oEsFZBU9S1tm7D0QU/s1600/DSC00005.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinybox_maj_2016" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjYnPGgehypZiItr7n9vE4-Sp1Thw1Lpr_sa7L60wMVj3RSQ3Yka5xNMLnSdeIZyqKwrbFQs_wM6u9ydiRveq3S4fkQM0wu5jQV1QqzmLVgtlsyf1RTHKTNCzB6k1oEsFZBU9S1tm7D0QU/s400/DSC00005.JPG" title="shinybox_maj_2016" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Konkrety</td></tr>
</tbody></table><br />
Tak jak zazwyczaj zalewani jesteśmy milionem drobnych saszetek, w majowym wydaniu widzimy same duże gabaryty! Na pierwszy rzut oka nie wiedziałam nawet co tu jest próbką (miała być jedna sztuka).<br />
<div> Już któryś raz króluje pielęgnacja, co jet dobrym wyjściem w tego typu pudełkach - zawsze się to wykorzysta w przeciwieństwie do kolejnej pomadki czy cienia. </div><div><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm1P4p2EJ_barPHqk8HnMsWoejThtHppPfAz8pXnoku38yp-O_HlPP-2fpca0DqTJOqm9ltjczhG-gvySt_lC2RDEKq_26je5UA4MqLIo0haF-kOwShTUGkWOmubCoEglHZ-OvsnxOAZA/s1600/DSC00008.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="schwarzkopf_beach_look" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm1P4p2EJ_barPHqk8HnMsWoejThtHppPfAz8pXnoku38yp-O_HlPP-2fpca0DqTJOqm9ltjczhG-gvySt_lC2RDEKq_26je5UA4MqLIo0haF-kOwShTUGkWOmubCoEglHZ-OvsnxOAZA/s400/DSC00008.JPG" title="schwarzkopf_beach_look" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Schwarzkopf, Beach Look</td></tr>
</tbody></table> <span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Spray teksturujący- spray z prawdziwą solą morską umożliwia uzyskanie miękkich, naturalnie pofalowanych i matowych włosów, muśniętych słońcem, wiatrem i wodą morską. </span><br />
<div> Pierwszy na tapetę idzie wynalazek od Schwarzkopf. Spray z solą morską ma za zadani stworzyć na naszej głowie 'morskie fale'.Aczkolwiek jeśli nasze włosy nie mają tendencji do kędziorków i po wyjść z morskiej toni są proste i napuszone, będą takie również po użyciu tego produktu. </div><div> Z tego powodu nie miałam co do niego większych oczekiwań. Po spryskaniu napuszyły się i odbiły od nasady, co jest ciekawym efektem, jednak to nie to, co obiecuje producent. </div><div><br />
</div><div>Schwarzkopf, Styliste Ultime, Sea Salt Beach Look Texture Spray, 24,00zł/200ml (zamiennie z odżywką tej samej firmy)</div><div><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimTMRSkIp5naBgJXdteV3THU0XO-WOBWpa5ph7W4OAQ8O-eaz7fj7bh5B97wkGjniD8od4lPXgZUdYx5YHIddNAzHXnF8oD-4ZJM6S8AZXMQcdBp0il57WuKfhngUH0ad_Fjw3DCr7uIw/s1600/DSC00010.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="efektima_masło" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEimTMRSkIp5naBgJXdteV3THU0XO-WOBWpa5ph7W4OAQ8O-eaz7fj7bh5B97wkGjniD8od4lPXgZUdYx5YHIddNAzHXnF8oD-4ZJM6S8AZXMQcdBp0il57WuKfhngUH0ad_Fjw3DCr7uIw/s400/DSC00010.JPG" title="efektima_masło" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Efekitima, masło do ciała</td></tr>
</tbody></table><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Masła do ciała z serii Miracle to preparaty o cenionym, bogatym składzie. Zalecane szczególnie do skóry wymagającej intensywnej pielęgnacji. Wzbogacone w drobinki z olejkami znakomicie wpływają na poprawę kondycji skóry, zmniejszając szorstkość i suchość naskórka.</span><br />
<div><span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">Jedyna miniatura w zestawie to masło do ciała o bajecznym zapachu kokosa. Jest naprawdę gęste, jednak szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy. Skóra już po jednym użyciu jest miękka. Zawiera jakieś ciemne drobinki, które powinny się rozpuścić. Niestety zostają na skórze, przez co wyglądamy jakbyśmy byli umorusani ziemią.</span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Efekitam, Masło do ciała z serii Miracle, Coconut Miracle, 16,00zł/250ml (w pudełku 50ml, zamiennie z Shea Miracle)</span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsyBRQVLK3M7TKw9G8BQa6zSDqCuBo3R-mnPOYm6uBb70uJpKSJyn2xuRSiURJm2Wq_YkeJVvNljgq6funEpajFOAPj4glFTbRtQ-4aVCKUEQm6SGwoKBvAB0Rk4SFU02Vbf92muzbOqY/s1600/DSC00011.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="joanna_peeling" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhsyBRQVLK3M7TKw9G8BQa6zSDqCuBo3R-mnPOYm6uBb70uJpKSJyn2xuRSiURJm2Wq_YkeJVvNljgq6funEpajFOAPj4glFTbRtQ-4aVCKUEQm6SGwoKBvAB0Rk4SFU02Vbf92muzbOqY/s400/DSC00011.JPG" title="joanna_peeling" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Joanna Naturia, Peeling myjący</td></tr>
</tbody></table><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> Specjalnie dobrane receptury zapewniają skuteczne nawilżenie, a drobinki ścierające skutecznie usuwają martwe komórki naskórka, przygotowując skórę do przyjęcia kosmetyków pielęgnujących. </span><br />
<div><span style="line-height: 22.4px;"><i style="color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-size: 14px;"> </i><span style="font-family: inherit;">Pięknie pachnący peeling, z którym nie raz miałam do czynienia :3 Cała seria pachnie przepięknie (żurawina my fav), drobinki są na tyle duże, że doskonale spełniają swoje zadanie. Używanie go to prawdziwa przyjemność!</span></span></div><div><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></div><div><span style="line-height: 22.4px;">Joanna, Peeling myjący do ciała z truskawką Naturia Body, 3,98zł/100g</span></div><div><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWtw5CyJaDhGYM8Jx0xMmv-xlQrcuSvitHwJoahYM_ShUwhJ_ljuIaT_HoKRkKVvarX2FNZ7sBg7XWfZS8O-JoDHWqmzKLmmFaL1W_08qJsGo34P23U26mG3H93ktWxLgndcWgByn8CfE/s1600/DSC00013.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="delia_plastry_z_woskiem" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjWtw5CyJaDhGYM8Jx0xMmv-xlQrcuSvitHwJoahYM_ShUwhJ_ljuIaT_HoKRkKVvarX2FNZ7sBg7XWfZS8O-JoDHWqmzKLmmFaL1W_08qJsGo34P23U26mG3H93ktWxLgndcWgByn8CfE/s400/DSC00013.JPG" title="delia_plastry_z_woskiem" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Delia, Plastry z woskiem</td></tr>
</tbody></table><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> <span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Przezroczyste plastry to idealny sposób na łatwą, szybką i dokładną depilację. Nowoczesna formuła i elastyczne podłoże pozwala na wykonanie profesjonalnej depilacji w zaciszu domowym. Depilacja przy pomocy plastrów Delia Cosmetics pomaga usunąć nawet najmniejsze włoski, skóra staje się gładka na kilka tygodni. Przy regularnym wykonywaniu depilacji włoski wolniej odrastają, a czas między zabiegami znacznie się wydłuża.</span><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;">Kilka tygodni temu </span></span><span style="line-height: 22.4px;">używałam</span><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"> plastrów z Joanny i stwierdzam, ze w porównanie te trochę lepiej. Wosk umieszczony jest na kawałku folii, a nie papieru, przez co nie ma ryzyka rozerwania </span></span><span style="line-height: 22.4px;">plastra</span><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"> na pół. Sam wosk chwyta nawet bardzo delikatne włoski, co </span></span><span style="line-height: 22.4px;">również</span><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"> jest niewątpliwym plusem. </span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"> Mimo </span></span><span style="line-height: 22.4px;">zapewnień</span><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"> producenta, za Chiny Ludowe nie użyjecie plastra więcej, niż raz - nawet po podgrzaniu klei się marnie. </span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"> W zestawie dwie saszetki z oliwką.</span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;">Delia, Plastry z woskiem (mix zapachów), 6,00zł/opakowanie (16szt)</span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></span></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><img alt="oillan_emulsja" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ5Nj4xlqbkaLvD0Kez3G7MpuOIx4o5HHtAKXZHAIKqzyR_zQJYlhyphenhyphenSxcX8t0qjcD5v5qJlUJQqJKG_5mRAacCT5ZfyqRRWxh7uTlGHxYLRfLKlDhSGNfY_Yl_ZYA9k1H2MVFExyPypps/s400/DSC00016.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" title="oillan_emulsja" width="400" /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Oillan, emulsja do mysia i kąpieli </td></tr>
</tbody></table><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Bioaktywna emulsja do mycia i kąpieli do codziennego stosowania. Łagodnie oczyszcza skórę, wzmacniając barierę ochronną, łagodzi świąd, działa przeciwzapalnie, redukuje podrażnienia, szorstkość i zaczerwienienia. W składzie emulsji znajdują się specjalistyczny kompleks bio-active dermasystem (masło shea + oleje z: baobabu, wiesiołka, pachnotki), olej z awokado, olej arganowy. Przeznaczona do skóry suchej, wrażliwej, podrażnionej i atopowej.</span><br />
<div><i style="color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;">Emulsja prawie bezzapachowa, dość wodnista, na skórze lekko żelowa. Coś dla osób uczulonych na wszystko. </span></span></div><div><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"> Mój TŻ sobie chwali. 'Ostatnio taki </span></span><span style="line-height: 22.4px;">gładki</span><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"> byłem za dzieciaka' </span></span></div><div><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"> Pieni się średnio. </span></span></div><div><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div><div><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;">Oillan Active, Bioaktywna emulsja do mycia i kąpieli, 25,00zł/200ml</span></span></div><div><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizQ88QVqIi667Yy4JHlgwD5Sjwl7OKcl6fE6oH_GqsLlLaatBMs5Lc1cfGZq4x9tznk7zkWFyyGFGbR1gwgFzLnju5ZOutRb4YliJXSVBB-2eLxMIKTAjr-h_Ni0i29GQ0zx4d5HEhPJo/s1600/DSC00017.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="apn_hydrovital" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizQ88QVqIi667Yy4JHlgwD5Sjwl7OKcl6fE6oH_GqsLlLaatBMs5Lc1cfGZq4x9tznk7zkWFyyGFGbR1gwgFzLnju5ZOutRb4YliJXSVBB-2eLxMIKTAjr-h_Ni0i29GQ0zx4d5HEhPJo/s400/DSC00017.JPG" title="apn_hydrovital" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">APN Hydrovital, krem pod oczy</td></tr>
</tbody></table><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Intensywnie nawilżający krem pod oczy- zapewnia długotrwałe uczucie odprężenia, zmniejsza podatność na powstawanie zmarszczek mimicznych oraz zapewnia głębokie nawilżenie.</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;">Na koniec coś, co bardzo miło mnie zaskoczyło - krem pod oczy z APN. Osobiście wolę takie opakowanie, niż klasyczne tubki, Jedna pompka wystarcza w zupełności na jedną aplikację. Wchłania </span></span><span style="line-height: 22.4px;">się</span><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"> szybko, formuła zupełnie nie tłusta, lekka. Nawilża nieziemsko. </span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;">APN, seria Hydrovital, Intensywnie nawilżający krem po oczy, 39,00zł/15ml (</span></span><span style="line-height: 22.4px;">zamiennie</span><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"> krem na dzień, na noc lub woda miceralna)</span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="background-color: white; line-height: 22.4px;"><b><u>PODSUMOWANIE</u></b></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="background-color: white; line-height: 22.4px;"><b><u><br />
</u></b></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="background-color: white; line-height: 22.4px;">Pudełko pełne konkretnej treści. Kilku starych znajomych, kilka eksperymentów - ogólne wrażenie bardzo pozytywne. </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="background-color: white; line-height: 22.4px;">Przyszła edycja, to pudełko rocznicowe dla Shinybox, więc liczę na jakąś petardę! ;3</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="background-color: white; line-height: 22.4px;"><br />
</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; line-height: 22.4px;"><span style="font-size: x-small;"><i>MTFBWY</i></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><br />
</span></div><div><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div><div><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZ5Nj4xlqbkaLvD0Kez3G7MpuOIx4o5HHtAKXZHAIKqzyR_zQJYlhyphenhyphenSxcX8t0qjcD5v5qJlUJQqJKG_5mRAacCT5ZfyqRRWxh7uTlGHxYLRfLKlDhSGNfY_Yl_ZYA9k1H2MVFExyPypps/s1600/DSC00016.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span id="goog_788466764"></span><span id="goog_788466765"></span></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></span></div><div><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span> <br />
<div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span> <br />
<div><br />
<div><br />
<div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div><br />
</div><div><br />
<div> </div></div></div></div></div></div></div></div>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-17009814214255429952016-05-22T20:26:00.000+02:002016-05-22T20:26:53.138+02:00Challenge accepted! Czyli 30 dni z 'treningowymi' apkami <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglo6kVS7ijFD28Ky5bdbCSiEVyTWXTTXlmeUs-3Ntmfobf8SlSKHZQVIq9_K_aObrMOKODtSjgsYYjOI6o9u-VuJsjgoUkYZ-wcIoBLMkT8o8NiSKlGtRqnm98ffFJ1JXJl1CvCyN4cTU/s1600/2016-05-21-17-54-07.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="30_day_challenge" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglo6kVS7ijFD28Ky5bdbCSiEVyTWXTTXlmeUs-3Ntmfobf8SlSKHZQVIq9_K_aObrMOKODtSjgsYYjOI6o9u-VuJsjgoUkYZ-wcIoBLMkT8o8NiSKlGtRqnm98ffFJ1JXJl1CvCyN4cTU/s400/2016-05-21-17-54-07.png" title="30_day_challenge" width="222" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">T jak trauma</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Jestem nerdem. Nie nadaję się na siłownię i czujny wzrok przebywających tam osobników. Basen szczerze mnie obrzydza, a poza tym wymaga dość gruntownego przygotowania. I znów ten motłoch.<br />
<div>
Zostają więc domowe pielesze. Ale co dalej? Pierwsze co przychodzi na myśl to pani Chodakowska i powtarzane niczym mantra 'Dajesz radeee', 'Jestem z Ciebie dumna', 'Jeszcze miesiąc i będziesz niczym Optimus Prime!'. Próbowałam kilkukrotnie, ale jeszcze nigdy motywacja nie była tak... demotywująca. </div>
<div>
Aż któregoś dnia Sklep Wujka G. zaproponował mi apkę 30 day Squat Challenge. I popłynęłam...</div>
<div>
<a name='more'></a><br />
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW68wBvDQ5SpN00tsCffM9G3XVfQzzbGy6x7UGTrFkvlJjimjiRrL2sCP0fdN9KF-ktlYeqFAjfyPtOG-QmuSeRWbuj0kAh4attIfqZklNgg49MKaV7tuFXbAls8n-ZBvpeh1Zo_Idb3s/s1600/2016-05-21-17-51-20.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="30_day_challenge" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiW68wBvDQ5SpN00tsCffM9G3XVfQzzbGy6x7UGTrFkvlJjimjiRrL2sCP0fdN9KF-ktlYeqFAjfyPtOG-QmuSeRWbuj0kAh4attIfqZklNgg49MKaV7tuFXbAls8n-ZBvpeh1Zo_Idb3s/s400/2016-05-21-17-51-20.png" title="30_day_challenge" width="223" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Na sam widok boli</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Łącznie ściągnęłam 6 aplikacji: 30 day squat/plank/back/ab/butt/arm challenge. Ćwiczenia wykonywałam ciągiem, tj. podczas jednej sesji. Na początku było dziecinnie łatwo - kilka przysiadów, 20 sekund deski. Jednak czym dalej w las, tym bardziej bolało.<br />
<div>
Na początku trzeba zaznaczyć, że nie mam nadwagi (przed programem 64kg/178cm), jednak moja kondycja startowa była bardzo mizerna.</div>
<div>
Do wykonania ćwiczeń będziemy potrzebować maty i ciężarków lub butelek z wodą (używałam ciężarków 5kg).<br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKKmKEtIcmIJJ0c3YP40HlMUOvkXxlZntOt7G-TyxzdqF21ytGWZElpgE-yIQD-j1WQuD7v5-Nl6QmrCFkBZTN9Unnzj7Ot0zf2FCZ9IdE1hwg2Nl3ZT725TQUi8C3WDNSeBllX6Gx6v4/s1600/2016-05-21-17-51-08-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="30_day_challenge" border="0" height="355" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKKmKEtIcmIJJ0c3YP40HlMUOvkXxlZntOt7G-TyxzdqF21ytGWZElpgE-yIQD-j1WQuD7v5-Nl6QmrCFkBZTN9Unnzj7Ot0zf2FCZ9IdE1hwg2Nl3ZT725TQUi8C3WDNSeBllX6Gx6v4/s400/2016-05-21-17-51-08-horz.jpg" title="30_day_challenge" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zawsze zaczyna się niewinnie</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Ilość powtórzeń/sekund rośnie dość znacznie, nawet o 20 w stosunku do dnia poprzedniego. Niełatwo jest nadążyć za tym tempem , tym bardziej gdy z ledwością wytrzymało się 120s deski, a następnego dnia trzeba wykrzesać z siebie sił na 140! I tak jak na początku wykonanie wszystkie zajmowało ok 15 minut, tak przy końcu przeklinałam przez bite 1,5 godziny.</div>
<div>
Ale trudno, powiedziało się A to trzeba też powiedzieć 30.</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm163X5oeeQwfmB8Qbh8RcCriCHFneIRz2IJepkOwhyYpuh9_uQYn5jwPsF3GjE4RE6NURXpo6qjMHUbY12SUabCGcas-eOByIrpLZZUqGT4BHrfAknEmya3WgObhJk_v6-EcLJ46mpaw/s1600/2016-05-21-17-52-36.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="30_day_challenge" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm163X5oeeQwfmB8Qbh8RcCriCHFneIRz2IJepkOwhyYpuh9_uQYn5jwPsF3GjE4RE6NURXpo6qjMHUbY12SUabCGcas-eOByIrpLZZUqGT4BHrfAknEmya3WgObhJk_v6-EcLJ46mpaw/s400/2016-05-21-17-52-36.png" title="30_day_challenge" width="223" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Minimalizm</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Przejdźmy do wyglądu aplikacji. Jest ona bardzo minimalistyczna;<br />
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDICrlp_QC5jltydpKNvbjiR0NpDcpVNu_3EyVMHYNEuIqux2hL7re8I8aHQQtdxo3VRfBIOf0khkPvCG53s2QyiStv19qpiW3Z9wsPnZtIuL8av1N3uzsmz6F3eJ-lzuHTedTaOriXS8/s1600/2016-05-21-17-50-56.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="30_day_challenge" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhDICrlp_QC5jltydpKNvbjiR0NpDcpVNu_3EyVMHYNEuIqux2hL7re8I8aHQQtdxo3VRfBIOf0khkPvCG53s2QyiStv19qpiW3Z9wsPnZtIuL8av1N3uzsmz6F3eJ-lzuHTedTaOriXS8/s400/2016-05-21-17-50-56.png" title="30_day_challenge" width="223" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Pierwsze pole to nasz trening rozpisany na każdy dzień. Dni odhaczają się nam automatycznie po przebrnięciu przez wszystkie ćwiczenia, ale także można zaznaczyć je manualnie (nie oszukujcie!).</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi95ippwGpFEfN0FXoeVDaHuBL-ccJBkL80y7sndnObhj0Z6hamWWrE2gvdCJJjk6JdzeWzbtzDKwTi5Pb5Gb1FgDNhp4GFjui7sq36lGCe93xD3LNonTw9xnt8HETF2jHyjXGAwDEQz2A/s1600/2016-05-22-19-38-24.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="30_day_challenge" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi95ippwGpFEfN0FXoeVDaHuBL-ccJBkL80y7sndnObhj0Z6hamWWrE2gvdCJJjk6JdzeWzbtzDKwTi5Pb5Gb1FgDNhp4GFjui7sq36lGCe93xD3LNonTw9xnt8HETF2jHyjXGAwDEQz2A/s400/2016-05-22-19-38-24.png" title="30_day_challenge" width="223" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Drugie - szczegółowo opisane ćwiczenia zobrazowane krótkimi gifami. Do opisu ćwiczenia możemy również przejść każdorazowo przy jego wykonywaniu.</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibdESUMCETW894ry6j3B7MwPV_m7Ke4BYexg7AyFGJhdkFzsOWz0EHkWVWldpmymGXzesBuorDo4XMZ874HyRS41RpT-CrE9wPFUypcbr66xtKs4qTjOG8Fyy-rBiSwxxmFqStTaNzwaw/s1600/2016-05-21-17-52-04.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="30_day_challenge" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEibdESUMCETW894ry6j3B7MwPV_m7Ke4BYexg7AyFGJhdkFzsOWz0EHkWVWldpmymGXzesBuorDo4XMZ874HyRS41RpT-CrE9wPFUypcbr66xtKs4qTjOG8Fyy-rBiSwxxmFqStTaNzwaw/s400/2016-05-21-17-52-04.png" title="30_day_challenge" width="223" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Trzecie okienko to ustawienia. Tutaj też dość ascetycznie; możemy ustawić przypomnienie lub automatycznie 'odznaczyć' wszystkie wykonane wcześniej serie.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ostatnie to odsyłacz do sklepu google. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLFVmPwRg1HxZ6lkJ5bsfUZV8aS174kXkMxozkh_ivwCKOg1CeqbHD0nNkCWW5bSUZIOyVcN2EhKlAV4O_YxAuYygm0oSGX2xIXpOKhyIX7OpxK8grztyISWNg4mlDfYRdpPC3mWYz6bQ/s1600/2016-05-21-17-52-51.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="30_day_challenge" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLFVmPwRg1HxZ6lkJ5bsfUZV8aS174kXkMxozkh_ivwCKOg1CeqbHD0nNkCWW5bSUZIOyVcN2EhKlAV4O_YxAuYygm0oSGX2xIXpOKhyIX7OpxK8grztyISWNg4mlDfYRdpPC3mWYz6bQ/s400/2016-05-21-17-52-51.png" title="30_day_challenge" width="223" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do działania tej aplikacji nie jest potrzebne połączenie z internetem. I lepiej je wyłączyć, jeśli nie lubicie reklam typu pop-up. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jeśli chodzi o powtórzenia np. przy wypadach, niejednokrotnie podawane są wartości nieparzyste. To przekonało mnie, że przy tego typu ćwiczeniach powtórzenia trzeba wykonywać dwukrotnie, na każdą nogę po razie. A mogło być tak pięknie... </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAwe5l1FN87pOjOJiDL-pSL0Ei00nnsUDjGx41dqPqucwHPxbpWUfP9zvQOZRwJ_lSoZpdacxUnIDwZZR4j7ZZ1xzDE7efyruotgnpxSd4tOC7jerR7ajRcL4HCbSEZrYcPXEoo_q2lj4/s1600/2016-05-21-17-53-04.png" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="30_day_challenge" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAwe5l1FN87pOjOJiDL-pSL0Ei00nnsUDjGx41dqPqucwHPxbpWUfP9zvQOZRwJ_lSoZpdacxUnIDwZZR4j7ZZ1xzDE7efyruotgnpxSd4tOC7jerR7ajRcL4HCbSEZrYcPXEoo_q2lj4/s400/2016-05-21-17-53-04.png" title="30_day_challenge" width="223" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Najcudowniejszy widok</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jeśli chodzi o rezultaty: pośladki podniosły się, mięśnie brzucha stały się widoczne (jak się zepnę, hyhy), niepodziewanie pojawiło się thigh gap. Po ćwiczeniach na plecy, miałam ogromne zakwasy na klatce piersiowej - nawet nie wiedziałam, że są tam u mnie jakieś mięśnie. Efekty najbardziej widoczne są na moich ramionach - gdy napięłam bicepsa mój TŻ zaczął po sobie sprzątać. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<u> Ogólne wrażenia pozytywne </u>Po wszystkim przybył mi kilogram, choć wyglądam smuklej.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><br />
</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Plusy</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
+ rezultaty </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
+ ćwiczenia angażujące kilka partii mięśni</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
+ zrozumiała instrukcja</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
+ uczy systematyczności</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
+ sygnał informujący o końcu ćwiczenia (tych na czas)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Minusy</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- bardzo duża ilość powtórzeń może nadwyrężyć stawy (pod koniec bolały mnie kolana i nadgarstki)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
- czasem ilość powtórzeń rośnie zbyt szybko</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://play.google.com/store/apps/details?id=com.teerstudios.buttchallenge2" target="_blank">30 day butt challenge</a> </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
30 day squat challenge (nie wiem dlaczego, ale apka nie jest już dotstępna w sklepeie google, <a href="https://play.google.com/store/apps/details?id=com.teerstudios.extremesquatchallenge" target="_blank">link do wersji extremalne</a>j)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://play.google.com/store/apps/details?id=com.teerstudios.abschallenge" target="_blank">30 day ab challenge</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://play.google.com/store/apps/details?id=com.teerstudios.armchallenge" target="_blank">30 day arm challenge</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://play.google.com/store/apps/details?id=com.teerstudios.backchallenge" target="_blank">30 day back challenge</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<a href="https://play.google.com/store/apps/details?id=com.teerstudios.plankchallenge" target="_blank">30 day plank challenge</a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i><span style="font-size: x-small;"> </span></i></div>
<div>
<i><span style="font-size: x-small;">MTFBWY a ja biegne wykonać wszystko od nowa ;)</span></i><br />
<div>
<br />
<div>
<br />
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
</div>
</div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-71318627920637999972016-05-15T20:30:00.000+02:002016-05-15T21:16:30.358+02:00Rosmannowe promocje - usta: Miss Sporty, Lovely<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDfhGpYdBSACIX_PCNqsaZUPSHigbNqMh3lcembhpv-wMWMy6OGXBp2-9kFhbNZW-AkdBk1d0Ff3Lco53mWrYVBGuiI6fe3Jc03jGnkvHUsgGQOQXVtnCGv1sT5WIwm4_0XUqysGNFRZk/s1600/DSC09974.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="rossmann_promocja" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDfhGpYdBSACIX_PCNqsaZUPSHigbNqMh3lcembhpv-wMWMy6OGXBp2-9kFhbNZW-AkdBk1d0Ff3Lco53mWrYVBGuiI6fe3Jc03jGnkvHUsgGQOQXVtnCGv1sT5WIwm4_0XUqysGNFRZk/s400/DSC09974.JPG" title="rossmann_promocja" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Wiem, miałam już NIC nie kupować... JEDNAKŻE to nie jest do końca moja wina ;3 Wszystko przez RedLipstick Monster i ten <a href="https://www.youtube.com/watch?v=lUacTg4DdaU" target="_blank">film</a> z zamiennikami płynnych pomadek od Kylie Jenner. W takich okolicznościach nawet najpotężniejsze umysły machną ręką na swoje postanowienia i raźnym krokiem skierują się ku drogerii. </div><a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> W filmiku moją uwagę przykuły trzy produkty produkty: Catrice LongLasting Lip Pencil 100 Upper Brown Side (jako Candy K), Lovely Perfect Line 1 (jako Koko K), WIBO Nude Lips 2 (jako Dolce K) oraz Miss Sporty Lipliner Pencil 011 Coffee (również Dolce K). </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Z tej listy jedynka nie jest dostępna w Rossmannie, więc zostawiłam ten zakup na lepsze czasy. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Pozostałą trójkę zamówiłam na stronei Rossmanna z odbiorem w drogeria. Moje szczęscie nie zna jednak granic, także ostatecznie dostępna była tylko kredka od Lovely. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> W grobowym nastroju pomaszerowałam po odbiór mojej, jakże ogromnej, paczki. A że ruch w drogerii był względnie mały, a jednocześnie był to ostatni dzień promocji postanowiłam zostać tochę dłużej i dobrać coś na poprawę humoru. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Popromocyjne pustki działały mi trochę na nerwy, ponieważ z wielu ciekawych produktów zostały jedynie testery, jednak ostatecznie chwyciłam parkę Lovely + Miss Sporty i z nowym łupem wróciłam do domu. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDdC0ZfJdD-m_i2LeqKH85BAtfCVRz0BMer7cs150OMvRl4aBhJH6WXlQRkd0KIEuyOMlO-rVL7NGRvUUHxne8zi4swupJZWXB311rAGQ4MP10p4R9NHWB6Xw89oaVTd1YSZRPrV9B-qk/s1600/DSC09978.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="lovely_creamy_color" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDdC0ZfJdD-m_i2LeqKH85BAtfCVRz0BMer7cs150OMvRl4aBhJH6WXlQRkd0KIEuyOMlO-rVL7NGRvUUHxne8zi4swupJZWXB311rAGQ4MP10p4R9NHWB6Xw89oaVTd1YSZRPrV9B-qk/s400/DSC09978.JPG" title="lovely_creamy_color" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Lovely, Creamy Color nr 3</td></tr>
</tbody></table><br />
Na pierwszy ogień brandowy rodzynek czyli Creamy Color z Lovely.<br />
<div> Muszę zacząć od tego, że kolory w tej firmie ą nieźle pokręcone. Do odcienie nr 3 nie było wystawionego testera, jednak skusił mnie kolor opakowania - przecież musi mieć coś wspólnego z zawartością, czyż nie? </div><div> Otóż nie. </div><div> Opakowanie sugeruje dość neutralny beż w łososiowym odcieniu, natomiast wnętrze jest koloru ciemnego koralu! </div><div> Dla porównania w/w pomadka na zdjęciu ze strony producenta</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCUrG7eChsWtIDb6vmGlKAOASTnExi3Luyv16Ercbml_vCaBWauBxE-94ii4c4-17iRhyE9pTsT-pooZBOUH7Qx4e-XkQr56EX28Bv32OxzT7oz-S-hJ21dJczusnTNPFY7TXgP-yJg9s/s1600/lovely.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="lovely_creamy_color" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjCUrG7eChsWtIDb6vmGlKAOASTnExi3Luyv16Ercbml_vCaBWauBxE-94ii4c4-17iRhyE9pTsT-pooZBOUH7Qx4e-XkQr56EX28Bv32OxzT7oz-S-hJ21dJczusnTNPFY7TXgP-yJg9s/s400/lovely.jpg" title="lovely_creamy_color" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">SZOK</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2iPLbEnDdWPOqEGF-yG5Gn5QuflOxdqKw9mSUI4wVYuyO5nsrBPpr4lJXQFtxcKr-FY1ZqDJz1If4TY7Bj-tgFthv4cfs1zB2JZNuYcMadqHw5Y6fU-H8ATxOUNAdV034dWIGQiaS3dg/s1600/DSC09993.JPG" imageanchor="1"><img alt="lovely_creamy_color" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2iPLbEnDdWPOqEGF-yG5Gn5QuflOxdqKw9mSUI4wVYuyO5nsrBPpr4lJXQFtxcKr-FY1ZqDJz1If4TY7Bj-tgFthv4cfs1zB2JZNuYcMadqHw5Y6fU-H8ATxOUNAdV034dWIGQiaS3dg/s400/DSC09993.JPG" title="lovely_creamy_color" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Jeśli zostawimy kolorowe machlojki w spokoju, możemy cieszyć się dobrze napigmentowaną i kremową pomadką. Posiada drobne, złote drobinki, które jednak nie rzucają się w oczy. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Minusem jest trwałość. Pomadka nie ma tendencji do zastygania, cał czas ma się wrażenie lepkich ust. Zostawia piękne kółeczka na każdej szklance. Chociaż 'zjada się' dość ładnie - bez placków. Po prostu się wyciera. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><u><br />
</u></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><u>Lovely, Creamy Color nr 3. 10,99zł</u></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT8RZ_lJvRL0d1echpRgf6pPyiwE5BLKcHR_dxKQ7xDJ-IPhDTvvelXxKD5bCsVu4D49anzUG7Cn5VKgeG69OxVA0MnH6e1WBnP6fRUHzmzAXtiG5xlVkbVV8syeFf2C-dCmvO2boRiZU/s1600/DSC09979.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="miss_sporty_my_bff_lipstick" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhT8RZ_lJvRL0d1echpRgf6pPyiwE5BLKcHR_dxKQ7xDJ-IPhDTvvelXxKD5bCsVu4D49anzUG7Cn5VKgeG69OxVA0MnH6e1WBnP6fRUHzmzAXtiG5xlVkbVV8syeFf2C-dCmvO2boRiZU/s400/DSC09979.JPG" title="miss_sporty_my_bff_lipstick" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Miss Sporty, My BFF Lipstick, 101</td></tr>
</tbody></table><br />
Moją uwagę na ten produkt zwróciło kilka czynników: ciekawy kolor,ładne opakowanie i zapach. Dodatkowo sama pomadka jest w kształcie spłaszczonego 'kopytka', co bardzo mi odpowiada - szybciej maluje się usta.<br />
<div> W tym przypadku również nie radziłabym sugerować się 'próbką' koloru na spodzie opakowania - widnieje tam bardzo jasny, piaskowy beż. Warto skorzystać z testera; na skórze dłoni przybiera ciekawy, żarówiasty odcień brzoskwini. Co ciekawe, na ustach wygląda jeszcze inaczej. </div><div><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvDS7HhHolFuye1F7_rp7HiBpj1E6eDTNCQb1ecZ4oykHm1-YYMrRDKGzC_z5TZuzgyvpGJVHVVbp36ZBV7gfj5_3O6apZJHcxdTNpK3Ku3v_JsdOIIEeaguGjDdzqkq1e2msS6O386OE/s1600/DSC09991.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="miss_sporty_my_bff_lipstick" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvDS7HhHolFuye1F7_rp7HiBpj1E6eDTNCQb1ecZ4oykHm1-YYMrRDKGzC_z5TZuzgyvpGJVHVVbp36ZBV7gfj5_3O6apZJHcxdTNpK3Ku3v_JsdOIIEeaguGjDdzqkq1e2msS6O386OE/s400/DSC09991.JPG" title="miss_sporty_my_bff_lipstick" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Po nałożeniu przybiera ciekawy, złotawy odcień. Posiada niewielkie drobinki.Sama w sobie dość porządnie błyszczy, można rzec - perłowa. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Bardzo dobrze nawilża usta jak na produkt, który się tym nie reklamuje. Rozprowadza się gładko, a po nałożeniu lekko zasycha, przez co nie jest tak lepka jak poprzedniczka i jednocześnie odporniejsze na trudy dnia codziennego. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div><u>Miss Sporty, My BFF Lipstick, 101 My Adorable Nude, 11,69zł</u></div><div><u><br />
</u></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWCPLTUoTPVM3D2gLrlLdRnaa2ThmuN_Y3Z1CCgrnCFHOpA_RsShi9qro1Fpi8xGqtEbHdJh0Icrfa4IR7v4jg3pWfJ7Tw8Wwj5N9AvKKWbIq_9iKbSE48bqMqMRkemAjwwp1hBkV1n2I/s1600/DSC09986.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="miss_sporty_lipliner_pencil" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiWCPLTUoTPVM3D2gLrlLdRnaa2ThmuN_Y3Z1CCgrnCFHOpA_RsShi9qro1Fpi8xGqtEbHdJh0Icrfa4IR7v4jg3pWfJ7Tw8Wwj5N9AvKKWbIq_9iKbSE48bqMqMRkemAjwwp1hBkV1n2I/s400/DSC09986.JPG" title="miss_sporty_lipliner_pencil" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Miss Sport, Lipliner Pencil, 011 Coffee</td></tr>
</tbody></table><br />
Przyszła pora na mój 'wielki' zakup w postaci niewielkiej kredki, która w założeniu miała służyć za konturówkę, jednak częściej ląduje na całych ustach.<br />
<div> Kredka śmierdzi jak piekło, źle się nią pracuje i jest temperowana. </div><div> Ale ten kolor... </div><div><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG_ubm_yPAwRFs0UMY2S9z7c3KazXaqBxACLfRcY3dIkx5im_HQ5YAzSeDoFf-cOyb9whSoNJ1u3EHz0hy37D-QUMg2GBvwFfjRH_n_feMo0i4DsL-6HCFwNKXqBHBnf-RHXyEU9v7P20/s1600/DSC09995.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="miss_sporty_lipliner_pencil" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG_ubm_yPAwRFs0UMY2S9z7c3KazXaqBxACLfRcY3dIkx5im_HQ5YAzSeDoFf-cOyb9whSoNJ1u3EHz0hy37D-QUMg2GBvwFfjRH_n_feMo0i4DsL-6HCFwNKXqBHBnf-RHXyEU9v7P20/s400/DSC09995.JPG" title="miss_sporty_lipliner_pencil" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Czyż nie jest piękna? W pełni matowy, zgaszony brąz, prawie toćka w toćkę jak Dolce K, tyle że za 2$. Długo szukałam takiego koloru i oto jest! </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Tak naprawdę nie mam w tym momencie nic więcej do dodania. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Właściwości? Wysusza, ale bez przesady. Wytrzymuje podróże do wodopoju i w dużej mierze jedzenie. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Ciekawa opcja dla tych, którzy są zobaczyć się w jakimś nieoczywistym kolorze. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><u>Miss Sport, Lipliner Pencil, 011 Coffee, 9,79zł</u></div><div></div><div><br />
</div><div style="text-align: center;">PODSUMOWANIE </div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBfpKx4iTVpV4N8GZ8kZww6YBhnDPjXYGU5p1MI2KevZJmvB5EYP2kgi6pqj7wKqewuIlBWOMVDQGJXDDm1GAl33LNTlfmV05U10oLGW4SfaU6hyphenhyphenc8jHZYrv-K0lFiS7MPj8GnmTDTqjo/s1600/DSC09987.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBfpKx4iTVpV4N8GZ8kZww6YBhnDPjXYGU5p1MI2KevZJmvB5EYP2kgi6pqj7wKqewuIlBWOMVDQGJXDDm1GAl33LNTlfmV05U10oLGW4SfaU6hyphenhyphenc8jHZYrv-K0lFiS7MPj8GnmTDTqjo/s400/DSC09987.JPG" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Trzeba przyznać, że z każdego z zakupionych produktów jestem zadowolona. Nawet jeśli okazywał się być czymś zgoła innym niż było to sugerowane. A ostatnia pozycja to prawdziwa perełka (mimo nie za ciekawych właściwości). Tak czy inaczej - polecam. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> I całe szczęście to już NAPRAWDĘ koniec Rossmannowych promocji. Uff! Świat tańczy i śpiewa (a najbardziej nasi mężczyźni). </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="color: #666666; font-size: x-small;"><i><br />
</i></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="color: #666666; font-size: x-small;"><i>MTFBWY</i></span></div><div><br />
</div><div><br />
</div><div><a href="https://eccia.blogspot.com/2016/05/rossmanowe-promocje-twarz-maxfactor.html" target="_blank">Promocja - twarz</a></div><div><a href="https://eccia.blogspot.com/2016/05/rossmannowe-promocje-oczy-wibo-loreal.html" target="_blank">Promocja - oczy</a><br />
<div><u><br />
</u> <div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
</div></div></div>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-39700508482679133282016-05-06T16:43:00.002+02:002016-05-15T21:17:31.539+02:00Rossmannowe promocje - oczy: Wibo, L'Oreal Paris<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5t79E96joqsS-tzKcdBebFTLk1gRSmF75Ioo1yX7LJ295pXt588GKPGhJ2oKcbW0d50DaqFHLvxor1EJS_db7X_TWH46CNSfLn4iIsu1sja4C1DRx6Irs2-zmt0oGgAVaG6yxDMCHVPk/s1600/DSC09948.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="rossmann_promocje" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5t79E96joqsS-tzKcdBebFTLk1gRSmF75Ioo1yX7LJ295pXt588GKPGhJ2oKcbW0d50DaqFHLvxor1EJS_db7X_TWH46CNSfLn4iIsu1sja4C1DRx6Irs2-zmt0oGgAVaG6yxDMCHVPk/s400/DSC09948.JPG" title="rossmann_promocje" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> W drugiej części cenowego szału w Rossmannie chciałam być cwana i poszłam do galerii 5 minut przed jej otwarciem. Niestety! W ten sposób pomyślało całkiem sporo osób... Kolejka utworzyła się zacna, a po otwarciu drzwi kobity ruszyły jak w wyścigu po złote gacie. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><a name='more'></a><br />
Jednak co mnie zdziwiło to to, że klientki kotłowały się od szafy do szafy testując na rękach wszystko, co popadnie. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Czy nie lepiej było przyjść na rekonesans kilka dni wcześniej i wybrać to, co nas interesuje? Ja tak zrobiłam i moja wizyta w drogerii była wyjątkowo szybka; złapałam wszystko, co mnie interesowało i jako pierwsza podeszłam do kasy ;) </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Co zagościło w mojej toaletce?</div><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv926FQrtYgBOh69sAm8kxXVPh-LiBUZNNJNp9LZIg2_9V27iANguhVe37u_zWjZET3GlpQutgh_VpylNoUxQxaNTmpeWbZx7SzaqCNh1lX-DtYU0MVhY0BhqVx1h8b-VEDOqGtKrNlvM/s1600/DSC09957.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wibo_go_nude" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjv926FQrtYgBOh69sAm8kxXVPh-LiBUZNNJNp9LZIg2_9V27iANguhVe37u_zWjZET3GlpQutgh_VpylNoUxQxaNTmpeWbZx7SzaqCNh1lX-DtYU0MVhY0BhqVx1h8b-VEDOqGtKrNlvM/s400/DSC09957.JPG" title="wibo_go_nude" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wibo, Go Nude</td></tr>
</tbody></table><br />
<div> Pierwszą z rzeczy, które wiedziałam, że muszę wypróbować była nowa paletka Wibo. Opakowana w eleganckie, kartonowe pudełko paletka była dla mnie trochę tajemnicą, ponieważ nie było możliwości zajrzenia do środka. </div><div> Po odpakowaniu naszym oczom ukazuje się ładne opakowanie z jakiegoś plastiko-metalu.<br />
<div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDjuwuhpYw0RQdDeZzlEeFaFyRj9FlKAD1dnjSOl25oPN6qj8S2CIMNd8EYwFD7ai8OrBcBH0KTknAxoHXVeNo4Eh9KcMLchvuzflsmgLrVEU7UlneeQ5fHN4U36vMCyZ8kJO-an_YZf4/s1600/DSC09958.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wibo_go_nude" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDjuwuhpYw0RQdDeZzlEeFaFyRj9FlKAD1dnjSOl25oPN6qj8S2CIMNd8EYwFD7ai8OrBcBH0KTknAxoHXVeNo4Eh9KcMLchvuzflsmgLrVEU7UlneeQ5fHN4U36vMCyZ8kJO-an_YZf4/s400/DSC09958.JPG" title="wibo_go_nude" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Wewnątrz znajduje się lusterko z lekkim powiększeniem, dwustronny pędzelek i paletka dwunastu cieni o różnym wykończeniu. Samo opakowanie otwiera się z trudem, trochę trudno sprawić,żeby się nie przymykało - boję się że w końcu urwę to lusterko.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Pędzelek jest dość dobrze wykonany;dłuższa część nabiera niewiele produktu i nadaje się raczej do delikatnego rozcierania niż nakładania pigmentu. Za to krótsza kuleczka nabiera go całkiem sporo i jest dość precyzyjna. Wykonany jest z naturalnego włosia.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif0ghTXtss6fES5L2R6Ls5V9PaWwoTWevXRpsCGdZuTfuxR1M9VrSBGGlCdo_gW3REj-wsqcduKa4QrJBaw_5OApXCTvkJ-oEFJzdqR8LFaJLdehfa393miyLgbn_QuDFnaKRb55YaTUQ/s1600/DSC09968.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wibo_go_nude" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEif0ghTXtss6fES5L2R6Ls5V9PaWwoTWevXRpsCGdZuTfuxR1M9VrSBGGlCdo_gW3REj-wsqcduKa4QrJBaw_5OApXCTvkJ-oEFJzdqR8LFaJLdehfa393miyLgbn_QuDFnaKRb55YaTUQ/s400/DSC09968.JPG" title="wibo_go_nude" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Każdy z cieni ma swoją nazwę. Jest tu cała gama różnych wykończeń. Po krótce opiszę każdy z nich. (od lewej)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">SHINY - szampański kolor, metaliczny</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">BAROQUE - jasne złoto, metaliczny</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">COPPER - ciemne złoto/miedź, metaliczny</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">MYSTERY - stalowoszary, lekko ciepły, metaliczny</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">ROYAL - stalowoszary, lekko chłodny, metaliczny</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">FRENCH - ciemny szaroniebieski, satynowy</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">DEEP - czerń o chłodnej poświacie, metaliczny</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">FANTASY - ciemny fiolet lub raczej czerń opalizująca na fiolet, metaliczny (mój ulubieniec)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">SMOOTH - szary brąz, tzw. 'taupe', matowy</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">EARTHTONE - brąz o ciepłym odcieniu, matowy</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">PASTEL - jasny neutralny beż, matowy</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">INNOCENT - złamana biel,kość słoniowa, matowy</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Pigmentacja jest dobra, bardzo dobre się też z nimi pracuje. Nie mają tendencji do robienia plam i zbierania się w załamaniach. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Metaliczne cienie mają jednak tendencję do osypywania się, więc warto zabezpieczyć policzki pudrem. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><u>Wibo, Go Nude paletka dwunastu cieni, 41,99zł</u></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1uVUrxJ0FI-nuRT3iAPCkOd6_6Tayn6IcuGuuOOt6y3w4f9vptbNdrC5PVemf_OXQlfJ5jE2pKnSxJN1p3dyra-XoUTTC_0adPQXE2I5fAY45LZNmzImAi-lGfa3BdOGD3LktIucQtrA/s1600/DSC09959.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wibo_eyeshadow_base" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1uVUrxJ0FI-nuRT3iAPCkOd6_6Tayn6IcuGuuOOt6y3w4f9vptbNdrC5PVemf_OXQlfJ5jE2pKnSxJN1p3dyra-XoUTTC_0adPQXE2I5fAY45LZNmzImAi-lGfa3BdOGD3LktIucQtrA/s400/DSC09959.JPG" title="wibo_eyeshadow_base" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wibo, Eyeshadow Base</td></tr>
</tbody></table><br />
W komplecie z paletką zakupiłam też i bazę pod cienie tej samej marki. Jest to dla mnie pierwsza styczność z tego typu produktem. </div><div> Opakowanie jest wręcz mikroskopijne. I o ile rozumiem,że produktu nie potrzeba wiele na jedo użycie, tak otwór ma masakryczną średnicę. Jeśli nosicie długie paznokcie za Chiny Ludowe pala tam nie wsadzicie. Pozostaje pędzelek, ech...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW1R00b2DKyFO6gqgGAh9TzkMInMFKwElGcxUA-qR7pSqpfXSoMa2o52qqSXAiM1lpBRCDIpYrjn9jonxB6HRg7A_HVPJpGEcPB5YasiG2PbjpSR7xnBH50mhdsTk4dPkdY53Dz_L0JpI/s1600/DSC09960.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wibo_eyeshadow_base" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjW1R00b2DKyFO6gqgGAh9TzkMInMFKwElGcxUA-qR7pSqpfXSoMa2o52qqSXAiM1lpBRCDIpYrjn9jonxB6HRg7A_HVPJpGEcPB5YasiG2PbjpSR7xnBH50mhdsTk4dPkdY53Dz_L0JpI/s400/DSC09960.JPG" title="wibo_eyeshadow_base" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Kolor w opakowaniu jest biało-różowy. Lecz na powiece pozostają tylko jasna, świecąca się łuna. Ma konsystencję masła, jednak lubi zbierać się w grudki. Oczywiście, da się je rozpracować, jednak trzeba poświęcić na to chwilę. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Co do samego działania - spełnia swoją rolę. Nawet tanie cienie wyglądają na niej na bardziej intensywne, dłużej się też utrzymują.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><u>Wibo, Eyeshadow Base, 10,29zł</u></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivErgBAUgGRUy4Ll7D9oEpXtsexHeALQs6aaF_qv1btxRvvJedrszhcfiNWtrZ4RvrJHE78VgPOeVXTQzVkDCiXKsmBOOmBj7oJnviM-jYcjMhRfc8QmF4kCMSjSYZrhP-63wUp3Z5Yms/s1600/DSC09961.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Wibo_eyebrow_pencil" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivErgBAUgGRUy4Ll7D9oEpXtsexHeALQs6aaF_qv1btxRvvJedrszhcfiNWtrZ4RvrJHE78VgPOeVXTQzVkDCiXKsmBOOmBj7oJnviM-jYcjMhRfc8QmF4kCMSjSYZrhP-63wUp3Z5Yms/s400/DSC09961.JPG" title="Wibo_eyebrow_pencil" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wibo, Eyebrow Pencil</td></tr>
</tbody></table><br />
Dopiero teraz zauważyłam, że tym razem Wibo króluje. Chociaż trudno się dziwić - stosunek jakości do ceny mają bardzo dobry. </div><div> I tak trzeci zakup z wyżej wymienionej szafy i znów nie mam na co narzekać. Dwustronna kredka do brwi ze spiralką również jest pierwszym tego typu produktem w mojej kolekcji. </div><div> Zazwyczaj do podkreślenia brwi używałam matowego cienia do powiek, lub nie robiłam tego wcale (moje brwi są dość ciemne), dlatego byłam ciekawa,jak sprawdzi się ten produkt. </div><div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtBlCNNCyqzLSXcPjIobc0vqWu5oajC3BMYQnM1VSOc47IhrqytBB1m3MnDSGVw8rWEnvqBzrnCJ9_7m0uHTmnL7w9Vwatjvf0qu5qInnn1aEwAvRF6qCBtbX9SU4vP3R5JMelDGwt8ug/s1600/DSC09962.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Wibo_eyebrow_pencil" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtBlCNNCyqzLSXcPjIobc0vqWu5oajC3BMYQnM1VSOc47IhrqytBB1m3MnDSGVw8rWEnvqBzrnCJ9_7m0uHTmnL7w9Vwatjvf0qu5qInnn1aEwAvRF6qCBtbX9SU4vP3R5JMelDGwt8ug/s400/DSC09962.JPG" title="Wibo_eyebrow_pencil" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Końcówka ma bardzo ciekawy, trójkątny kształt, dzięki czemu możemy albo szybkim ruchem podkreślić brwi, albo dorysować pojedyncze włoski cienką stroną. Kredka jest wysuwana, jednak w trakcie używania lubi się chować. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisnDKXT1rVTeK2ZDDC1tlGNBQqkFE5Th_NpuapEyMKfyIBLrz_-Zb2PnFL7rdpiRVNxbb5tl1BtPVzdGqQNZbWW9VaMI60QPOHpvXP3fmipJ6NYVO5dzvwS15F5jj20hPLFtG7TGMy_Hg/s1600/DSC09967.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Wibo_eyebrow_pencil" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisnDKXT1rVTeK2ZDDC1tlGNBQqkFE5Th_NpuapEyMKfyIBLrz_-Zb2PnFL7rdpiRVNxbb5tl1BtPVzdGqQNZbWW9VaMI60QPOHpvXP3fmipJ6NYVO5dzvwS15F5jj20hPLFtG7TGMy_Hg/s400/DSC09967.JPG" title="Wibo_eyebrow_pencil" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Dla siebie wybrałam numerek 2. Jedynka wydawała mi się zbyt ruda. Dwójka jest to kolor nazywany taupe, i pasuje wielu typom urody. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Z tym produktem nie da się przesadzić; można nawalić go na brwi w ilościach maksymalnych, a później elegancko wyczesać nadmiar poręczną spiralką. Cudo. Dodatkowo wytrzymuje cały dzień. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><u>Wibo, Eyebrow Pencil, 9,99zł</u></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk0TB_2omQWW2vtLxZ8dfKjNDSvY4EoaiYfraqrsYJVmUO68y1xRbwtqmbR65SxpbENXbOqhBtAKcd2q7queA8pGnLIB-G7782MQHUZzojpUQxF1fNzRcPqTBDbsfQJ0sZLPRBOkF6EP8/s1600/DSC09963.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="l'oreal_volume_million_lashes_so_couture" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhk0TB_2omQWW2vtLxZ8dfKjNDSvY4EoaiYfraqrsYJVmUO68y1xRbwtqmbR65SxpbENXbOqhBtAKcd2q7queA8pGnLIB-G7782MQHUZzojpUQxF1fNzRcPqTBDbsfQJ0sZLPRBOkF6EP8/s400/DSC09963.JPG" title="l'oreal_volume_million_lashes_so_couture" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">L'Oreal, Volume Million Lashes, So Couture...</td></tr>
</tbody></table><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Na koniec produkt,na który czaiłam się już jakiś czas. Nigdy nie przywiązywałam dużej wagi do mascary; zdarzały się lepsze i gorsze egzemplarze, jednak zawsze było po prostu ok. Tym razem postanowiłam spróbować czegoś nowego. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Skuszona pozytywnymi recenzjami sięgnęłam po Volume Million Lashes w wersji So Couture (i jeszcze so black, co za nazwa...).</div><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBBxwbTYX0VV2CYZuZVVZlfuRKCTUZzwThsjz5PRK5AAmbjtMkhbFSAvMu6TtvGJpWkvSD3fXGLAGFVSxXbduzD-PsZiDFQvCxQFsggSFNxPduTWpT2fOoNARVcfNYkOugsJZ_M7GFtJ0/s1600/DSC09964.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="l'oreal_volume_million_lashes_so_couture" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBBxwbTYX0VV2CYZuZVVZlfuRKCTUZzwThsjz5PRK5AAmbjtMkhbFSAvMu6TtvGJpWkvSD3fXGLAGFVSxXbduzD-PsZiDFQvCxQFsggSFNxPduTWpT2fOoNARVcfNYkOugsJZ_M7GFtJ0/s400/DSC09964.JPG" title="l'oreal_volume_million_lashes_so_couture" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">...So Black</td></tr>
</tbody></table><br />
Silikonowa szczoteczka to coś, co zawsze do mnie przemawia. Jest raczej standardowej długości z ząbkami wydłużającymi się przy podstawie. Nie jest nimi naszpikowana zbyt gęsto, więc łatwo zachować umiar w dozowaniu produktu. Ogólnie nadmiar zbiera się jedynie na samym czubeczku szczoteczki, czego łatwo się pozbyć. </div><div> Bardzo ładnie rozdziela rzęsy i wydłuża je. Pogrubienia w stopniu średnim. W ciągu dnia nie kruszy się,ani nie osypuje. Bardzo trudno pozbyć się jej z oczu - jeszcze nie udało mi się dokonać tego w 100%. </div><div> Nie rozumiem natomiast dlaczego niektórzy producenci zachwalają swoje tusze jako 'och tak czarne jak twoje sumienie'. Czerń jak czerń, a jaka ma być? Szara? Po prostu normalna.</div><div> Plus za szczoteczkę, rozdzielenie i niewiarygodną wytrzymałość. Minusów nie zauważyłam.</div><div><u><br />
</u></div><div><u>L'Oreal Paris, Volume Million Lashes, So Couture, So Black, 60,99zł</u><br />
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">Podsumowanie</div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div style="text-align: left;"> Mijająca właśnie rossamnnowa promocja zaowocowała u mnie kilkoma ciekawymi produktami, na które nie skusiłabym się normalnie. Jako maniaczka nowych pomadek z GR i hybryd na paznokciach odpuszczę sobie ostatnią część wyprzedaży i pójdę grać w Wiedźmina. </div><div style="text-align: left;"><i><br />
</i></div><div style="text-align: left;"><i><span style="font-size: x-small;">MTFBWY</span></i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><div style="text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div><br />
<div><a href="https://eccia.blogspot.com/2016/05/rossmanowe-promocje-twarz-maxfactor.html" target="_blank">Promocja - twarz</a></div><div><a href="https://eccia.blogspot.com/2016/05/rosmannowe-promocje-usta-miss-sporty.html" target="_blank">Promocja - usta</a><br />
<div><u><br />
</u></div></div></div></div>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-71785399170096416792016-05-01T21:03:00.001+02:002016-05-15T21:17:44.068+02:00Rossmanowe promocje - twarz: MaxFactor, Wibo, L'Oreal<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ7y0r_JXf-3ti-AHmSDrgVGJ8OYQK4ZH7aULQc0xL4_l3vsbzPpsaBcwaP6L753j9QuInavV34sGMCe8y1jBTCxjbu_dhaLAz9_eo99s5UE_wMNlir3ppD4FZqdDodirA_btRHA1zV1U/s1600/DSC09948+%25E2%2580%2594+kopia.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="rossmann" border="0" height="268" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZ7y0r_JXf-3ti-AHmSDrgVGJ8OYQK4ZH7aULQc0xL4_l3vsbzPpsaBcwaP6L753j9QuInavV34sGMCe8y1jBTCxjbu_dhaLAz9_eo99s5UE_wMNlir3ppD4FZqdDodirA_btRHA1zV1U/s400/DSC09948+%25E2%2580%2594+kopia.JPG" title="rossmann" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Rossmann i promocje to mieszkanka wybuchowa. Wymaga wielu tygodni planowania i opracowania strategii doskonałej. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> W tej edycji, odwrotnie niż to miało miejsce w poprzednich n -razach, stawiłam na 'mniej a drożej'. Tym razem chciałam przetestować produkty, na które żal byłoby mi wydać pełnej kwoty. </div><a name='more'></a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Co z tego wyszło? Zobaczmy!</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo8ELFmu2A8_r1z-cCz7jRYSmK3sw5uBAwfiz7tgpRWtDxWlZeQHx98qSsCMyfiSI2RmNq97oRcXc9Ih_aE9yC9oYPNs6dbvg_cmtNdz9H-9rZEtuJUn74PycuLZ0hTcCCIx5bzBbJ7KU/s1600/DSC09949.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="max_factor_face_finity" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjo8ELFmu2A8_r1z-cCz7jRYSmK3sw5uBAwfiz7tgpRWtDxWlZeQHx98qSsCMyfiSI2RmNq97oRcXc9Ih_aE9yC9oYPNs6dbvg_cmtNdz9H-9rZEtuJUn74PycuLZ0hTcCCIx5bzBbJ7KU/s400/DSC09949.JPG" title="max_factor_face_finity" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Max Factor, Face Finity</td></tr>
</tbody></table> Od wejścia miałam zamiar zakupić kolejną buteleczkę mojego codziennego podkładu tj. Rimmel Match Perfection, Jednak jako że JAK ZWYKLE 010 light porcelain był wybrany co do sztuki, z ciężkim sercem (i lekką namową TŻ) skierowałam się do szaf po drugiej stronie alejki.<br />
<div> Nie wiem dlaczego, ale moją uwagę przykuł podkład Max Factor, a dokładniej Face Finity. </div><div> Zgodnie z obeitnicą producenta jest to primer, podkład i korektor w jednym. Hm, nie wiem kto w takie rzeczy wierzy i kto w ogóle oczekuje takiego połączenia - dla mnie to zwykły podkład i kropka.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCfhbdjlw3Hu-NMqiBIaGXs2orVd6QxCM9WT9ZOEUQt5JKirXjpCvLVJyk06ybPGWhQD965QEeBo_mznD68rvLLz3RCe6JE6zjTr_pRj72iVBBCou7c9PvqP4eG7Z_zyR-Qk3am0s1ZyI/s1600/DSC09972.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="max_factor_face_finity" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCfhbdjlw3Hu-NMqiBIaGXs2orVd6QxCM9WT9ZOEUQt5JKirXjpCvLVJyk06ybPGWhQD965QEeBo_mznD68rvLLz3RCe6JE6zjTr_pRj72iVBBCou7c9PvqP4eG7Z_zyR-Qk3am0s1ZyI/s400/DSC09972.JPG" title="max_factor_face_finity" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pierre Rene - Champange, MF FF - 40, Rimmel MP - 010</td></tr>
</tbody></table><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Ja jestem bladym trupem. Powinnam malować twarz śnieżką satynową a nie podkładami, ale wciąż żyję marzeniami, że trafię na coś, co mnie urzeknie.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Gdy ciapnęłam Max Factorem na policzku i szyi wydawał się być nawet jaśniejszy niż moja cera. Dla pewności spytałam TŻ (potwierdził). Bez długiego namysłu wzięłam odcień najjaśniejszy z dostępnych czyli Light Ivory nr 40. Śmieszne jest to, że na oficjalnej polskiej stronie MF odcienie zaczynają się od numerka 47. Magia! </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Tak czy inaczej, nie jest tak do końca różowo. Podkład ciemnieje o ton, więc gdy od razu po nałożeniu był trochę jaśniejszy, po ok pół godziny stał się lekko ciemnawy. ALE i tak chwała mu za jasny odcień.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> W porównaniu z Pierre Rene i Rimmel MP jest neutralny lekko zmierzający do chłodnego (super!). Konsystencja typowa, zapach farbki plakatowej, wykończenie lekko satynowe. Pozostawia na twarzy miło uczucie - to znaczy nie czuć go wcale. Skóra jet miła w dotyku, a tapeta nie schodzi z twarzy tak łatwo. Suche skórki to dla mnie nie jest w ogóle temat do rozmów - na niezadbanej cerze podkład za kilkaset złotych będzie je 'podkreślał'. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Mam cerę mieszaną, a nie zauważyłam ani ściągnięcia w strefie suchej, ani nadmiernego błyszczenia na czole. Super, </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Podsumowując - uważam, że był to dobry zakup i częściej będę odchodziła od moich sprawdzonych produktów ;3</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><u>Max Factor, Face Finity, podkład, Light Ivory 40, 59,99zł</u></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><u><br />
</u></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPRt5L77INrf2iDoaANQgXIlFW4lY0pQ7lymbKj5xqvCusk4CnSnJl6jkEX5V2yIaKm2umTy9zL7B9Wzxh4dYJkdwdR9E5GKp4P9MIYMYB7_95XXP3DirHqbnknPngfq-n94pLVaFYbbY/s1600/DSC09955.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wibo_smooth'n_wear" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPRt5L77INrf2iDoaANQgXIlFW4lY0pQ7lymbKj5xqvCusk4CnSnJl6jkEX5V2yIaKm2umTy9zL7B9Wzxh4dYJkdwdR9E5GKp4P9MIYMYB7_95XXP3DirHqbnknPngfq-n94pLVaFYbbY/s400/DSC09955.JPG" title="wibo_smooth'n_wear" width="400" /></a></div><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidECOX4NHhxlwgDOUmtVtcGug-1cLajgykiCxhss5pCbXMge00IO-bdDnj8uFdWdEGpaEZM0yDujC53hcWoPiFkL8uOg3OSJ9Vc9OOuZkjwEuOha1bda-_y7NnhSltYM9vz_K5dHvTS_M/s1600/DSC09956.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="wibo_smooth'n_wear" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEidECOX4NHhxlwgDOUmtVtcGug-1cLajgykiCxhss5pCbXMge00IO-bdDnj8uFdWdEGpaEZM0yDujC53hcWoPiFkL8uOg3OSJ9Vc9OOuZkjwEuOha1bda-_y7NnhSltYM9vz_K5dHvTS_M/s400/DSC09956.JPG" title="wibo_smooth'n_wear" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">wibo smooth'n wear nr 5</td></tr>
</tbody></table> Kolejnym zakupem był róż z Wibo. Seria smooth'n wear. Skusiła mnie duża liczba pozytywnych opinii na jego temat. A że moje róże sięgają denka, to nie zostało mi nic innego prócz kupna. </div><div> Konsystencja nie jest do końca pudrowa, raczej satynowa i takie wykończenie daje ten produkt.</div><div><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMRki-nTO1EpIy-EzGP7Mt0JpBFAtJDhi9DiSrx9SxhaZZAIoNk3oqB9i_Zx0TYm0HK1FHdkEFZIF5IQNIrSwaqNwyztt5pgad1gSbKcGy7rfFzvtt_80GHwARCuI0pI6VyQjT6qBHv5o/s1600/DSC09966.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="wibo_smooth'n_wear" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMRki-nTO1EpIy-EzGP7Mt0JpBFAtJDhi9DiSrx9SxhaZZAIoNk3oqB9i_Zx0TYm0HK1FHdkEFZIF5IQNIrSwaqNwyztt5pgad1gSbKcGy7rfFzvtt_80GHwARCuI0pI6VyQjT6qBHv5o/s400/DSC09966.JPG" title="wibo_smooth'n_wear" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Odcień numer 5 to coś między koralem a lawendą.Odcień ciekawy, nienachalny i pasujący wielu osobom. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Pigmentacja na dobrym poziomie - niewprawieni mogą z nim przesadzić i wyglądać jak słowianka na wydaniu. Na skórze utrzymuje się zadowlająco. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Podsumowując - róż jak róż. W tej materii raczej nikt Ameryki nie odkryje. Seria ma kilka ciekawych odcieni, a cena jest dodatkowym atutem. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><u>Wibo, Smooth'n wear, róż do policzków z kolagenem i wit. E, 9,99zł </u></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><u><br />
</u></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRB6VBVUqEtrxHmRGzMJm416zsqNhsVpcrT_JIIwxqeRoEE4Gtk4XGIShWL2O1ExxAju1glRwhOUNKM40sH3vCHK2zehLopM7DhRB1LFnDQg97NBf3b6A92pKoakfN-lXuteDycqTLm2k/s1600/DSC09951.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="l'oreal_infallible_sculpt" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRB6VBVUqEtrxHmRGzMJm416zsqNhsVpcrT_JIIwxqeRoEE4Gtk4XGIShWL2O1ExxAju1glRwhOUNKM40sH3vCHK2zehLopM7DhRB1LFnDQg97NBf3b6A92pKoakfN-lXuteDycqTLm2k/s400/DSC09951.JPG" title="l'oreal_infallible_sculpt" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrFED2dgwwnkkNsi9XitQCrZU3M4Ur2MaudbTo9AfUUSKWq7ptaoUQMRzrGvlq6PWx1fWpILjT7saf_aMfQa8FF29X48u1sFBVXLI1mofyp1J7UD7wiCHxPtzcoTwTbquYLpxgywo82dE/s1600/DSC09953.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="l'oreal_infallible_sculpt" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrFED2dgwwnkkNsi9XitQCrZU3M4Ur2MaudbTo9AfUUSKWq7ptaoUQMRzrGvlq6PWx1fWpILjT7saf_aMfQa8FF29X48u1sFBVXLI1mofyp1J7UD7wiCHxPtzcoTwTbquYLpxgywo82dE/s400/DSC09953.JPG" title="l'oreal_infallible_sculpt" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Promocyjną trójkę zamyka zestaw do konturowania marki L'Oreal. Kosmetyk tego typu miałam na oku od dawna. Do tej pory twarz konturowałam za ciemnym pudrem, ale na wieczorne wyjście było to zbyt delikatne. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Cały czas byłam przekonana, że Infallible Sculpt również jest produktem pudrowym. Jakie było moje zaskoczenie, gdy w pudełku odkryłam miłe masełko! Każdego produktu dostajemy po 5g. Oprócz tego w środku znajduje się dość obszerna instrukcja na temat konturowania różnych typów twarzy oraz lusterko.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZiuChtqF72i2Puxr2C4T5IDg7xey3OjqHVR8Ict6LlSPihDuammcXX3wtANc5V0ky9V6HBKQ0J6pEN3RlDxfPHpfb6gXifeuO3IFigXpFu-uBfJnSdEXYxtiTgUHm0JwETIT3vEWwrsc/s1600/DSC09971.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="l'oreal_infallible_sculpt" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZiuChtqF72i2Puxr2C4T5IDg7xey3OjqHVR8Ict6LlSPihDuammcXX3wtANc5V0ky9V6HBKQ0J6pEN3RlDxfPHpfb6gXifeuO3IFigXpFu-uBfJnSdEXYxtiTgUHm0JwETIT3vEWwrsc/s400/DSC09971.JPG" title="l'oreal_infallible_sculpt" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Jaśniejszy z kolorów to perłowa biel, ciemniejszy - szarawy brąz. Wybrałam dla siebie odcień 1 light/medium. Porównując go z 03 (02 where a u? x.x) można zauważyć że biel wpada tu lekko w róż, natomiast w 03 ma odcień żółtawy. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Pigmentacja jest bardzo dobra. Nie zastyga zbyt szybko, także można najpierw namalować na twarzy wzorki, a później bez problemu wszystko zblendować. Bardzo ładnie wtapia się w skórę, nie zostawia plam. Pracując z nim, ma się poczucie jego ceny.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Podsumowując - produkt mogę polecić każdej maniaczce konturowania. Na Polskim rynku nie mamy dużej ilości produktów tego typu, a już na pewno nie o takiej konsystencji. Kolory są ciekawe, praca nimi super - co więcej dodać? </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><u>L'Oreal, Infallible Sculpt, Paleta do konturowania, 76,99zł.</u></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><u><br />
</u></div><div><br />
<div><a href="https://eccia.blogspot.com/2016/05/rossmannowe-promocje-oczy-wibo-loreal.html" target="_blank">Promocja - oczy</a></div><div><a href="https://eccia.blogspot.com/2016/05/rosmannowe-promocje-usta-miss-sporty.html" target="_blank">Promocja - usta</a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><br />
</div>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-31586996996564344502016-04-24T23:05:00.001+02:002016-05-15T21:18:28.345+02:00ShinyBox kwiecień 2016 W kalendarzu dawno już króluje wiosna, a ja własnie mam za oknem zimę stulecia... Posępna aura i rozdrażnienie doskwierają tym bardziej, gdy przerzuciło się już na lekkie pancerze. Ale co bardziej poprawi kobiecie nastrój, niż paczka-niespodzianka pełna dobrodziejstwa? <br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiecFGMBsVuPnkFNC370npRwknRuifqM9XzxqxkxaXyUYL9R6mRcyh3qKXZEOx4OmwI3H0Zi71IID1IqirS3GHRgAJTBwMkd5sDKIASR7XHnv__yFvy9FYtL5xOz12nM5ZPvSfTor6HfHU/s1600/DSC09912.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinybox_kwiecień_2016" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiecFGMBsVuPnkFNC370npRwknRuifqM9XzxqxkxaXyUYL9R6mRcyh3qKXZEOx4OmwI3H0Zi71IID1IqirS3GHRgAJTBwMkd5sDKIASR7XHnv__yFvy9FYtL5xOz12nM5ZPvSfTor6HfHU/s400/DSC09912.JPG" title="shinybox_kwiecień_2016" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pudełko-niespodzianka</td></tr>
</tbody></table><a name='more'></a><br />
Nowe pudełko już na wstępie zapowiadało się dobrze. Zmieniony został kurier z DHL-a na Pocztex. Niektórzy na pewno będą niezadowolenie, jednak ja skaczę pod niebiosa, że nie będę musiała już się stresować niemiłym typkiem, który zwykle dzwonił do mnie skoro świt i miał problem wielki z lekką zmianą doręczenia przesyłki bo 'specjalnie nie będzie później jechał". geez...<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwNbxJWcmQRWRmFlDDsDPP3gqhE4gjP-9Cjd9xZsvW8h5jv5I2YHkldqMujvodCUk4QpQEz4T6BsF_3csCA-MMpWRVA3JrJwIx4xt1MyntQDuYswFI6esfTeDml2G-36aiNO-5rpzg5VI/s1600/DSC09913.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinybox_kwiecień_2016" border="0" height="276" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwNbxJWcmQRWRmFlDDsDPP3gqhE4gjP-9Cjd9xZsvW8h5jv5I2YHkldqMujvodCUk4QpQEz4T6BsF_3csCA-MMpWRVA3JrJwIx4xt1MyntQDuYswFI6esfTeDml2G-36aiNO-5rpzg5VI/s400/DSC09913.JPG" title="shinybox_kwiecień_2016" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Załadowane na full</td></tr>
</tbody></table> Miałam duży problem z otwarciem tego pudła, a to dlatego, że było ono zapakowane po brzegi. Kolejny plusik.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw7oUHROPntXn2ez4pBznfEts7EvGGdxdaXs8Lx_VdLK31DyRIspSvgIA0bNOwM7zZTAehEOVF1QA9TwotfYth-WFlUaDTYFFf4RB3o4n3tw1ihR0JdvhdwR1aVFvwxqWB4ZQI2U0iDFI/s1600/DSC09915.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinybox_kwiecień_2016" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhw7oUHROPntXn2ez4pBznfEts7EvGGdxdaXs8Lx_VdLK31DyRIspSvgIA0bNOwM7zZTAehEOVF1QA9TwotfYth-WFlUaDTYFFf4RB3o4n3tw1ihR0JdvhdwR1aVFvwxqWB4ZQI2U0iDFI/s400/DSC09915.JPG" title="shinybox_kwiecień_2016" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">misz-masz</td></tr>
</tbody></table> I co my tutaj mamy? Jak to już zwykło być w shinyboxie pielęgnacja na topie. Do tego mały dodatek kolorystyczny,<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX-YNPmeRkbaJihY3dzquoF2k9tH37IZZ0ViTGujbXNWfc8Q6JacryCzKEkakfg3KTlbNJXhQFhXezBLqAyePMn4cL9p0jnsimzJq0SXf5NTJoX_sBwWYjq_cQJCy8yaxzUP8eElXPySo/s1600/DSC09919.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Wax_express" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX-YNPmeRkbaJihY3dzquoF2k9tH37IZZ0ViTGujbXNWfc8Q6JacryCzKEkakfg3KTlbNJXhQFhXezBLqAyePMn4cL9p0jnsimzJq0SXf5NTJoX_sBwWYjq_cQJCy8yaxzUP8eElXPySo/s400/DSC09919.JPG" title="Wax_express" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Pilomax, odżywka wax express</td></tr>
</tbody></table> <span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Odżywka Wax Express przeznaczona do włosów zniszczonych sztywnych, grubych i normalnych. Odżywia i kondycjonuje włosy i skórę głowy. Wygładza włosy i nadaje im połysk. Chroni włosy przed uszkodzeniami i rozdwajaniem.</span><br />
<div> Na pierwszy ogień idzie duża tuba odżywki od Pilomax. Prawdę mówiąc nie zachęciły mnie hasła typu 'dla włosów normalnych i grubych' ponieważ do grubych włosów mam lata świetlne. Ale spróbowałam. I szczerze mówiąc jestem mile zaskoczona. Pomijając pięciostopniową instrukcję, która nie ogranicza się tylko do nałóż-spłucz, używanie jej było całkiem miłe. Zapach iście fryzjerski, konsystencja gęsta. Dobrze dociąża włosy, więc ujarzmił mój wiosenny puch. Jeśli oczekujecie wygładzenia i dociążenia właśnie ta odżywka będzie dobrym wyborem. </div><div><br />
</div><div>Pilomax, Odżywka do włosó WAX Express, 20,50zł/200ml<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD4Zlg-NpcU7TxWEWYMwo7iq4wzKENy3AdSTrJFgUsgIV3KI2JAM-SmV_gTPHVptmysItRZsodLyc7a5AmtIUcEW74zWeePhHQIHxgf6wMbKWofo3S4RLtDwThVGgqDYBj0ipDGnKANik/s1600/DSC09920.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="geisha_collagen_drink" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD4Zlg-NpcU7TxWEWYMwo7iq4wzKENy3AdSTrJFgUsgIV3KI2JAM-SmV_gTPHVptmysItRZsodLyc7a5AmtIUcEW74zWeePhHQIHxgf6wMbKWofo3S4RLtDwThVGgqDYBj0ipDGnKANik/s400/DSC09920.JPG" title="geisha_collagen_drink" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Geisha, collagen drink</td></tr>
</tbody></table> <span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">GESHA BEAUTY® COLLAGEN DRINK zawiera hydrolizowany kolagen morski o nazwie “Peptan“, produkowany we Francji. Składniki aktywne Gesha Beauty® Collagen Drink wnikają docelowo do głębokiej warstwy skóry (skóry właściwej) i działają od wewnątrz.Rezultatem jest młodszy i zdrowszy wygląd skóry. </span></div><div><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;">Mimo początkowego zainteresowania, miałam taką niechęć do wypicia tego, że głowa mała. Konsystencja lekko oleista, zielonkawo-żółty kolor i zapach... Jeśli mieliście do czynienia z tranem do picia podrasowanym jakimś owocowym smaczkiem, to dla mnie smakuje to identycznie. fuj. </span></div><div><span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"> Ale wypiłam. I nic mi nie było.</span></div><div><span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;"><br />
</span></div><div><span style="background-color: white; font-family: "noto serif"; line-height: 22.4px;">Geisha, Collagen Drink, w pudełku jedna buteleczka, oryginalnie 79,00zł/10sztx50ml</span></div><div><span style="color: #646464; font-family: "noto" serif;"><span style="font-size: 14px; line-height: 22.4px;"><i> </i></span></span><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><img alt="uroda_oil_repair" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnV6Nffs13YSlWOQWDz63u1aCabWWG4pUDvVxtl8088uj_xlOKypBYujhItFjW-XUClisSAXNdSjF4kbmIg5n6JuItN8NA8bg5INSELfQNmBTHJ-acsKWngKPdPPZPK-C7EHpRZydSfn8/s400/DSC09922.JPG" style="margin-left: auto; margin-right: auto;" title="uroda_oil_repair" width="400" /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Uroda, Oil Repair</td></tr>
</tbody></table> <span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">kskluzywny, 100% naturalny olejek, który zapewnia skórze głębokie i długotrwałe nawilżenie, regenerację oraz świeży i promienny wygląd. Mix rodzajów.</span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">Olejek do twarzy był upominkiem dla subskrybentów. W końcu coś. Jak dla mnie powinno to leżeć w interesie firmy, aby za każdym razem dodawać małe co nieco. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> TAK CZY INACZEJ olejek super. Kilka kropel nałożone wieczorem na twarz doskonale ją nawilża i zmiękcza. Jeśli śledzicie instagramowe tredy w makijażu, to dodam, że równie dobrze sprawdza ię w połączeniu z beauty blenderem przy nakładaniu podkładu. Pięknie pachnie i elegancko wygląda na półce. Czego chcieć więcej?</span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Uroda,Oil Repair, Kuracja regenerująca 21,99zł/10ml</span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnV6Nffs13YSlWOQWDz63u1aCabWWG4pUDvVxtl8088uj_xlOKypBYujhItFjW-XUClisSAXNdSjF4kbmIg5n6JuItN8NA8bg5INSELfQNmBTHJ-acsKWngKPdPPZPK-C7EHpRZydSfn8/s1600/DSC09922.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span id="goog_1423123658"></span><span id="goog_1423123659"></span></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPpr6EorwEVDl2kDh7CKZoNsv9cZXx787L6l26_PdMqPBYsVlPgtvPpsyNSbRLVHu2ZSmv7WYcZ9MF747jCpkT_SRIvBkA6i4wcQNKKeSA1iWIO2NXd5FAkNxfi7OwEeVFzh8-aCXXNYc/s1600/DSC09927.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="vaseline_lip_therapy" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPpr6EorwEVDl2kDh7CKZoNsv9cZXx787L6l26_PdMqPBYsVlPgtvPpsyNSbRLVHu2ZSmv7WYcZ9MF747jCpkT_SRIvBkA6i4wcQNKKeSA1iWIO2NXd5FAkNxfi7OwEeVFzh8-aCXXNYc/s400/DSC09927.JPG" title="vaseline_lip_therapy" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjvYiN6vBWsNAXy6A_0PKGuhsWLtX9_mdwDrBlh88Z9cyaClyQBVj-HFqM59GXwAO2JvRwt__G7bVB_nml6xz2T1pbj64WoqF_2MPif8xvkv6-Lr75kUdJ_IxWJ-Ho_Z3MHmeme8W-aGk/s1600/DSC09929.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="vaseline_lip_therapy" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhjvYiN6vBWsNAXy6A_0PKGuhsWLtX9_mdwDrBlh88Z9cyaClyQBVj-HFqM59GXwAO2JvRwt__G7bVB_nml6xz2T1pbj64WoqF_2MPif8xvkv6-Lr75kUdJ_IxWJ-Ho_Z3MHmeme8W-aGk/s400/DSC09929.JPG" title="vaseline_lip_therapy" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> <span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">W balsamie do ust Vaseline Rosy Lips wykorzystano czystą, 100% wazelinę o wszechstronnym działaniu ochronno-regenerującym. Kosmetyk wzbogacono o cenne olejki - różany oraz migdałowy. Formuła działa jak prawdziwy eliksir urody dla delikatnego naskórka ust, zapewniając mu miękkość i zdrowy wygląd. Dzięki dodatkowi różowego barwnika balsam do ust Vaseline Rosy Lips przywraca wargom ich naturalny koloryt, a zatem świetnie sprawdzi się w roli delikatnego błyszczyka.</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Niech się już opamiętają z tymi balsamami! Mam ich już małe zatrzęsienie, a nie wiem kto zużywa cały jeden w przeciągu miesiąca. Ech.. Pudełko dość duże, kolor i zapach bardzo kawaii. Jednak jeśli mieliście do czynienia z produktami wazelino-podobnymi wiecie, jakie uczucie pozostawia na ustach, Cały czas czuć, że coś się tam klei. Ale nawilża doskonale. Osobiście nie przepadam za takimi opakowaniami, bo cała jestem upaćkana. </span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Vaseline, Rosy Lips Balsam do ust, 9,99zł/20g</span></span></span></div><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyFi8mksu3sbmKjGAI0rEEBxcZWnaVgJyiHBAk89cMLcdVfPEogybEiXLSS-8QvHKzCpHKlKATuH7T0-PEHlQ1AToG5lv85r9dhcNM6o_c9N2JP25r3a4f_pUn1N-h9x1sFkp8m20l3TY/s1600/DSC09925.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="cztery_pory_roku_serum" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyFi8mksu3sbmKjGAI0rEEBxcZWnaVgJyiHBAk89cMLcdVfPEogybEiXLSS-8QvHKzCpHKlKATuH7T0-PEHlQ1AToG5lv85r9dhcNM6o_c9N2JP25r3a4f_pUn1N-h9x1sFkp8m20l3TY/s400/DSC09925.JPG" title="cztery_pory_roku_serum" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Cztery pory roku, serum do rąk</td></tr>
</tbody></table> <span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Najnowsze serum marki Cztery Pory Roku, dzięki wysokiej koncentracji składników aktywnych, skutecznie opóźnia procesy starzenia się skóry dłoni. To przede wszystkim zasługa zawartego w nim koenzymu Q10. Ten wyjątkowy składnik pobudza wzrost i regenerację komórek, spowalnia procesy ich starzenia i obumierania. Dodatkowo wykazuje właściwości antyoksydacyjne, przeciwzmarszczkowe i odmładzające. </span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">Jeśli mnie pamięć nie myli, to niedawno również dostaliśmy w pudełku krem do rąk. I to nie małą tubę. Tym razem coś skoncentrowanego. Szybko się wchłania, zostawia miłe uczucie na skórze. Zapach ok. Plus za pompkę. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> </span></span></div><div>Cztery Pory Roku, Skoncentrowane serum do rąk i paznokci, 8,59zł/50ml</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKZCUCihaRKtuVbi-Vis6PLEpcr9vRxtEsScYirNSMKb1sxV09J-YNHS-77prkU41bt3F47A1_77OwInbaUj2T8kv6JULu8Lo9Ym-HPP9zhQ1Zau0LHuh9J4YlM22wUCiW-bWKl1AqTEk/s1600/DSC09930.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="cosmepick_eyeshadow_quattro" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKZCUCihaRKtuVbi-Vis6PLEpcr9vRxtEsScYirNSMKb1sxV09J-YNHS-77prkU41bt3F47A1_77OwInbaUj2T8kv6JULu8Lo9Ym-HPP9zhQ1Zau0LHuh9J4YlM22wUCiW-bWKl1AqTEk/s400/DSC09930.JPG" title="cosmepick_eyeshadow_quattro" width="400" /></a></div><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdZC7_hJyGcaT3tV_HHXAMgBWARfBRzqki-9bRCGRK_fIVFXnZkPvr8kHWN8pSi0dLy8nRESlXUyyjrAsVEThUbBkntUK4Nkgmzdi9MTbx-ukGVJGpmqvjSnfq5GNQasYaPt6cv6HRH9c/s1600/DSC09933.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="cosmepick_eyeshadow_quattro" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdZC7_hJyGcaT3tV_HHXAMgBWARfBRzqki-9bRCGRK_fIVFXnZkPvr8kHWN8pSi0dLy8nRESlXUyyjrAsVEThUbBkntUK4Nkgmzdi9MTbx-ukGVJGpmqvjSnfq5GNQasYaPt6cv6HRH9c/s400/DSC09933.JPG" title="cosmepick_eyeshadow_quattro" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">!!!!</td></tr>
</tbody></table><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi28Tcw4l6Wu2YrAaZMr95eDiwdgil4JJOwgushMci0R5dBz8Vprutsa3j7r1Yx27jHnNJpZoDsfb4IBgt8ihDZBwUhGVJhUv9ePyjenaM96VXQh1RhtxXgvgf3wbMSIOptyYnIIGRy2Jw/s1600/DSC09935.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="cosmepick_eyeshadow_quattro" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi28Tcw4l6Wu2YrAaZMr95eDiwdgil4JJOwgushMci0R5dBz8Vprutsa3j7r1Yx27jHnNJpZoDsfb4IBgt8ihDZBwUhGVJhUv9ePyjenaM96VXQh1RhtxXgvgf3wbMSIOptyYnIIGRy2Jw/s400/DSC09935.JPG" title="cosmepick_eyeshadow_quattro" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Formuła bogata w naturalny jedwab i minerały, które zapewniają efekt idealnej gładkości. Wit. E zapewnia odpowiednią pielęgnację delikatnej skóry powiek. Cienie dostępne są w kasetkach zawierających wygodny aplikator. 4 idealnie dobrane odcienie zawsze w najmodniejszej gamie kolorystycznej. Zawiera naturalny jedwab, który zapewnia efekt idealnej gładkości. Zawarta w formule wit. e zapewnia odpowiednią pielęgnację powiekom. Mix kolorów.</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Miła odskocznia od domowego spa. Kwartet cieni w miłych dla oka kolorach. Przyznam, że trafił mi się najlepszy zestaw skomponowany z beży i brązu. Cienie nie są matowe. Delikatny połysk nadaje raczej mokry efekt - nie jest sylwestrowo nachalny. Pigmentacja dobra, nakładają się mega gładko; mogłabym je macać cały dzień. </span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">A ta pacynka ukryta pod cieniami? Myślałam, ze umrę ze słodkości! Pacynka raczej zbędna, ale można tam schować np 5zł. </span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Cosmepic, Cienie do powiek eye shadow quattro, 12,00zł/szt</span></span></span></div><div><br />
</div><div><br />
</div><div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieLAAFhHVsDv6Ayho8F1s-LtdS0qMbFL2m9XZPsN9MU4s8hStbW5w3zuHI1RkDOFym8K41-lsxJoHIT51O-77GtdOt-FiDPOCtPQDr78f1BzbZJc9Rqp75g9zXo1FkgFFG6u9XGRkLzXU/s1600/DSC09938.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="ideepharm_podologic__med" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEieLAAFhHVsDv6Ayho8F1s-LtdS0qMbFL2m9XZPsN9MU4s8hStbW5w3zuHI1RkDOFym8K41-lsxJoHIT51O-77GtdOt-FiDPOCtPQDr78f1BzbZJc9Rqp75g9zXo1FkgFFG6u9XGRkLzXU/s400/DSC09938.JPG" title="ideepharm_podologic__med" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mini-kremik</td></tr>
</tbody></table> <span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Specjalistyczny produkt z linii dermokosmetyków Podologic med. Opracowany przez specjalistów kremowy opatrunek na zrogowacenia niweluje je i zapobiega nadmiernemu odtwarzaniu się warstwy rogowej naskórka. Ekstrakt z propolisu i lanolina hypoalergiczna przyspieszają gojenie pęknięć skórnych, a duża zawartość mocznika doskonale zmiękcza skórę i przywraca jej właściwy poziom nawilżenia.</span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><i style="color: #646464; font-size: 14px; line-height: 22.4px;"> </i><span style="line-height: 22.4px;">Raczej nie kupuję takich rzeczy, ale miło sobie zafundować coś na stópki po kąpieli. Zostawia bardzo miłe uczucie na skórze, ale stopy są tak śliskie, że można wywinąć orła. Pachnie eukaliptusem. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Ideepharm, Kremowy opatrunek Podologic Med, 11,60zł/100ml</span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn1-8HeYmhKpVK0UmRHjxDAw7hSXQ1orLhraMFwmsxEkbx6ZaZtnfIa1dxYqXksHE_ShI7C4ly032ddcMCR-jiv8V1W4P8N59dAT0HdEOzorsUg4aBFMe8CRgGnYDgIgyBeh08A4Acf-k/s1600/DSC09939.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="lambre_odżywka" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjn1-8HeYmhKpVK0UmRHjxDAw7hSXQ1orLhraMFwmsxEkbx6ZaZtnfIa1dxYqXksHE_ShI7C4ly032ddcMCR-jiv8V1W4P8N59dAT0HdEOzorsUg4aBFMe8CRgGnYDgIgyBeh08A4Acf-k/s400/DSC09939.JPG" title="lambre_odżywka" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">mały zawał</td></tr>
</tbody></table><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> </span></span><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Lambre Odżywka odbudowująca przeznaczona do regeneracji paznokci cienkich. W składzie zawiera metioninę, stanowiącej pierwiastek składowy naturalnego budulca paznokci. Składnik jest wzbogacony wapniem i kompleksem polimerowym, działającymi wzmacniająco. Przeznaczony szczególnie do cienkich, miękkich i łamliwych, rozdwajających się paznokci. Systematyczne stosowanie wzmacnia słabe paznokcie, przyśpiesza regenerację i pobudza ich wzrost, odbudowuje i nawilża płytkę paznokcia.</span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><i style="color: #646464; font-size: 14px;"> </i>Bałam się bardzo, ze to kolejny lakier do paznokci.Hybrydy królują wśród Polek, więc niech ich Bozia chroni. Odżywkę na pewno wykorzystam pomiędzy kolejnymi hybrydami. Wygląda, jakby miał sobie niewielkie drobinki. </span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br />
</span></span></div><div><span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Lambre, Odżywka do paznokci Natural Beauty, odbudowa, 17,90zł/10ml</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixJOajPMEtphVcBM5u0TYNAk8jzGuV16N_v1ivbEJZwPuIbXq20dh3gZNK0Z11Fpzu4svZIWojUr3m2PJyv9h5jkqgwmy1XmqI-QvUvjwxb-OEdBBkeqhMPKOEcIvgUi8vflbU6Xz3m7U/s1600/DSC09942.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixJOajPMEtphVcBM5u0TYNAk8jzGuV16N_v1ivbEJZwPuIbXq20dh3gZNK0Z11Fpzu4svZIWojUr3m2PJyv9h5jkqgwmy1XmqI-QvUvjwxb-OEdBBkeqhMPKOEcIvgUi8vflbU6Xz3m7U/s400/DSC09942.JPG" width="400" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Na koniec krótko o dodatkowych saszetkach:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> 1. Krem odmładzający dzika róża - nie mam zmarszczek, nie odmłodniałam.</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> 2. One Igridient, Krem 95% śluzu ślimaka - uczulił mnei BARDZO, cały dzień miałam czerwone placki na twarzy, a nadmienię, że wersja pełna kosztuje 250zł!</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> 3. Szampon do włosów Pokrzywa,Herbal Care my natur - dobrze oczyszcza, średnio się pieni. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><u><b>PODSUMOWANIE </b></u></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><u><b><br />
</b></u></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Jak dla mnie najlepsze pudełko od początku roku (czyli od kiedy zamawiam, hyhy). Bogate w treści, różnorodne i z upominkiem dla subskrybentów. Shinybox - podążaj tą drogą!</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-size: x-small;"><i>MTFBWY</i></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br />
</div></div>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-62378925884207752112016-04-17T18:04:00.001+02:002016-05-15T21:18:42.571+02:00Golden Rose, Long stay matte liquid - 03, 06<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOYoehNMM0qlModD78cfkWQ9hUZJLZ2L6wMdf4020Kcr-O3KxoftEB5YC_JZjkWH_3RjxGSK8NWAuOwV08ige79ejBDvG9WeZPnvbWnWK01Ku2XwcmWxyUEgWKbC9g29IGTJ-9AhLv-Ew/s1600/DSC09884.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOYoehNMM0qlModD78cfkWQ9hUZJLZ2L6wMdf4020Kcr-O3KxoftEB5YC_JZjkWH_3RjxGSK8NWAuOwV08ige79ejBDvG9WeZPnvbWnWK01Ku2XwcmWxyUEgWKbC9g29IGTJ-9AhLv-Ew/s400/DSC09884.JPG" title="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" width="400" /></a></div><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"></div> <br />
Hit ubiegłego miesiąca, który wstrząsnął polskim rynkiem matowych płynnych pomadek. Fakt, rynek ten jest niezwykle skromny i w powijakach, tak więc każda nowość tego typu cieszy niezmiernie. A Golden Rose w kwestii matowych produktów do ust wybija się w naszym kraju na czołówkę. Po doskonale przyjętej Velvet Matte Lipstick (szczególnie w odcieniach czerwieni) i kredce Matte Crayon Lipstick (numerek 08 - ach!), przyszła kolej na typ produkt, który święci triumfy na zachodnich rynkach. Czy możemy już przestać wzdychać do Kylie Lip Kit i znaleźć coś dla siebie w rodzimym ogródku? Sprawdźmy!<a name='more'></a><br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijvl9sqVzzCc3gx6tXYU6u_68weQ_93l5aVoieRB4MPxq3z5MHa583DWU77UtkjBB-eKPuGVuhi4mkEhrexs3ogMPBsHY45dUH1UVr_pKwSE6YkjM0zvtPGy_k68VrAXyaUmFSrL1Q_7o/s1600/DSC09878.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijvl9sqVzzCc3gx6tXYU6u_68weQ_93l5aVoieRB4MPxq3z5MHa583DWU77UtkjBB-eKPuGVuhi4mkEhrexs3ogMPBsHY45dUH1UVr_pKwSE6YkjM0zvtPGy_k68VrAXyaUmFSrL1Q_7o/s400/DSC09878.JPG" title="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Golden Rose, Long Stay Matte Liquid 03</td></tr>
</tbody></table><br />
Na początek przygarnęłam dwa kolory o różnym stopniu pigmentacji. Pierwszym z nich, który od razu wpadł mi w oko jest numerek 03. Przypomina mi coś pomiędzy Posie K i Candy K od Kylie Jenner. <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX7PATH1fH5e4xkQrWVtjMwZa9SztbL2BCWDJdII0phed-HnkKpjTryfe5IbbbCQNhfNmX5062acunk97hY-nZfLstjfpADh3t1_fGzNlQOKLEE2lDkGiv0oKFuGL8AI2na6GZ8gdiXz4/s1600/DSC09901.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiX7PATH1fH5e4xkQrWVtjMwZa9SztbL2BCWDJdII0phed-HnkKpjTryfe5IbbbCQNhfNmX5062acunk97hY-nZfLstjfpADh3t1_fGzNlQOKLEE2lDkGiv0oKFuGL8AI2na6GZ8gdiXz4/s400/DSC09901.JPG" title="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Golden Rose, Long Stay Matte Liquid 03</td></tr>
</tbody></table><br />
Matowy, brudny róż o dość neutralnym odcieniu.Bardzo ładnie prezentuje się w połączeniu z mocnym smoky eyes. <div><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKzg4wk_XNyNxZ__JapFpJXpdxcj8qEJtHcg0rmTP_eyhG2ilT8cbrXlcYFsFq03HND5owyMgn9FgJehpqgEkKB85GpNDtT22oXAAQLsS4KSuCWK5E0Bbmjl7JQpzmH4NBmo0qpAUpP8I/s1600/DSC09881.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKzg4wk_XNyNxZ__JapFpJXpdxcj8qEJtHcg0rmTP_eyhG2ilT8cbrXlcYFsFq03HND5owyMgn9FgJehpqgEkKB85GpNDtT22oXAAQLsS4KSuCWK5E0Bbmjl7JQpzmH4NBmo0qpAUpP8I/s400/DSC09881.JPG" title="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Golden Rose, Long Stay Matte Liquid 06</td></tr>
</tbody></table><br />
Numerek 06 to malinowa, dość ostra czerwień. Pozostając przy porównaniu z marką od K.J jest to bardziej soczysta wersja Mary Jo K. <div><br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgun4O3_kv9IKAE34Fgf_2xBPh8QHGx3LzIxpG1hzSdfNtyY7Iym_4HSueGJ6qApcdVSrv4qqz4n0iSpk6WSm0w63aXo-7ynbXYjyH229pfRxG5usLNoabR4S8ynkcV7YkxKA-6C1NKNeU/s1600/DSC09905.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgun4O3_kv9IKAE34Fgf_2xBPh8QHGx3LzIxpG1hzSdfNtyY7Iym_4HSueGJ6qApcdVSrv4qqz4n0iSpk6WSm0w63aXo-7ynbXYjyH229pfRxG5usLNoabR4S8ynkcV7YkxKA-6C1NKNeU/s400/DSC09905.JPG" title="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Golden Rose, Long Stay Matte Liquid 06</td></tr>
</tbody></table><div><br />
</div><div><br />
</div><div> Odcień jest dość ciepły i zdecydowanie może zdominować cały makijaż. Pigmentacja znakomita. </div><div><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga3cVJbo77BQhoVhodw6S19PoULFQAsyWKUm68X6rN24BPB2r__ssIdLohHmoBYY28KSVTGd4aIrETwM3l-aivNTfLnM_sSOydpOTQ9iDu20W1zo6wiZv_pI44A0EMke50MZMO2h3Qy8Q/s1600/DSC09898.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEga3cVJbo77BQhoVhodw6S19PoULFQAsyWKUm68X6rN24BPB2r__ssIdLohHmoBYY28KSVTGd4aIrETwM3l-aivNTfLnM_sSOydpOTQ9iDu20W1zo6wiZv_pI44A0EMke50MZMO2h3Qy8Q/s400/DSC09898.JPG" title="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Golden Rose, Long Stay Matte Liquid 03 i 06</td></tr>
</tbody></table><br />
Mały swatch. Dziwne, że na skórze wyglądają jak błyszczyki ;3</div><div><br />
</div><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdDY3dZBJjLow285YWcv_TrZBI98WhEWDYDR7FWuGa7TnYcfjEATXjxd8yYTVcL9CHwZ0xYBzTFgVMnmDtR6ED1-EBM23uLK6uwvqIW1yPyRXqSRLl3GVSczo9b3yzrF9Hf1Zy7hUkg_I/s1600/DSC09882.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgdDY3dZBJjLow285YWcv_TrZBI98WhEWDYDR7FWuGa7TnYcfjEATXjxd8yYTVcL9CHwZ0xYBzTFgVMnmDtR6ED1-EBM23uLK6uwvqIW1yPyRXqSRLl3GVSczo9b3yzrF9Hf1Zy7hUkg_I/s400/DSC09882.JPG" title="Golden_Rose_Long_stay_matte_liquid" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Golden Rose, Long Stay Matte Liquid 03 i 06</td></tr>
</tbody></table><br />
Opakowania wykonane są ze szkło-podobnego grubego plastiku, Samą pomadkę otrzymujemy w czarnym kartoniku. Produkt nakładamy aplikatorem o kształcie szpatułki - aplikacja przebiega dość sprawnie, choć zazwyczaj produktu nabiera się trochę za dużo. Zapach jest piękny - lekko waniliowy, a uczucie na ustach znakomite. Oczywiście jak na matowe pomadki. Bo tak jak Matte Crayon Lipstick po kilku godzinach bardzo wysuszał usta, tak pomadka płynna utrzymuje optymalny poziom nawilżenia. Jednak i tak nie może się to równać ze 'zwykłymi' pomadkami. Przed aplikacją warto pozbyć się z ust suchych skórek.<div> Na opakowaniu widniej napis Kissproof, co jest w 100% prawdą ;) Jest też napojo- i jdzenioodporny (jeśli nie jemy czegoś bardziej tłustego). Zmywanie go to mordęga, bo wygląda się gorzej niż joker, ale czego się spodziewać po tak wytrzymałej pomadce? </div><div> Ogólna ocena na plus. Na pewno zakupię jeszcze kilka innych kolorów (szczególnie kusi sina szarość - niebezpieczny kolor). I widać, że nie tylko ja jestem nim zachwycona; po rzucie pierwszej partii był niemożliwy do kupienia. Przedwczorajsza dostawa również zniknęła w ciągu dwóch dni. To mówi samo za siebie. </div><div>Cena regularna: 19,90zł<div><div><div><br />
<div><br />
<div><div><br />
<br />
<br />
</div></div></div></div></div></div></div>Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-14806528476466505262016-04-10T21:19:00.000+02:002016-04-10T21:19:27.053+02:00(classic) nude make up kit - porównanie<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpC-cJ1qwGNhH4nJmkh7dIKfuXq840vVhjldR_5fdDlDLQpiMbyFxmkMhz-2eUCciWjbVoCY7yoD2gbcuGgmzYOYZDs7Y5yCOoXSDsUcaC1TT9eJHe7K65dUb2Ee22Wuuhp4TOjdDVQkc/s1600/DSC09886.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="nude_make_up_kit" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhpC-cJ1qwGNhH4nJmkh7dIKfuXq840vVhjldR_5fdDlDLQpiMbyFxmkMhz-2eUCciWjbVoCY7yoD2gbcuGgmzYOYZDs7Y5yCOoXSDsUcaC1TT9eJHe7K65dUb2Ee22Wuuhp4TOjdDVQkc/s400/DSC09886.JPG" title="nude_make_up_kit" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<br /> Mimo, że na rynku pojawiły się już dość dawno temu, posiadam je stosunkowo krótki czas. Szczerze mówiąc są to moje pierwsze 'duże' paletki. Zazwyczaj kupowałam cienie pakowane pojedynczo lub w kwartecie - tylko te kolory, których rzeczywiście używałam. Jednak któraś z rossmanowych promocji skusiła mnie na bardziej rozbudowany zestaw, a że cena była dość symboliczna, zakup nie szkodził niczemu. <div>
Jak się sprawdziły?</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<b>Nude make up kit</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMWhlrvOTSqN_JbAlsZ9tB0P5XKjpU9yeFwfJFTLnVyS_o22aYIJRTwL7J9RTUNNzurvveC77crWMbi1vnUM8MPs9ZJoRaW5n9Oej83_qP4xnIfLMLdoS5KwlgW7NetC9X1iAght6sSCw/s1600/DSC09891.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="nude_make_up_kit" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgMWhlrvOTSqN_JbAlsZ9tB0P5XKjpU9yeFwfJFTLnVyS_o22aYIJRTwL7J9RTUNNzurvveC77crWMbi1vnUM8MPs9ZJoRaW5n9Oej83_qP4xnIfLMLdoS5KwlgW7NetC9X1iAght6sSCw/s400/DSC09891.JPG" title="nude_make_up_kit" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Paletka Nude make up kit posiada 12 kolorów i ponoć pretenduje do bycia tańszym zamiennikiem palet Urban Decay. Opakowanie wykonane jest z niezbyt solidnego plastiku, któego plusem jest przezroczyste okienko. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe74bEy0u12x6E8bi9v1Cu1SuV83AfOTGBrSSjXauA9jZuDu3vjk8I4ptdx5JzmQzUnZuhRZEP3ZCTpBOdWrD_UqO8z7OsFzPQrZWra7-D-6l-8WQvXo-w89effcxHmkjfqyg5p3atFIk/s1600/DSC09894.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="nude_make_up_kit" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhe74bEy0u12x6E8bi9v1Cu1SuV83AfOTGBrSSjXauA9jZuDu3vjk8I4ptdx5JzmQzUnZuhRZEP3ZCTpBOdWrD_UqO8z7OsFzPQrZWra7-D-6l-8WQvXo-w89effcxHmkjfqyg5p3atFIk/s400/DSC09894.JPG" title="nude_make_up_kit" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
w środku znajduje się dwustronny aplikator, którego nie jestem fanką - trudno wykonać nim precyzyjny makijaż. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zestawienie kolorystyczne jest dość różnorodne, choć oczywiście krąży wokół tematu nudziakowego. Mamy tu 3 odcienie matowe - biel, kość słoniowa i jasny, brudny róż. Reszta to cienie z połyskującymi drobinkami w odcieniach złota lub srebra a także czerń z niebieskawym połyskiem. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-BkanAk9tuoXmleeXck3SBMeggk3LOuZHSFYf6_rI6YkdTv1Bv0MnHpRcbpk2zVba9LmdouO9zt18GYqN0VB2GuUkOnHXJsbal8QzThl2NnG23tuveA2XnpWrm3lQPPbQfNLIEBYxiLE/s1600/DSC09896.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="nude_make_up_kit" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-BkanAk9tuoXmleeXck3SBMeggk3LOuZHSFYf6_rI6YkdTv1Bv0MnHpRcbpk2zVba9LmdouO9zt18GYqN0VB2GuUkOnHXJsbal8QzThl2NnG23tuveA2XnpWrm3lQPPbQfNLIEBYxiLE/s400/DSC09896.JPG" title="nude_make_up_kit" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nawet wyostrzając lekko to zdjęcie nie udało mi się uchwycić pierwszych kolorów z paletki - ich pigmentacja jest dość marna... Matowych bieli używam jedynie do wyrównania koloru powieki, i to lekkiego. dalej jest już trochę lepiej. Ciemniejsze kolory zdecydowanie wygrywają w tym zestawieniu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b>Classic nude make up kit</b></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB29tyoJpXL0CIIA6-BP59cRUU3FBluy5PsXLCTkSmjn2CIBv8Btj_IQX_BjnBzI_-OurJ9WWvQDAp86qBWqHzj3geO4UHpg1g9S4MLpOJSyQvnr1NaAXQtNsTRBMbB5RHpS8g0s1qxvk/s1600/DSC09887.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="nude_make_up_kit" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjB29tyoJpXL0CIIA6-BP59cRUU3FBluy5PsXLCTkSmjn2CIBv8Btj_IQX_BjnBzI_-OurJ9WWvQDAp86qBWqHzj3geO4UHpg1g9S4MLpOJSyQvnr1NaAXQtNsTRBMbB5RHpS8g0s1qxvk/s400/DSC09887.JPG" title="nude_make_up_kit" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jeśli dobrze pamiętam jest to druga paletka z tej serii. Cieni również mamy tu 12 sztuk. Opakowanie nie zmieniło się. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj21rJwp3Mdm7LFpOOu8Jeol9AqJqudKw8LtHuhKyicYXRdZSt2uWFp88H-8LJA5sdQ87ALgsbmJWNK7XuE7SQYZGFyb1f2cm6AtM0s1snlSYCCQqR2gBYlvsyep_8oQllT7vyg9G2HCm4/s1600/DSC09888.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="nude_make_up_kit" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj21rJwp3Mdm7LFpOOu8Jeol9AqJqudKw8LtHuhKyicYXRdZSt2uWFp88H-8LJA5sdQ87ALgsbmJWNK7XuE7SQYZGFyb1f2cm6AtM0s1snlSYCCQqR2gBYlvsyep_8oQllT7vyg9G2HCm4/s400/DSC09888.JPG" title="nude_make_up_kit" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wewnątrz tan sam, niezbyt przydatny, aplikator. Jednak zestawienie kolorów jak dla mnie na plus; znajdziemy tu gradację od róży, przez brązy po czernie. Tutaj z odcieni matowym dostajemy sztuk dwie - biel i brudny róż. Reszta połyskuje. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHCMAqPrN536PqVFo7aKIE53ME194VZRwAGAsDaRj17qC4hlbZ8Rc4aEbqCCzs-fOOBb1ybSdrbZhNgnJSteSlAGvemgzCIIVzsKimRebPjzPCXt3-EJILvnFsLpBF4YY_Dy1cAizdQlc/s1600/DSC09890.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="nude_make_up_kit" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHCMAqPrN536PqVFo7aKIE53ME194VZRwAGAsDaRj17qC4hlbZ8Rc4aEbqCCzs-fOOBb1ybSdrbZhNgnJSteSlAGvemgzCIIVzsKimRebPjzPCXt3-EJILvnFsLpBF4YY_Dy1cAizdQlc/s400/DSC09890.JPG" title="nude_make_up_kit" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jak na moje oko pigmentacja o wiele lepsza niż w poprzedniej wersji. Matowa biel znów nie zachwyca, ale reszta jaśniejszych kolorów jest widoczna. Ostatnie dwa są naprawdę godne uwagi. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<b>Podsumowanie</b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><br /></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b> </b>Tak jak pierwszej paletki używam raczej okazjonalnie, tak drugiej z serii o wiele częściej. Gama kolorów w classic bardziej sprzyja stworzeniu codziennego look-u niż złota i srebra z podstawowego zestawu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Cienie blendują się poprawnie. W każdym pudełku znajdziemy kilka kolorystycznych, naprawdę ładnych perełek. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zauważyłam dość znaczące różnice jakościowe pomiędzy poszczególnymi cieniami, nawet w jednej palecie, szczególnie, jeśli chodzi o pigmentacje - jest bardzo nie równa. Matowe w obu są nie najlepsze, choć w classic coś poszło do przodu. Cienie połyskujące mają dość duże drobinki, więc trzeba uważać, aby nie skończyć z twarzą w brokacie. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jeśli jesteście początkujące, i macie ochotę wypróbować różne zestawienia kolorystyczne w bezpiecznej, neutralnej gamie to jak najbardiej polecam. Cena to <b>18,29zł </b>przy czym warto czekać na rossmanowe -49% i zakupić je po cenie takiej, jakiej są naprawdę warte. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jako ciekawostkę dodam, że powstała wersja Dark Nude w odcieniach pomarańcz/brąz i srebro. Choć patrząc na kolory mam lekkie deja vu...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: x-small;"><i>MTFBWY</i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><br /></b></div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-6817934683902589142016-04-03T21:48:00.000+02:002016-04-03T21:48:03.320+02:00ShinyBox Marzec 2016 Wiosna przywitała nas w tym roku wyjątkowo ciepłą aurą. Jednak nie dla mnie promienie wiosennego słońca! Pobłogosławiona guest passem do cudownego Black Desert, nawet nie wiem kiedy minęła połowa miesiąca. W marcu Shinybox został wysłany wyjątkowo wcześnie. Może przez Wielkanoc? Kto wie... Przejdźmy do konkretów!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcfNnbXuuHbkayWPbpGtH__kRz25oi6c9QCCdDvz1d0a2SBfWPmp2Zkljoj134WhX_ySZFcUVpOK11Y6UB_v28TFI7jDNSB7IgzRinjcfzvxQtPUEn-nrQ6BuoTLxgpnLOpJG0aPBgMn0/s1600/DSC09855.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="shinyboxmarzec2016" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjcfNnbXuuHbkayWPbpGtH__kRz25oi6c9QCCdDvz1d0a2SBfWPmp2Zkljoj134WhX_ySZFcUVpOK11Y6UB_v28TFI7jDNSB7IgzRinjcfzvxQtPUEn-nrQ6BuoTLxgpnLOpJG0aPBgMn0/s400/DSC09855.JPG" title="shinyboxmarzec2016" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Słodki marzec w słodziutkim opakowaniu</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiRDZZDdwGmZtvxN6r8c5E3YfVtpNFHmDfs45aaC8DJ6s8UtR-IeFmKgsxYN2UPtNlfufPlCkeyALzoU8olkDgBpnQzwPwSFAW4n18w1xYvewyGx8BdDtAdimA3z6d4TR3u0GZPy8BVSs/s1600/DSC09857.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="shinyboxmarzec2016" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjiRDZZDdwGmZtvxN6r8c5E3YfVtpNFHmDfs45aaC8DJ6s8UtR-IeFmKgsxYN2UPtNlfufPlCkeyALzoU8olkDgBpnQzwPwSFAW4n18w1xYvewyGx8BdDtAdimA3z6d4TR3u0GZPy8BVSs/s400/DSC09857.JPG" title="shinyboxmarzec2016" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Pudełko ciężkie i zapakowane po brzegi. Zawartość tak obszerna, że miałam lekki problem z otwarciem go. Nie muszę chyba dodawać, że drugie pudełko kawaii ponad poziom.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ8FDwi-tNDQIbO3yREQvs86CBlcdThonjtl3N0i53PaUgu9FQ6pwI-tfBceCSKgxlcbnH1T-o7XQIjNlTAIImjKn7LmBRguRAFGRYJYpV2tno_rcnJ3HLmXVLH2Al3fGLw2qLXw5hdLI/s1600/DSC09859.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="shinyboxmarzec2016" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJ8FDwi-tNDQIbO3yREQvs86CBlcdThonjtl3N0i53PaUgu9FQ6pwI-tfBceCSKgxlcbnH1T-o7XQIjNlTAIImjKn7LmBRguRAFGRYJYpV2tno_rcnJ3HLmXVLH2Al3fGLw2qLXw5hdLI/s400/DSC09859.JPG" title="shinyboxmarzec2016" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgonxseo0l1KKrrMEX8vKJsk-LtPRMVPnjY97YYrrkZ-osaCYixPd6rY65YhyQvdQXJQalDEDGlYDAgjraoZHFwW6dT9-oZANTYasUFu_uy-ZS9_6DCOwZ1VlCfYiZYYYdVm2qywnS-jS8/s1600/DSC09861.JPG" imageanchor="1"><img alt="shinyboxmarzec2016" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgonxseo0l1KKrrMEX8vKJsk-LtPRMVPnjY97YYrrkZ-osaCYixPd6rY65YhyQvdQXJQalDEDGlYDAgjraoZHFwW6dT9-oZANTYasUFu_uy-ZS9_6DCOwZ1VlCfYiZYYYdVm2qywnS-jS8/s400/DSC09861.JPG" title="shinyboxmarzec2016" width="400" /></a></div>
<br />
W porównaniu z poprzednimi wersjami - mniej drobnicy, więcej konkretów. Dostajemy pięć, dużych produktów. Wśród nich kilka firm dla mnie nowych i kilku starych znajomych. Szczerze mówiąc najbardziej cieszą mnie właśnie takie nieznane skarby - ich właściwości odkrywam z ogromną przyjemnością. Pudełko w 100% pielęgnacyjne (moja wersja). W gruncie rzeczy kosmetyki do makijażu są dość grząskim tematem w pudełku, które trafia do wielu osób. Mi taki układ nie przeszkadza.<br />
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmFdMn0UEp8Rx8hu1WjGqiducWZUoVZqAIwBUHBbyAat07vEjmS6lci_YeAjRLDv5TXOTGdpkYWVBNCuPRhAItVRfp_P1mMRR_sRI4P2Z47jjtjDbnzefi5A-s70yje0enZ-xCEbVddDI/s1600/DSC09863.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="białyjeleńżelpodprysznic" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmFdMn0UEp8Rx8hu1WjGqiducWZUoVZqAIwBUHBbyAat07vEjmS6lci_YeAjRLDv5TXOTGdpkYWVBNCuPRhAItVRfp_P1mMRR_sRI4P2Z47jjtjDbnzefi5A-s70yje0enZ-xCEbVddDI/s400/DSC09863.JPG" title="białyjeleńżelpodprysznic" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Biały Jeleń, Żel Hipoalergiczny Pod Prysznic, Kalina i Melisa</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Hipoalergiczny kosmetyk, który delikatnie oczyszcza nie podrażniając skóry. Wyjątkowe połączenie składników zapewnia skórze uczucie świeżości i pielęgnacji. Przebadany dermatologicznie wśród osób z alergiami skórnymi. Nie zawiera alergenów.</span><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;">W pudełku jedna z czterech wersji zapachowych. Trafiłam na wersję Kalina & Melisa. Zapach bardzo przyjemny, uniwersalny - ni to męski, ni to damski, także mój TŻ używa 'bez obawień' i sobie chwali. Skóra jest po nim miękka, pozostawia na niej delikatny film. Jedyny minus to dość wodnista konsystencja, przez co nie jest to produkt niezbyt ekonomiczny. </span><br />
<span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;"><br /></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: noto serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Biały Jeleń, Hipoalergiczny Żel Pod Prysznic - produkt pełnowymiarowy, 8,99zł/250ml.</span></span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: noto serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm_ZOQBUJihjAYCgSneFsrbGBSjRWUObTSBC4yX0tsUSlIMpw3V8o-aYJV6GbFD0KlHzVwi8CDiHImJPq9k5WXkEnAOWQ_cIXw8oTG8thpgzdV5DwBuLXtapa7Qm-UbEfKglDuTbVw_Gk/s1600/DSC09864.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="timoteiszampon" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgm_ZOQBUJihjAYCgSneFsrbGBSjRWUObTSBC4yX0tsUSlIMpw3V8o-aYJV6GbFD0KlHzVwi8CDiHImJPq9k5WXkEnAOWQ_cIXw8oTG8thpgzdV5DwBuLXtapa7Qm-UbEfKglDuTbVw_Gk/s400/DSC09864.JPG" title="timoteiszampon" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Timotei, Szampon Zachwycające Wzmocnienie</td></tr>
</tbody></table>
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Szampon idealny w pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych. Został wzbogacony organicznym olejkiem arganowym. Ta bogata formuła pomaga regenerować włosy i zmniejsza ich łamliwość, powoduje, że są gładkie, mocne i lśniące.</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;"> Tak... Kolejne pudełko i kolejny szampon. Przez piętrzącą się stertę szamponów testowanie tego egzemplarza odłożyłam na późniejszy termin. Szczerze mówiąc nie mam zbyt dobrych doświadczeń z tą marką, jednak, oczywiście, dam szansę tej sztuce. Jeśli się nie sprawdzi TŻ będzie szorował nim swoją milimetrową czuprynę. </span><br />
<span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;">Plus za piękny zapach. </span><br />
<span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;">Timotei, Szampon Zachwycające Wzmocnienie - produkt pełnowymiarowy, 8,99zł/250ml</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEippB9TFrgp1Ov-8W3tfpqD_KwKwoIW7XLOPMqhnLVzFNCJjZ2OMRuX9wuqbeBfMmZslVdMM4ZBxQvPtGQSzzf_5uBkRJ2tZOefcoPaMnmbofC7PWPGF3edrvUb4N32cyb0RTWKygYcirI/s1600/DSC09866.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="LABRAYONLABORATOIRES" border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEippB9TFrgp1Ov-8W3tfpqD_KwKwoIW7XLOPMqhnLVzFNCJjZ2OMRuX9wuqbeBfMmZslVdMM4ZBxQvPtGQSzzf_5uBkRJ2tZOefcoPaMnmbofC7PWPGF3edrvUb4N32cyb0RTWKygYcirI/s400/DSC09866.JPG" title="LABRAYONLABORATOIRES" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Abrayon Laboratoires, Argilo Therapie, Blsam z Zielonej Glinki</td></tr>
</tbody></table>
<br /> <span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Balsam regeneracyjny z portugalskiej zielonej glinki do włosów wymagających profesjonalnej pielęgnacji.</span><br style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Bogata formuła balsamu dzięki zastosowaniu szlachetnej zielonej glinki nawilża, wygładza i pogrubia włókno włosa. Zamykając łuski ułatwia rozczesywanie i modelowanie.</span><br style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Formuła kosmetyków serii ARGILO THÉRAPIE została opracowana przez naukowców z centrum badań laboratorium Labrayon. Łączy ona ze sobą siły natury, lecznicze właściwości zielonej glinki z profesjonalną dermatologiczną wiedzą.</span><br style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><br style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Produkt wymienny 1 z 3. W każdym marcowym pudełku ShinyBox znalazła się 'MEXMO Kredka do ust Lip Pencil' lub 'MEXMO Kredka do oczu Eye Pencil' lub 'LABRAYON LABORATOIRES ARGILO THÉRAPIE Balsam z portugalskiej zielonej glinki'.</span><div>
Ufff... Kolejne pudełko i kolejna wygrana :D Z w/w trójki trafiłam na egzemplarz, który preferuję najbardziej. Produkt z przydługawą, francuską nazwą nie wzbudzał na starcie mojego zaufania. Rzuciłam odżywkę w kąt i sięgnęłam po nią dopiero dziś - tak więc recenzja na gorąco. </div>
<div>
Boże.Tak. </div>
<div>
Nakładałam ten balsam bez końca; moje włosy wchłaniały go jak gąbka. Wmasowałam ją także w skórę głowy i zostawiłam na 5-10 min. Po zmyciu, jeszcze wilgotne włosy były odrobinę toporne w dotyku, jednak po wyschnięciu... Miękkie, błyszczące i sypkie. Nie rozczesywałam ich po umyciu, a i tak nie pojawiły się żadne kudły. Zazwyczaj w odżywkach, które dotykają skórę głowy mam wiele obaw, bo często skóra jest po nich podrażniona. W tym wypadku tak nie było. </div>
<div>
S.U.P.E.R.</div>
<div>
<span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;"><br /></span>
<span style="text-align: center;">Abrayon Laboratoires, Argilo Therapie, Blsam z Zielonej Glinki - produkt pełnowymiarowy, 18,00zł/100ml</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;"><br /></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmmGSOFpQ5GR711La5icLBJy4WMU6_bBRYC9vnF0XHLoW0-9zhySJJEZg-aAnJfkEKgMySsDTYp3eYXzmyh2r_rI8QI9mgOZfHhzz-28TurtusmhQD1bdB_aub0rbrKz7dqUnV1nFb3TU/s1600/DSC09869.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="glov" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhmmGSOFpQ5GR711La5icLBJy4WMU6_bBRYC9vnF0XHLoW0-9zhySJJEZg-aAnJfkEKgMySsDTYp3eYXzmyh2r_rI8QI9mgOZfHhzz-28TurtusmhQD1bdB_aub0rbrKz7dqUnV1nFb3TU/s400/DSC09869.JPG" title="glov" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">GLOV HYDRO DEMAQUILLAGE QUICK TREAT</td></tr>
</tbody></table>
<span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Podręczna mini rękawica do demakijażu nakładana na palec. Nie zawiera żadnych środków chemicznych, do jej użycia potrzebna jest tylko czysta woda. Pozwoli na dokładne usunięcie makijażu i perfekcyjne oczyszczenie cery. Skóra przygotowana zostanie do dalszych etapów pielęgnacyjnych. Produkt zawdzięcza swoją skuteczność kompozycji poliamidu i poliestru. Wykonany został przy pomocy nanotechnologii, dzięki czemu włókno jest 100 razy cieńsze od ludzkiego włosa. Po namoczeniu wodą, właściwości elektrostatyczne powodują ultra dokładne zbieranie się make-upu i zanieczyszczeń w rowkach. Polecana do pielęgnacji każdego typu skóry - także wrażliwej czy atopowej. Idealnie sprawdzi się podczas podróży. Okres użytkowania 3 mie</span><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">siące.</span><br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span><span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;">Kolejna gwiazda marcowego pudełka. Choć przyznam, że w pierwsze chwili myślałam, że jest to próbka 'czegoś-tam'. Na szczęście było to miłe rozczarowanie. Malutka rękawiczka na jeden paluszek doskonale zmywa makijaż. Pod wpływem wody 'zmienia się w zamiennik' chusteczek do demakijażu. Bardzo dobrze radzi sobie z tuszem wodoodpornym czy podkładem. Nie stosowałam go do zmywania makijażu ust, ponieważ boję się, że może trwale pofarbować materiał. Po użyciu wystarczy przeprać wodą i mydłem. Mimo, że skórę trzeba trochę potrzeć - nie podrażnia. </span><br />
<span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;">Być może za 3 miesiące skuszę się na większą wersję. </span><br />
<span style="background-color: white; font-family: 'noto serif'; line-height: 22.4px;"><br /></span>
<span style="background-color: white; line-height: 22.4px;"><span style="font-family: noto serif;">GLOV HYDRO DEMAQUILLAGE QUICK TREAT - niby próbka, dla mnie pełnowymiarowy, 14,00zł/szt</span></span><br />
<span style="background-color: white; line-height: 22.4px;"><span style="font-family: noto serif;"><br /></span></span>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOcgWWFMyvntL3wA-Q2_THRV9FH1RRP3NJMhLVEphYkk0lJ_lx6Fx9WDyqAVGLr_4a7LHK3u-BIK9jHh0Vus20e8UNpSd9gxbowe7vET399UaXxShMqh1DblrkUS8X5UFVOmxg2Ak2CTg/s1600/DSC09870.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="NENESS" border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjOcgWWFMyvntL3wA-Q2_THRV9FH1RRP3NJMhLVEphYkk0lJ_lx6Fx9WDyqAVGLr_4a7LHK3u-BIK9jHh0Vus20e8UNpSd9gxbowe7vET399UaXxShMqh1DblrkUS8X5UFVOmxg2Ak2CTg/s400/DSC09870.JPG" title="NENESS" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">PERFUMERIA NENESS ZAPACH INSPIROWANY LA VIE EST BELLE</td></tr>
</tbody></table>
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Koncentrat drogocennych składników, w których składzie znalazł się niezwykle kobiecy irys, który rozwija się w tym zapachu w unikalny sposób od pierwszej do ostatniej nuty. Dla rozświetlenia i podkreślenia kwiatowego serca zostały dodane nuty jaśminu Sambac i kwiatów tunezyjskiego drzewka pomarańczowego. Niepowtarzalny olejek eteryczny z indonezyjskiej paczuli emanuje całą siłą, mocą i głębią.</span><br style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Duża zawartość olejków zapachowych gwarantuje trwałość zapachu. Flakonik idealny do torebki.</span><br /><span style="font-family: noto serif;"><span style="background-color: white;"><span style="line-height: 22.4px;"> Miła odmiana w pudełku, choć równie niebezpieczna dla wydawcy jak 'kolorówka'. Zapach bardzo przyjemny, elegancki. Średnio trwały, lecz można łatwo zabrać go do torebki i 'dopsikać' się w ciągu dnia. Mój TŻ za nim szaleję ;3</span></span></span><br />
<br />
PERFUMERIA NENESS ZAPACH INSPIROWANY LA VIE EST BELLE - produkt pełnowymiarowy, 12,00zł/22ml.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOjdlm0gPDupzwy8kNPZVtfB9StJ4Gl-KqbVZ8go4jXDagdeA13P7zmjPkEyvq0-V88XVPiWduI4p7FEI6-SbftZO2G-hOqjYRVaIMGLdV7jtatxvW4FAvXsdeSXQRi5A6ezZYEe7ls50/s1600/DSC09873.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="biooleo" border="0" height="305" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOjdlm0gPDupzwy8kNPZVtfB9StJ4Gl-KqbVZ8go4jXDagdeA13P7zmjPkEyvq0-V88XVPiWduI4p7FEI6-SbftZO2G-hOqjYRVaIMGLdV7jtatxvW4FAvXsdeSXQRi5A6ezZYEe7ls50/s400/DSC09873.JPG" title="biooleo" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">BIOOLEO SYSTEM ROLL-ON OLEJ 100%</td></tr>
</tbody></table>
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Zimnotłoczony 100% naturalny olej do pielęgnacji skóry twarzy. Produkt ten nie zawiera PEG’ów, konserwantów, barwników, ani sztucznych zapachów. System ROLL-ON pozwala na wygodną aplikację oleju i wykonanie delikatnego masażu cery.</span><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">100% Olej Macadamia</span><br style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Olej najwyższej jakości, otrzymywany jest z dojrzałych orzechów macadamia, które są owocami drzew rosnących naturalnie w Australii oraz Indonezji. Posiada nie tylko wyjątkowy zapach orzeszków ale również bogactwo nienasyconych kwasów tłuszczowych. Tworzy na skórze zabezpieczający film wzmacniając jej barierę ochronną. Zapewnia odpowiednie napięcie i jędrność. Wygładza i zmiękcza oraz przenika do skóry właściwej, gdzie aktywuje jej funkcje regeneracyjne. </span></div>
<div>
<span style="font-family: noto serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Jestem fanką używania olejków w pielęgnacji. Ten jest w tak wygodnej formie, że z łatwością można stosować go na niewielkie fragmenty skóry, np. na blizny. Trudno ocenić takie produkty, ponieważ jest to czysty olej - firma nie ma tu zbytnio nic to dodania od siebie oprócz opakowania. Cieszy datek na afrykańskie słonie. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: noto serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: noto serif;"><span style="line-height: 22.4px;">BIOOLEO SYSTEM ROLL-ON OLEJ 100% - produkt pełnowymiarowy, 56,00zł/15ml</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: noto serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: noto serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><b><u>PODSUMOWANIE</u></b></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><b><u><br /></u></b></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Z każdym kolejnym pudełkiem jest coraz lepiej. Chyba płacz subskrybentów podziałał na wydawcę. Pudełko oceniam na 4+. Z pewnością wykorzystam każdy produkt, oprócz zniżki na profesjonalną odżywkę. Mimo, że stu złotowa, nie wydam kolejnych 300 na odżywkę przeciw wypadaniu.... Na zakończenie fotka myjącego naparstka. </span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPxd5WLGmJKvhHhjVcQ9twT6X9xdRiqkvpsiIvT7KO_OV-xvWxRaWfYjJoQlVZXD125WR-WoZeD7FWfg_Fnq21LvfuVgq8W7kFBl3ThTCxN9aOMfsp81jy2uokqfLFdtekq6nhOOJtCyE/s1600/DSC09875.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="glov" border="0" height="213" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPxd5WLGmJKvhHhjVcQ9twT6X9xdRiqkvpsiIvT7KO_OV-xvWxRaWfYjJoQlVZXD125WR-WoZeD7FWfg_Fnq21LvfuVgq8W7kFBl3ThTCxN9aOMfsp81jy2uokqfLFdtekq6nhOOJtCyE/s320/DSC09875.JPG" title="glov" width="320" /></a></div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "noto" serif; font-size: x-small;"><span style="line-height: 22.4px;"><i>MTFBWY</i></span></span></div>
<div>
<div>
</div>
</div>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;"> </span></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-5384137369847404502016-03-24T23:05:00.002+01:002016-03-30T12:44:41.707+02:00Chińska myśl kosmetyczna - Pilaten Black Mask<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisp6t24gdrvK7y7XBjItEczsIdFCTkiYdUjyHQqMxTcAox3sYmgdZ5LaUBh_H2mVFQsYF88JKTx7dxIV2Y7tsHrCs77-fSlo-Y2sYkkRdgCQ3WPPQiyHkgys3MHhK4cGAwhizJB32opX8/s1600/20160324_215954.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="Pilaten Black Mask" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEisp6t24gdrvK7y7XBjItEczsIdFCTkiYdUjyHQqMxTcAox3sYmgdZ5LaUBh_H2mVFQsYF88JKTx7dxIV2Y7tsHrCs77-fSlo-Y2sYkkRdgCQ3WPPQiyHkgys3MHhK4cGAwhizJB32opX8/s400/20160324_215954.jpg" title="Pilaten Black Mask" width="300" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
"Chińska maska", "latex", "wosk do twarzy" - te i inne epitety można znaleźć w internecie, szukając informacji na temat maski Pilaten. Pierwszy raz zetknęłam się z nią na kanałach zagranicznych, głównie azjatyckich, youtuberek. Później, w polskiej blogosferze pojawił się na fali popularności zakupów na chińskiej platformie AliExpress i jej podobnym. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ja swój egzemplarz trafiłam na allegro. Dostępne są pełnowymiarowe tubki 60g oraz jednorazowe saszetki. Pokusiłam się od razu na dużą tubę, tym bardziej że kosztowała ok 25zł, a wątpiłam aby saszetka wystarczyła mi do testów. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przyjrzyjmy się samemu produktowi. Nie, nie był wcale podejrzany. Otrzymałam go w kartonowym pudełku, na którym trudno było dojrzeć cokolwiek przez gąszcz nieprzyjaznych krzaczków. Ani daty ważności, ani naklejki z wypisem składu, ani też informacji jak to wogóle stosować. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0FeS8c5MP80CxSLlhASkTXKriezKKiET6GQyXqzfX88d_S6JjxyId2vqbaJEn-i6BtdM5BGe_MUoaYuwbFcmtk51y488aRwBYr4ubGNw25BoYXSMvR93s-qEDP6BmXA1yZy6l8Hscr5c/s1600/20160324_220003.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Pilaten Black Mask" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi0FeS8c5MP80CxSLlhASkTXKriezKKiET6GQyXqzfX88d_S6JjxyId2vqbaJEn-i6BtdM5BGe_MUoaYuwbFcmtk51y488aRwBYr4ubGNw25BoYXSMvR93s-qEDP6BmXA1yZy6l8Hscr5c/s400/20160324_220003.jpg" title="Pilaten Black Mask" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">My eyes are bleeding...</td></tr>
</tbody></table>
I bądź tu kobieto mądra. Na podjerzanych forach doczytałam, aby trzymać ją na twarzy 30-40 minut. Z jakiego filmiku na youtubie dowiedziałam się, aby wcześniej porządnie rozszerzyć pory. Mój TŻ zaklinał mnie "Nie idź tą drogą! Życie Ci nie miłe?!". ALe ja jako ja -nie słucham, tylko idę na żywioł. Raz się żyje!<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid3oGEISCYKL8n-N6VIgNUmoaOV7Q9Waajbm9QHNCVTslVVgFw2odIhTNHKFaxzgkKUpbA0BpmqFrmktRrGUUo8o8nihiZHlQFZZnlZsooTxe6DJUAiG75KFSCsj7ujG8H17qYJflfDbA/s1600/20160319_233921.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img alt="Pilaten Black Mask" border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEid3oGEISCYKL8n-N6VIgNUmoaOV7Q9Waajbm9QHNCVTslVVgFw2odIhTNHKFaxzgkKUpbA0BpmqFrmktRrGUUo8o8nihiZHlQFZZnlZsooTxe6DJUAiG75KFSCsj7ujG8H17qYJflfDbA/s400/20160319_233921.jpg" title="Pilaten Black Mask" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Esencja ciemności</td></tr>
</tbody></table>
Ponoć składa się z bambusowego popiołu, ale myślę, że to czcze gadanie. Bardziej wygląda mi to na krew orków - czarne jak noc, kleiste jak Wikol. Ale co tam! Wzięłam gorący prysznic, i nałożyłam mazidło.<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgInkwPNP89tb9UsvFnddcOTAfBg7alpP4QsSPba0qT5upK8fVsJ2xcFEeiZx0o7KzCNKIlKsvctFCrH7tauhiA8IYU1oQLO8x_zJm7u1cbYmVsQnw2JrPp9r14DHRASPSvhU8u8yiIe6o/s1600/20160319_234355.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgInkwPNP89tb9UsvFnddcOTAfBg7alpP4QsSPba0qT5upK8fVsJ2xcFEeiZx0o7KzCNKIlKsvctFCrH7tauhiA8IYU1oQLO8x_zJm7u1cbYmVsQnw2JrPp9r14DHRASPSvhU8u8yiIe6o/s400/20160319_234355.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Twarz taka krzywa - zachodzi mutacja.</td></tr>
</tbody></table>
Nakładając mazidło trzeba się śpieszyć - zastyga szybko. Na zdjęciu moja druga próba z tym produktem, tak więc byłam świadoma ŻEBY NIE NAKŁADAĆ TEGO BLISKO OCZU. Serio. Chyba, że chcecie płakać jak bobry. No i oczywiście z dala od brwi. Chyba, że macie zamiast nich tatuaże.<br />
<div>
Po około 15 minutach maska zastygła na tyle, że uniemożliwiała jakiekolwiek ruchy mimiczne. Czuć ściągnięcie. Czekałam z niecierpliwością na przewidziane 40 minut.</div>
<div>
Gdy nadeszły było o niebo gorzej - jeśli kto z was używał kiedykolwiek plastrów z woskiem, to nie wie, jakie to uczucie bo i tak nie przyklejaliście ich sobie na twarz. A takie jest to właśnie uczucie - odrywania woskowych plastrów lub taśmy klejącej.Dlatego też nie polecam nakładać tego blisko oczu - ból jest okropny. </div>
<div>
A efekty... Jak na taki pomiot Nazguli - oszołamiające. Skóra jest oczyszczona w stopniu doskonałym. Widać to na odrywanych płatach maski. Jeśli macie jakieś drobne włoski na twarzy - pozbędziecie się ich za jednym zamachem. </div>
<div>
Podsumowując - polecam zaryzykować ;) Ja przy niej zostanę.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-6480056600410837312016-03-18T18:26:00.000+01:002016-03-18T18:26:20.595+01:00Ratowanie złamanego paznokcia - czyli mó jpierwszy raz z Semilac Hard MIlk Stało się. Po bardzo długim okresie spokoju, t.j. od kiedy zaczęłam używać hybryd, jeden paznokieć dosłownie złamał się wpół. Nie mam bladego pojęcia, co było tego przyczyną, ale wyglądało to doprawdy okropnie.<br />
Może był to jednak jakiś przewrotny znak? Znak, żebym w końcu kupiła Semilac Hard.<br />
Po dokonaniu riserczu na wszelkich możliwych forach i na youtubie, zdecydowałam się na Semilac Hard Milk - jakoś bardziej przemawia coś, co widzę, gdy tym maluje (jestem ślepy kret).<br />
Dzień był słoneczny, więc wzięłam ze sobą TŻ i wybraliśmy się na wyprawę do najbliższego nam sklepu ze wszelkimi produktami fryzjersko-paznokciowymi.<br />
- Dobry!<br />
- Dobry.<br />
- Semilak do przedłużania jest?<br />
- Jest. Zwykły?<br />
- Milk.<br />
<krzątu krzątu><br />
- A szablony do przedłużania są?<br />
- Są. 100 czy 50?<br />
- Jeden?<br />
- 50?<br />
- Niech będzie _^_<br />
Starczy na resztę życia. Muszę jednak zaznaczyć, że wersja milk kosztuje 37 zł. Niech nikt nie będzie zdziwiony tak jak ja w sklepie. Za 50 szablonów zapłaciłam 5 zł.<br />
Po powrocie do domu, zabrałam się za pierwsze w życiu przedłużanie paznokci.<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqqmD_PibmU7LmYLWT9-ckJySrd1dFNcd8Vb5zr4ZchJdViyHRdylZWIjgmNwVJ_VYkSJeoNcfECVYQorIIoKJ_KZhmjTW2PPGGfdQNau3ukDkIwzQjmC1M51MkndlAi3AkyZCqRjuS2A/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqqmD_PibmU7LmYLWT9-ckJySrd1dFNcd8Vb5zr4ZchJdViyHRdylZWIjgmNwVJ_VYkSJeoNcfECVYQorIIoKJ_KZhmjTW2PPGGfdQNau3ukDkIwzQjmC1M51MkndlAi3AkyZCqRjuS2A/s400/1.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ingredienty</td></tr>
</tbody></table>
'Znowu będziesz smrodzić? Do kuchni' <chlip><div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh45Ilrn2IjyzDRKcecLTJMd88Kwyhcl-TiDRFzQVrGcUuTSKz6zVNPLGjiS5-b0U3U2wdIXbaVhMzqueEOPN_O0SSn735SVKNctpVfej4n3ndZ1w3Wh0TiA_XujIxVLqyC6-atxVVUmB0/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh45Ilrn2IjyzDRKcecLTJMd88Kwyhcl-TiDRFzQVrGcUuTSKz6zVNPLGjiS5-b0U3U2wdIXbaVhMzqueEOPN_O0SSn735SVKNctpVfej4n3ndZ1w3Wh0TiA_XujIxVLqyC6-atxVVUmB0/s400/2.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Straty</td></tr>
</tbody></table>
Oto jak prezentuje się poszkodowany. Różnica, jak widać, znaczna. <table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJcV_9g2yv0jxjOCB19JSehE_YKp4wAEaXXZJada5-vGI6Zl_RTv6kQ-03oFaVhaS5wT562XkehpBCweZyC1wzrWxW8k9o8ItfGgWx5VHvf3_3hW9iV8UCTLxo4Au_wQsX2Iunc7x2GHw/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJcV_9g2yv0jxjOCB19JSehE_YKp4wAEaXXZJada5-vGI6Zl_RTv6kQ-03oFaVhaS5wT562XkehpBCweZyC1wzrWxW8k9o8ItfGgWx5VHvf3_3hW9iV8UCTLxo4Au_wQsX2Iunc7x2GHw/s400/3.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Zmywacz, BeBeauty, Protect</td></tr>
</tbody></table>
Zaczynam od zmycia odżywki, którą zastosowałam w akcie rozpaczy po nagłej stracie... Polecam w.w zmywacz, szczególnie tym, którzy nie mogą się pozbyć przebarwień po ciemnych lakierach. Wyposażony jest w wygodną pompkę, dzięki której jeszcze go na siebie nie wylałam. <div>
Następnie używam bloczka polerskiego i delikatnie matowię płytkę. Przemywał cleanerem.<br /><div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbURIMhdxkcqT2FsgAHv1SRlHA1wBRGhv0HOjZNqj-Q6Nfkbo5DDFA5mQgAjlBnOUSFstvDl2BiI5Gmz-NFXDTTb6gAmm959uy2emfLytVeYFuIbKw8fTlQton_CezuNBuq5bm7a3LJXc/s1600/4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbURIMhdxkcqT2FsgAHv1SRlHA1wBRGhv0HOjZNqj-Q6Nfkbo5DDFA5mQgAjlBnOUSFstvDl2BiI5Gmz-NFXDTTb6gAmm959uy2emfLytVeYFuIbKw8fTlQton_CezuNBuq5bm7a3LJXc/s400/4.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Szpon</td></tr>
</tbody></table>
Właściwą operację zaczęłam od przymocowaniu szablonu. Płytka była tak krótka, że było to wyjątkowo nieprzyjemne. Trzeba pamiętać, aby paznokieć w całości znajdował się na szablonie. <div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7_Kzp_I3VU2jLiFFmR_NLYVp57EKBjwPSArmHw_eqAYnnBd0YwVv0dV66VoO5rTirsJIg722fSuguR5Y60B0lntgghGYTtNQ4mTx7BMDaxBxYZ0FjP0ZcSySDdiBbM18S2FCIXZmdAoY/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7_Kzp_I3VU2jLiFFmR_NLYVp57EKBjwPSArmHw_eqAYnnBd0YwVv0dV66VoO5rTirsJIg722fSuguR5Y60B0lntgghGYTtNQ4mTx7BMDaxBxYZ0FjP0ZcSySDdiBbM18S2FCIXZmdAoY/s400/5.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Semilac, Base</td></tr>
</tbody></table>
Pierwsze malowanie to baza. Maluję wyłącznie płytkę (bez szablonu).<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNq9tCS1rLz5fLM2d-kPrMBQL4X3dpaChHEbkTiU9DH1G65SAeWaZCNoZusf2sTN-j8KokySrY3tin0uWgazf4_3pWq0403LIJMYg7s8qYjTczvf-TDcLmwG-g6AU2xgRmWiWJm7Dl308/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNq9tCS1rLz5fLM2d-kPrMBQL4X3dpaChHEbkTiU9DH1G65SAeWaZCNoZusf2sTN-j8KokySrY3tin0uWgazf4_3pWq0403LIJMYg7s8qYjTczvf-TDcLmwG-g6AU2xgRmWiWJm7Dl308/s400/6.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">30 sekund</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /><div>
Siup po lampę. Moja jest ledowa - jestem chyba zbyt niecierpliwa na tradycyjne czekanie. </div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxOcuB68uuDOm6M35f6KNGkviiXTjZ9BkJH9b8bloJhwREJ8moQblO-aQ706OKiVya5irpnarPCAXxF6zhOutgx03VOMWX7HuZ7cbckjNZEOYnwnpwbCwFOgPgfcW8Ry-igA1trfTFJ60/s1600/7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxOcuB68uuDOm6M35f6KNGkviiXTjZ9BkJH9b8bloJhwREJ8moQblO-aQ706OKiVya5irpnarPCAXxF6zhOutgx03VOMWX7HuZ7cbckjNZEOYnwnpwbCwFOgPgfcW8Ry-igA1trfTFJ60/s400/7.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Ciężka sprawa</td></tr>
</tbody></table>
Kolejny krok - Semilac Hard Milk. Konsystencja tego produktu jest wyjątkowo nieprzyjemna - glutowata i klejąca. Malujemy całą płytkę, wyjeżdżając na szablon, na wybraną długość nowego paznokcia (jednak nie więcej niż 3mm). Koniuszek nie musi być idealny. </div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNq9tCS1rLz5fLM2d-kPrMBQL4X3dpaChHEbkTiU9DH1G65SAeWaZCNoZusf2sTN-j8KokySrY3tin0uWgazf4_3pWq0403LIJMYg7s8qYjTczvf-TDcLmwG-g6AU2xgRmWiWJm7Dl308/s1600/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNq9tCS1rLz5fLM2d-kPrMBQL4X3dpaChHEbkTiU9DH1G65SAeWaZCNoZusf2sTN-j8KokySrY3tin0uWgazf4_3pWq0403LIJMYg7s8qYjTczvf-TDcLmwG-g6AU2xgRmWiWJm7Dl308/s400/6.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">30 sekund</td></tr>
</tbody></table>
Znów pod lampę. Hardem zrobiłam dwie cieńsze warstwy (tak dla pewności). Muszę zaznaczyć, że tak jak nigdy nie czułam żadnego dyskomfortu przy nakładaniu hybryd, tak przy hardzie palec piekł mnie odczuwalnie. </div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjR42nWaBMzoCZSgrGaH_hhzGXzdaTC8QrRrWIkBb8us6Zrp8OGT92V12xQ79Zufjt2_3aOHl9aG3lzTcPmx2Uxsqvjgyrr-r58SfzxEL4kzXpkhdC13yw-sORLLOneVBTccn62aQVUgew/s1600/8.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjR42nWaBMzoCZSgrGaH_hhzGXzdaTC8QrRrWIkBb8us6Zrp8OGT92V12xQ79Zufjt2_3aOHl9aG3lzTcPmx2Uxsqvjgyrr-r58SfzxEL4kzXpkhdC13yw-sORLLOneVBTccn62aQVUgew/s400/8.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Trochę krzywo</td></tr>
</tbody></table>
Po utwardzeniu drugiej warstwy posłużyłam się drewnianym patyczkiem i delikatni podważając koniuszek paznokcia, odkleiłam go od szablonu. Szablon zdjęłam (nie było to proste, trzymał się mocno). Paznokieć przemyłam cleanerem i spiłowałam drobnoziarnistym pilniczkiem na wybrany kształt. Na zdjęciu widać moje niedokładność - z jeden strony hard trochę się zebrał i zrobiło się dziwne wzgórze. Na szczęście ginie później w kolorze.<br /><div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUpe56XvgSrCmbVHi-84N5ioKQHB-mr3xPoUJwEobQCuVvCHMC1h-uHlkTP91fEvq115Gy-WuDpAQj_Rv0rd0Y-z8nK6ZnCaQcDDm6bukFjd5rSzXOzMjajEOUB9P37t5l2LL2y2QfMyY/s1600/9.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUpe56XvgSrCmbVHi-84N5ioKQHB-mr3xPoUJwEobQCuVvCHMC1h-uHlkTP91fEvq115Gy-WuDpAQj_Rv0rd0Y-z8nK6ZnCaQcDDm6bukFjd5rSzXOzMjajEOUB9P37t5l2LL2y2QfMyY/s400/9.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">067 Juicy Strawberry </td></tr>
</tbody></table>
<br /> Czas na kolor. Wybrałam Semilac 067 Juicy Strawberry.</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCKWRPJHjax7yWETAl6v82s9NLDlbmEtbyCq119-O9-bH4eEm7PZutdCPaOcZjz28N4JeykOn_VHo1hv_O5PkleltmaHqsYGnlvz8i8TuKZwdKEuWR-Waa_Zj3xgWfJxEmqHYEfJzNU2o/s1600/10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgCKWRPJHjax7yWETAl6v82s9NLDlbmEtbyCq119-O9-bH4eEm7PZutdCPaOcZjz28N4JeykOn_VHo1hv_O5PkleltmaHqsYGnlvz8i8TuKZwdKEuWR-Waa_Zj3xgWfJxEmqHYEfJzNU2o/s400/10.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kończymy</td></tr>
</tbody></table>
Finiszuję topem, a jakże, Semilac. Na koniec przemywam wszystko cleanerem. <div>
<br /><table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx7cWq_dU6iY2AtkLMyhBQ_kjZFp_OVR4YdnIfpKBEhevhXZ54z4jCYvP5FVwIi5HT56mns_djGUj-a5DehbaNR7CZ1PvvPMNjJuc2cIt2pCHNH9bzGyLZ0-SfPTt53Qh4lWvNZOpzdX4/s1600/11.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhx7cWq_dU6iY2AtkLMyhBQ_kjZFp_OVR4YdnIfpKBEhevhXZ54z4jCYvP5FVwIi5HT56mns_djGUj-a5DehbaNR7CZ1PvvPMNjJuc2cIt2pCHNH9bzGyLZ0-SfPTt53Qh4lWvNZOpzdX4/s400/11.jpg" width="300" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Et voila!</td></tr>
</tbody></table>
<br /> No i który był złamany? ;D </div>
<div>
Podsumowując: głupia ja, tyle razy męczyłam się ze złamanymi paznokciami (ścinając resztę do równego poziomu y.y), gdy doskonałe rozwiązanie było w zasięgu ręki. Mimo odczuwalnego pieczenia, hard semilaca podbił moje serce. Po zastygnięciu jest równie twardy jak reszta pazurków. Szczerze polecam!<br /><div>
<br /><br /><div>
<br /><div>
<br /><div>
<br /><div>
<br /></div>
<div>
<br /><div>
<br /><div>
<br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /></div>
</div>
</div>
</div>
</div>
</div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-76697664218699025442016-03-09T13:13:00.001+01:002016-03-09T13:13:58.976+01:00ShinyBox luty2016 Pełna optymizmu po styczniowym pudełku, patrząc nadzieją w przyszłość, oczekiwałam kuriera z nowym boxem. Bardzo denerwuje mnie fakt, iż są one wysyłane w piątek (WTF). Te poniedziałkowe dostawy są mi wybitnie nie na rękę - teraz sie trochę nagimnastykowałam, ale zobaczymy jak będzie w marcu.<br />
Wracając do sedna, zajęta testowaniem Black Desert Online piszę z poślizgiem, ale oto jest! Czym tym razem zaskoczy mnie pudełeczko?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9dFCgZk70kMrK2h9ipKY20yUxMUzHvbQSTEMzp7t3PlytomnYZaXAOmT2pRvw5sZijrfRJeuHAVUNd7U1PHlCmXUBiVGrVzlauVds-_2MvFaof7C0ZfI3YBl1ywqm7pP8w77kYenRT8g/s1600/DSC09831.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9dFCgZk70kMrK2h9ipKY20yUxMUzHvbQSTEMzp7t3PlytomnYZaXAOmT2pRvw5sZijrfRJeuHAVUNd7U1PHlCmXUBiVGrVzlauVds-_2MvFaof7C0ZfI3YBl1ywqm7pP8w77kYenRT8g/s400/DSC09831.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pudełko ciężkie, tak jak ostatnio. Choć może trochę bardziej? Kolorowe w czarnym opakowaniu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi04EEh92-Kadh_bxKHxJJFMWd-fmBKrcpXwa8AnqvKVACuTT1i6JfXFSDB2r5hZ3cgqMhdenY4QntxzZYaz4kHXGOfOHOrNNa2HTRF_P50n5_D0oaWdX-ijrZfkvIsh6IU54YXO9iSYjM/s1600/DSC09833.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="303" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi04EEh92-Kadh_bxKHxJJFMWd-fmBKrcpXwa8AnqvKVACuTT1i6JfXFSDB2r5hZ3cgqMhdenY4QntxzZYaz4kHXGOfOHOrNNa2HTRF_P50n5_D0oaWdX-ijrZfkvIsh6IU54YXO9iSYjM/s400/DSC09833.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNl1YfaRaT3-mSMZJWcX8zGyeKEVXQ0j5LuXKMznBYGTi3uXHqZypSdGfg34XepyLMMoSWmkzMhQjvkr7fQJkMRxlUf5KsPjDVjUfNnOkA9-KklqA10XYZ4fOc887H-2eZU2djeigR6Ho/s1600/DSC09834.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="305" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNl1YfaRaT3-mSMZJWcX8zGyeKEVXQ0j5LuXKMznBYGTi3uXHqZypSdGfg34XepyLMMoSWmkzMhQjvkr7fQJkMRxlUf5KsPjDVjUfNnOkA9-KklqA10XYZ4fOc887H-2eZU2djeigR6Ho/s400/DSC09834.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po otwarciu dostaję oczopląsu od mnogości zawartości. Od razu w oczy rzuca się ogromna tuba ledwo mieszcząca się wewnątrz. Może powinni zainwestować w większy kaliber pudełek? ;3</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Widać, że pielęgnacja to w tym miesiącu słowo klucz. Pielęgnacja z naciskiem na włosy. Z 'kolorówki' tylko jeden rodzynek - transparentny puder. O ile można to nazwać kolorowką ^^Y</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przejdźmy do poszczególnych produktów.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNYgNqQKzFMY-D6Lf_2FgUetKSgmwmB48vPt-f4cfiEPntHi4HL0pyy59wCpZHvo4Tk8C5eJKwEkaysrkjIarlz1J-mHLRI52hV85ygiCU09TvAKj88ciardST7wvJUAVKto4hohulfm8/s1600/DSC09836.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="303" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgNYgNqQKzFMY-D6Lf_2FgUetKSgmwmB48vPt-f4cfiEPntHi4HL0pyy59wCpZHvo4Tk8C5eJKwEkaysrkjIarlz1J-mHLRI52hV85ygiCU09TvAKj88ciardST7wvJUAVKto4hohulfm8/s400/DSC09836.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">PERFECT.ME maski i szampon</td></tr>
</tbody></table>
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Kosmetyk opracowany z myślą o perfekcyjnej pielęgnacji włosów. Bez parabenów. Bez pochodnych ropy naftowej (olejów mineralnych i parafiny). Bez konserwantów CIT i MIT. Bez sztucznych barwników. Bez ftalanów. Testowany dermatologicznie. Bogata receptura szamponu nadaje włosom jedwabistą miękkość i zdrowy, idealny wygląd.</span><br />
<div>
Trafiłam na wersję dla włosów suchych co bardzo mnie cieszy. Szampon poczeka jeszcze w kolejce, na chwilę obecną mogę pochwalić go za bardzo miły zapach. </div>
<div>
Maski są bardzogodne polecenia. Zastanawiam się na kupnem wersji Repair & Color Save. Bardzo ładnienawilża włosy, zbytnio ich nie obciążając. A do tego iście perfumowy zapach. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Szampon - produkt pełnowymiarowy 8,99zł/250ml</div>
<div>
Odżywki - próbki 8,99zł/200ml lub 1,49zł/20ml</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijlspSEPj4_M5VD209tpLAwkcwgKOq9n3d5HGdsTvA6mF8zdV35vgBkARHVKgHNdlFQ_ciRymkkW8YKWEODbkbcQApB-2AtpEeo87T-FhYGzz87Pe3YH3UAXYpTwwGKgeAYntXJo5ELbw/s1600/DSC09838.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEijlspSEPj4_M5VD209tpLAwkcwgKOq9n3d5HGdsTvA6mF8zdV35vgBkARHVKgHNdlFQ_ciRymkkW8YKWEODbkbcQApB-2AtpEeo87T-FhYGzz87Pe3YH3UAXYpTwwGKgeAYntXJo5ELbw/s400/DSC09838.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Biały Jeleń, Kozie mlek - szampon + odżywka</td></tr>
</tbody></table>
Dodane jako gratis, saszetki nie był opisane w karcie. Zużyłam, i stwierdzam, że nie jest to coś odpowiedniego dla mnie - szampon pienił się na poziomie tego, dla dzieci; włosy po zastosowaniu obu produktów był bardzodziwne w dotyku, jakby czym oblepione. Bardzo się też kołtuniły.<br />
<div>
<br /></div>
<div>
Biały Jeleń szampon do włosów z kozi mlekiem - próbka 8,30zł/300ml</div>
<div>
Biały Jeleń, odżywka do włosów z kozim mlekiem - próbka 10,60zł/200ml</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZH323yN9pyJQ-Ayi4vuDas4gsLWiESkMoKpNLJ0t7ZBm1NXkxXF9MNYhexv5NsMehQz0Fu95imQrvrqiCDcLF6E-90iIyaxqKKaHeUBsK-R7JTCUDaxaDzZ7nA_fyBwrWIszqygGk0V4/s1600/DSC09840.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZH323yN9pyJQ-Ayi4vuDas4gsLWiESkMoKpNLJ0t7ZBm1NXkxXF9MNYhexv5NsMehQz0Fu95imQrvrqiCDcLF6E-90iIyaxqKKaHeUBsK-R7JTCUDaxaDzZ7nA_fyBwrWIszqygGk0V4/s400/DSC09840.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Prestige Solutions, Hyaluronic Repair</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Hydrożelowe płatki pod oczy z mikrocząsteczkami złota i kwasem hialuronowym. Błyskawiczna kuracja regenerująco-odmładzająca dla delikatnej skóry pod oczami. Formuła oparta na kwasie hialuronowym o niskiej masie cząsteczkowej wnika w głąb skóry, dając efekt widocznego rozświetlenia i wygładzenia. Regularne stosowanie płatków skutecznie spowalnia procesy starzenia.</span><br />
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><i style="line-height: 22.4px;"><span style="color: #646464; font-size: 14px;"> </span> </i><span style="line-height: 22.4px;">Trafiłam na wersję złotą. Płatki są śmieszne w dotyku - jak zgęstniała żelatyna. Szybko się je aplikuje i bez problemu utrzymują się na miejscu przez przepisowy czas, nawet jeśli nie leży się bez ruchu. Po zastosowaniu skóra jest dobrze nawilżona i miękka. Bawiłam się tym wieczorem, a drugiego dnia również czułam dobroczynne efekty. </span></span><br />
<div>
<br /></div>
<div>
Hyaluronic Repair - produkt pełnowymiarowy 6,99zł/para</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb0K5zKkKrQNTVDmMhXwKDzMPntI95jYz1UcR9Cqt8nMudZiN7NkI454QSRi44se-HtfrlsTH2WHv00hAKTAnfDluH8d7QZt791nu0qQnoZVNhw5bziDSqNxcygcJPK4TBOZhutMaXAPg/s1600/DSC09843.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjb0K5zKkKrQNTVDmMhXwKDzMPntI95jYz1UcR9Cqt8nMudZiN7NkI454QSRi44se-HtfrlsTH2WHv00hAKTAnfDluH8d7QZt791nu0qQnoZVNhw5bziDSqNxcygcJPK4TBOZhutMaXAPg/s400/DSC09843.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dove krem do rąk nawilżający, dermospa</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Dzięki dobroczynnym kwasom omega zawartym w olejku oraz technologii Cell-MoisturisersTM przywraca suchej skórze blask oraz jedwabistą gładkość. Aksamitna konsystencja otula skórę i pielęgnuje jak zabieg w SPA każdego dnia!</span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Kremy do rąk zawsze walały mi się po domu, bo nigdy nie mogłam ich zużyć. Patrzę do pudełka -krem do rąk. *sigh* Jednak po użyciu go w ramach testu, oniemiałam - moje dłonie natychmiast zmieniły się nie do poznania. Miękkie i gładkie, a do tego krem błyskawicznie się wchłania, więc od razu mogłam zasiąść do gry nie brudząc klawiatury. Pachnie pięknie, a efekty utrzymały się nawet po kąpieli - magic!</span></span><br />
<div>
<br /></div>
<div>
Dove, krem do rąk z serii Dermospa - produkt pełnowymiarowy 13,99zł/75ml</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1W8CjHt-99DUT05iczw1ZyRXon3C_uJZ4A2U9qYm0NX9-4I8treBG_qTvrKF47R9idr0u13L9PYBPcCnA8tp2GkCkIa96UB2-1TNBwUNFkTc9utfWj4FDkB6lSjd2_zvpXwUQGN58fc8/s1600/DSC09850.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj1W8CjHt-99DUT05iczw1ZyRXon3C_uJZ4A2U9qYm0NX9-4I8treBG_qTvrKF47R9idr0u13L9PYBPcCnA8tp2GkCkIa96UB2-1TNBwUNFkTc9utfWj4FDkB6lSjd2_zvpXwUQGN58fc8/s400/DSC09850.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Delia, balsam do ust</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Balsam do ust Strawberry Sorbet intensywnie nawilża i wygładza usta. Wzbogacony został pielęgnującymi składnikami aktywnymi: olejkiem rycynowym oraz witaminami E i C, dzięki którym odżywia, regeneruje i chroni. Nadaje ustom piękny, owocowy zapach oraz subtelny kolor.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;">Balsam z rodzaju tych suchych - niezbyt kremowy Pachnie ładnie, lecz smakuje jak czysta wazelina. Koloru brak, za to błysk jak najbardziej. Nie za bardzo się wchłania. Pozostawia na ustach odczuwalną warstwę. Jednak nie klei się. </span></span></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Balsam do ust - produkt pełnowymiarowy 5,10zł/4,9g</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1v5Y7jtveBfhK_ch0_BjT7ovpjduJNXhA4Nq_RUqKfOKV9_4rwbeMwGB8Fabgmj1akh9R1rtY43DB-xvsy34ecrdaob_cQ1GKk6WZgE3YCt0F936jRQQPx3XWtKrMPSxxoveGh8T8174/s1600/DSC09845.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1v5Y7jtveBfhK_ch0_BjT7ovpjduJNXhA4Nq_RUqKfOKV9_4rwbeMwGB8Fabgmj1akh9R1rtY43DB-xvsy34ecrdaob_cQ1GKk6WZgE3YCt0F936jRQQPx3XWtKrMPSxxoveGh8T8174/s400/DSC09845.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Affect, puder fiksujący</td></tr>
</tbody></table>
<div>
<br /></div>
<div>
<div>
<span style="background-color: white; color: #646464; font-family: "noto serif"; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Puder dzięki zawartości skrobii ryżowej ma właściwości matujące. Utrwala makijaż i sprawia, że utrzyma się on w nienaruszonym stanie przez cały dzień. Polecany w szczególności na wielkie wyjścia czy sesje fotograficzne. Doskonale sprawdza się u osób z problematyczną i przetłuszczającą się cerą. Nie przesusza skóry! Nie posiada koloru, dzięki czemu pasuje do każdego odcienia skóry.</span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Na koniec perełka - puder firmy Affect. Marka-widmo, której strona się nie otwiera, za to ma facebooka (yhym). </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Jednak wybaczam to, bo produkt jest bardzo godny polecenia. Mam cerę jakąś taką dziwną; bardzo suchą, jednak często przetłuszczającą się na czole (co nie przeszkadza temu, żeby skóra na nim była jednocześnie sucha, ech). Po nałożeniu większości podkładów jest ono bardziej śweitlane, niż moje przyszłość. Stosowałam puder fiksujący marki Wibo, jednak miał on tendencję trochę ściemniać całość, co przy mojej bladej twarzy nie wyglądało zbyt korzystnie. Puder z shinyboxa jest jego przeciwieństwem w tej kwesti - bieli ;3 Dla niektórych będzie to minusem, jednak ja bardzo sobie ten efekt chwalę. Na skórze wygląda naturalnie, o ile się z nim nie przesadzi. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Cena trochę zaporowa, jednak niewielka jego ilość wystarcza na pokrycie całej twarzy cienką warstwą. </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Puder fiksujący Fix&Matt - produkt pełnowymiarowy 70zł/10g</span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHfMQrkpQMSBO_q4pgghNF4vcCUmuLTncBkHDH-o38YbpIx9b_DNbQ_ZcgACOEpUjJZt7viNkORr31_aYwHduvoAgTnNz6DVPoCIxMj45B5Aa0o85mIaKCkw7V7D4DsIBua4bQPIQDP1U/s1600/DSC09851.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHfMQrkpQMSBO_q4pgghNF4vcCUmuLTncBkHDH-o38YbpIx9b_DNbQ_ZcgACOEpUjJZt7viNkORr31_aYwHduvoAgTnNz6DVPoCIxMj45B5Aa0o85mIaKCkw7V7D4DsIBua4bQPIQDP1U/s400/DSC09851.JPG" width="400" /></a></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Jako, że pudełko powstawało przy współpracy z </span><a href="http://answear.com/" style="line-height: 22.4px;">answear.com</a><span style="line-height: 22.4px;"> otrzymaliśmy bon na 50 zeta w tym właśnie sklepie (przy zakupie za 200, a jakże). </span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span></div>
<div>
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><b><u>PODSUMOWANIE</u></b></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><b><u><br /></u></b></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> To pudełeczko mogę ocenić na mocną czwórkę. Przypadło mi do gustu o wiele bardziej, niż poprzednia wersja z lakierowym koszmarem. Część rzeczy już wykorzystałam, ana pewno reszta się nie zmarnuje. Chyba, że szampon będzie do d... to będę musiała go komuś przehandlować. </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Niektóre z produktów bardzo przypadły mi do gustu, i zastanawiam się nad ich późniejszym kupnem.</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"> Z niecierpliwością czekam na czekoladowy marzec :3 </span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "noto" serif;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: "noto" serif; font-size: x-small;"><span style="line-height: 22.4px;"><i>MTFBWY</i></span></span></div>
<div>
<div>
<h1 style="color: #2b2b2b; font-family: Tahoma, Arial, Verdana, sans-serif; font-size: 16px; margin: 0px 0px 5px; padding: 10px 6px 0px 0px; text-align: -webkit-right;">
</h1>
<h1 style="color: #2b2b2b; font-family: Tahoma, Arial, Verdana, sans-serif; font-size: 16px; margin: 0px 0px 5px; padding: 10px 6px 0px 0px; text-align: -webkit-right;">
</h1>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br /></div>
</div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-17658185726141462632016-02-23T15:01:00.004+01:002016-03-09T11:48:06.212+01:00Tanie i... dobre? Dwie maskary od Lovely.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWwCnpaIEyBhs5ML1gAmgYl76ZAYUqYzhG8isY2UzaewvCxwmbo8wMF5-kA3sQU8gbQaqk_RRABcop14xw-agIQTNRRgAoUoapnQExQRh9o2LyDTOxw-Xi2dvaaJF54WSpLyGMJqR8GiU/s1600/DSC09797.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWwCnpaIEyBhs5ML1gAmgYl76ZAYUqYzhG8isY2UzaewvCxwmbo8wMF5-kA3sQU8gbQaqk_RRABcop14xw-agIQTNRRgAoUoapnQExQRh9o2LyDTOxw-Xi2dvaaJF54WSpLyGMJqR8GiU/s400/DSC09797.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Lovely to tania marka kosmetyczna, wywodząca się z dobrze znanego Wibo, dedykowana raczej młodszej klienteli. Wiele z was zna pewnie rozsławiony swego czasu rozświetlasz Golden Highlights czy kwartet korektorów. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na którejś z kolei rossmanowej wyprzedaży stuffu do oczu, zdecydowałam się wypróbować coś nowego własnie tej marki. Bez zastanowienia kupiłam dwa tusze do rzęs, za które po 49% zniżce zapłaciłam trochę ponad 10zł ;) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUdGg1-HBrkTv9LvnVmRfq0DCl8QmqegEg0w8uMf6t3HfRd-RN_bKhxAbqf0XTgE_0AjO_o0KO4r97bE51idUFnIrxSxlXWzqNxYzEzd1ChZLNy1qs_dfNHsdcxjJr_ffgSw8fgCsZ2Ts/s1600/DSC09804.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="322" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUdGg1-HBrkTv9LvnVmRfq0DCl8QmqegEg0w8uMf6t3HfRd-RN_bKhxAbqf0XTgE_0AjO_o0KO4r97bE51idUFnIrxSxlXWzqNxYzEzd1ChZLNy1qs_dfNHsdcxjJr_ffgSw8fgCsZ2Ts/s400/DSC09804.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Lovely, Wild Cat Eye</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Pierwsze pod lupę trafiają Dzikie Kocie Oczy. Według dość enigmatycznego opisu na opakowaniu jest to "maskara do rzęs nadająca mega objętość i efekt "kociego oka" dzięki specjalnej szczoteczce".<br />
<div>
Zawsze byłam fanką takiego rodzaju szczoteczki. Dzięki niej można łatwo dołożyć tusz tylko tam, gdzie chcemy: czy to tylko na końcówka, po azjatycku - a środku, cz też właśnie w zewnętrznym kąciku aby uzyskać efekt ów kociego oka.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqPX6jUhsGtijineTdP9SCv2pHji-7ZYvCIbNcDYBTFy6HnKg4Bdx5xHo_V_94aHSAm8D5ll-mb5OrC3MuHvdLBhoofqjYLNKi5qkXOfJsQsz8ZZmF9o-AWuW5qmnIOCSMntsyF07WIwE/s1600/page.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="160" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqPX6jUhsGtijineTdP9SCv2pHji-7ZYvCIbNcDYBTFy6HnKg4Bdx5xHo_V_94aHSAm8D5ll-mb5OrC3MuHvdLBhoofqjYLNKi5qkXOfJsQsz8ZZmF9o-AWuW5qmnIOCSMntsyF07WIwE/s400/page.jpg" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Trzeba przyznać,że nazwa jest bardzo adekwatna - kocie oko można łatwo wypracować, a i dzikość nie jest poza zasięgiem użytkownika. Tym bardziej, gdy pod koniec dnia (lub też nawet i wcześniej) tusz zaczyna się kruszyć i wpadając do oczu wywołuje potok łez i przekleństw.</div>
<div>
Cena: 10,49zł</div>
<div>
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5VVKFGMTR1nvV4993hgQUhavDDmaRTmARrwtmCha2duVOA_QoPtRqXRzT_6wlctfoezImIpsPqnzmtXYnpnM7hXoLHBH0eiAyCD8yOcc7B5GNS8hLH15zbHo3We4BUkVt7cHc-UvBXKA/s1600/DSC09807.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh5VVKFGMTR1nvV4993hgQUhavDDmaRTmARrwtmCha2duVOA_QoPtRqXRzT_6wlctfoezImIpsPqnzmtXYnpnM7hXoLHBH0eiAyCD8yOcc7B5GNS8hLH15zbHo3We4BUkVt7cHc-UvBXKA/s400/DSC09807.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Lovely False Lashes Mascara</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na wstępie już przyznam, że druga przedstawicielka rodziny Lovely o wiele bardziej przypadłą mi do gustu. Według producenta jest to "Maskara nadająca efekt sztucznych rzęs".Tyle w temacie! Po co taka nazwa? Po co taki opis? Liar, liar, pants on fire~ To jest najnaturalniej wyglądający tusz z jakim miałam do czynienia. Można powiedzieć, że lekko, acz ładnie upiększa rzęsy i czasem nie da się odróżnić, czy machałaś cały ranek tym wiosłem, czy urodziłaś się taka ładniutka.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH-0q8pM_6Gu9QRh4THqbotSHXs5tIiVZp_LYL5jmd4uQDeMIdoUE99YNRRtyRHeivzoMFiO_xlRZbKNdtnds6oWNjd5wgseTUsmXDUUw4bsguL268vLjdblJNjECwJAtFOHB4-YJlIqE/s1600/1-horz.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="133" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjH-0q8pM_6Gu9QRh4THqbotSHXs5tIiVZp_LYL5jmd4uQDeMIdoUE99YNRRtyRHeivzoMFiO_xlRZbKNdtnds6oWNjd5wgseTUsmXDUUw4bsguL268vLjdblJNjECwJAtFOHB4-YJlIqE/s400/1-horz.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div>
Tradycyjna, puchata szczoteczka dość dobrze rozprowadzić produkt, jednak trzeba uważać, czy nie wzięło się go trochę za dużo, bo łatwo można dorobić się pajęczych nóżek.</div>
<div>
Cena: 10,49zł<br />
<div>
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYSotQwVWNBMFSpWqMnZpyUpYeSLNkLSJZdxO7fbn65dz5ZR9wM_5ihdewtOxZwd2l04CzYyPalh4OPC_gaYWncgdEl2jeGlBzNUNciizm0g-_F2Tx2ya1Ebrrmtma3dmY_UP1mM1xw3A/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYSotQwVWNBMFSpWqMnZpyUpYeSLNkLSJZdxO7fbn65dz5ZR9wM_5ihdewtOxZwd2l04CzYyPalh4OPC_gaYWncgdEl2jeGlBzNUNciizm0g-_F2Tx2ya1Ebrrmtma3dmY_UP1mM1xw3A/s320/2.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFbrexA35BBHNA4FimCq-Fv6CFADzGuyNxxzHL05sW2EZ0MsuP_eyKjMEmO5VDG8uuaZRMKQUC8nexXVYAvLnsu5oqdgVIIQ6EZC4QQEo2etOXRvC5PKiDsD3ofyfNWProTzEXZUmfSkg/s1600/5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFbrexA35BBHNA4FimCq-Fv6CFADzGuyNxxzHL05sW2EZ0MsuP_eyKjMEmO5VDG8uuaZRMKQUC8nexXVYAvLnsu5oqdgVIIQ6EZC4QQEo2etOXRvC5PKiDsD3ofyfNWProTzEXZUmfSkg/s320/5.jpg" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wild Cat Eyes vs False Lashes</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Podsumowując, oba tusze mają kilka cech wspólnych. Są to: niska cena i tendencja do kruszenia się (z czego WCE o wiele bardziej niż FLM). Oba również śmierdzą jak śmiercionośne zakłady chemiczne. Nie zauważyłam jednak, żeby rzęsy jakoś szczególnie po nich wypadały.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Warto jednak wypróbować je na sobie, nawet jeśli się nie sprawdzą nie zaboli to naszych kieszeni. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Osobiście FLM zakupiłam już drugie opakowanie i często używam jej w bardziej naturalnym looku. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Edit: Aby mascary nabrały w/w właściwości muszą odleżeć swoje - ok. tygodnia, otwierane od czasu do czasu.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br /></div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-41719421657394653512016-02-17T00:49:00.003+01:002016-02-18T14:23:05.035+01:00Rosyjska pielęgnacja włosów - babuszka Agafia i Planeta Organica<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihxS6ii4dDvgDaKmGD6T0T1GCHV52OWT_t_QPq6pR1dypBrpkICPdcL4BRTunCjrB5qa36bf_etDI0nvFOyJNYyVKZNSt8AbluGO184wFsiYLCz3bBrVoKs8NHEHgejW5EJKvjxMzUS0A/s1600/DSC09791.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="326" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihxS6ii4dDvgDaKmGD6T0T1GCHV52OWT_t_QPq6pR1dypBrpkICPdcL4BRTunCjrB5qa36bf_etDI0nvFOyJNYyVKZNSt8AbluGO184wFsiYLCz3bBrVoKs8NHEHgejW5EJKvjxMzUS0A/s400/DSC09791.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
O cudach rosyjskiej myśli kosmetycznej słyszałam już od bardzo dawna. Każda kolejna informacja tylko zwiększała mój entuzjazm. W końcu w moje ręce wpadły dwa produkty z dwóch różnych firm kosmetycznych. Czy sprawdziły się i u mnie? I co najważniejsze- czy zostaną ze mną na dłużej?<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUgrCY8y4OeW6uJ68iOcKPON3iuhFJ2bdIAIDfso9cJF7p3TzXR7VqOLeVNtQLSIC1BhgmxIi_Mt9KRRsBNf4I4lQ_fmWIGUgNmfELZjIFo9M5uQ2Btn-0aB6On8gJnjufel19VVaQ2lE/s1600/DSC09792.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUgrCY8y4OeW6uJ68iOcKPON3iuhFJ2bdIAIDfso9cJF7p3TzXR7VqOLeVNtQLSIC1BhgmxIi_Mt9KRRsBNf4I4lQ_fmWIGUgNmfELZjIFo9M5uQ2Btn-0aB6On8gJnjufel19VVaQ2lE/s400/DSC09792.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Maska drożdżowa babuszki Agafii</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Na pierwszy ogień idzie osławiona przez wielu maska drożdżowa babuszki Agafii. Według informacji zawartej na opakowaniu, maskę nanosimy na całą długość włosów i pozostawiamy na 1-2 minuty. Po tym czasie włosy mają być mocniejsze, nie wypadać oraz szybciej rosnąć.<br />
<div>
Jak na moje odczucia, czas ten jest trochę przesadzony - co może się wydarzyć w przeciągu minuty? Trzymałam ją na głowie ok.15 min głównie na skórze głowy, bo to na szybszym wzroście włosów zależało mi najbardziej. Niestety,włosy jak rosły sobie baaardzo powoli, tak w dalszym ciągu rosły. Minimalnie zmniejszyło się wypadnie, ale przed użyciem nie było zbyt spektakularne, także tylko mały plusik za to. </div>
<div>
Kolejny plus to zapach: aromat słodko-waniliowego ciasta drożdżowego. Jednak nie utrzymuje się on na włosach po umyciu. </div>
<div>
Na nieszczęście, po użyciu maski skóra głowy nie nie rozumiem wszędobylskich zachwytów nad tą maską. Przejdźmy do podsumowanie. </div>
<div>
</div>
<div>
Plusy</div>
<div>
<ul>
<li>przyjemny zapach</li>
<li>zmniejsza wypadanie włosów</li>
<li>wygładza włosy w stopniu zadowalającym</li>
</ul>
<div>
Minusy</div>
<div>
<ul>
<li>powoduje pieczenie skóry głowy</li>
<li>nie przyspiesza wzrostu włosów</li>
<li>nieekonomiczne - po kilku użyciach widać już denko</li>
</ul>
<div style="text-align: center;">
Czy kupię ponownie - zdecydowanie nie</div>
</div>
<br />
<br />
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgPZFyETPDvsZ_Uh-Swx7iC1rBysP_bxsxK_dN3Q0vzFrTL4VisSHyW4B7nl-IdI3VOkGNbBFZX-6kEnt3tYFAK4GpZenUvcW2uyzLgGkOCLW6SRdb9ZonYZJuUjGprzbRJNUD93MB2BA/s1600/DSC09795.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgPZFyETPDvsZ_Uh-Swx7iC1rBysP_bxsxK_dN3Q0vzFrTL4VisSHyW4B7nl-IdI3VOkGNbBFZX-6kEnt3tYFAK4GpZenUvcW2uyzLgGkOCLW6SRdb9ZonYZJuUjGprzbRJNUD93MB2BA/s400/DSC09795.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Szampon do włosów turecki Hammam, Planeta Organica</td></tr>
</tbody></table>
<br />
Drugi pod lupę trafia szampon z firmy Planeta Organica. Posiadana przeze mnie sztuka to szampon z serii tureckiej Hammam. Opakowany w poręczną buteleczkę z pompką,która ułatwia dozowanie. Szampon pachnie bardzo ładnie - czystym cynamonem. Chociaż znając produkty z serii Hammam z Yves Rocher spodziewałam się czegoś bardziej w tym kierunku, zapachu ziemno-drzewnego z korzenną nutą. Szampon pieni się w średnim stopniu, włosy muszą być bardzo mokre. </div>
<div>
Niestety i w tym przypadku przyszło rozczarowanie. Po użyciu tego szamponu włosy plączą się niemiłosiernie. Nigdy nie miałam z tym problemu, a tu proszę, taka niespodzianka! Ta jego właściwość dyskwalifikuje go bezpowrotnie. Przez tworzące się kołtuny wypadło/wyrwało się tyle włosów, że aż serce boli. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
Plusy</div>
<div>
<ul>
<li>bardzo ładny zapach</li>
<li>ekonomiczny</li>
<li>poręczne opakowanie</li>
</ul>
<div>
Minusy</div>
<div>
<ul>
<li>bardzo plącze włosy</li>
<li>słabo się pieni</li>
</ul>
<div style="text-align: center;">
Czy kupię ponownie- Nie!</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: left;">
Dwa różne produkty, dwóch różnych firm A jednak tle wspólnego. Oba pachną przepięknie i obiecująco,bo i oba wiele obiecują. Jednak ani jeden, ani drugi produkt nie spełnia swego zadania. Mają jakieś tam właściwości pielęgnujące, lecz w ogólnym rozrachunku bardziej szkodzą, niż pomagają. </div>
<div style="text-align: left;">
Jak na razie mocno zraziłam się do rosyjskich eksperymentów i zostanę przy swoim szamponie dla dzieci ;)</div>
<br /></div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-81362595710135739752016-02-04T21:12:00.001+01:002016-02-04T21:12:18.982+01:00Trio od Ziaji Kosmetyki Ziaji przewijały się przez moje życie wielokrotnie; krem z serii oliwkowej lub kozie mleko zawsze gościł u mojej babci, natomiast dwufazowego płynu do demakijażu oczu używała moja mama. Dla nastolatki chcącej podążać za najnowszymi trendami, polskie, tanie i, co by tu nie mówić, pospolite kosmetyki Ziaji nie były niczym kuszącym. Przebrnęłam więc przez L'oreal, Oriflame, Avon, Nivea, Garnier... Ale na dłuższą metę nie zyskałam nic, prócz pozbycia się kieszonkowego, <div>
Po wielu latach zasilania kasy zagranicznych marek, przychylnym okiem spojrzałam na swojski rynek, który to okazał się nie być tak ubogi, jakim go sobie początkowo wyobrażałam. </div>
<div>
Będąc w jednej z galerii handlowych natknęłam się na stacjonarny sklep Ziaji. Czyż można odpuścić sobie taki dar losu? Sklep niewielki, schludny, przypominający aptekę, buteleczki poukładane równiutko seriami... Dla Bogini Zniszczenia i Chaosu miejsce co najmniej stresujące. Jednak wzięłam się w garść i uzbrojona w druciany koszyczek ruszyłam na łowy. </div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYy9OJTOZDZJgDQDu-8epfJXw03HBTHoKE5vRXQ30kuHMyyiD8t4fK-EV7AxD_hFi_BhZjGN9fLgwqsLbO9XFe4PmFMxTQv7qQEknenTZIE4DDT5S8qtbP8FlaFGaTZRSuLOt4tXbTzCI/s1600/DSC09772.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYy9OJTOZDZJgDQDu-8epfJXw03HBTHoKE5vRXQ30kuHMyyiD8t4fK-EV7AxD_hFi_BhZjGN9fLgwqsLbO9XFe4PmFMxTQv7qQEknenTZIE4DDT5S8qtbP8FlaFGaTZRSuLOt4tXbTzCI/s400/DSC09772.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po krótkim namyśle (aby tylko moje kręcenie się w kółko nie przywołało pomocnej ekspedientki) wybrałam coś na dzień, na noc i pod oczy. A za wszystko zapłaciłam mniej, niż wcześniej za jeden słoiczek amerykańskiej demokracji. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<i>Warto dodać - posiadam skórę suchą, bez znacznych niespodzianek, lekko przetłuszczającą się na czole. </i></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQH3VhzeLdvQej69-FtTPlJbCielfKudeSiB9YyVdwEyCItbxDi5qPe4krGwJ5mFjOOnpYj22Zx5hUnPdHX4gGCj67hA0CKR8XjxZTMrAl_5IvDhsp7DOSG1XU5dtHjoc-RPns864LT_k/s1600/DSC09781.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQH3VhzeLdvQej69-FtTPlJbCielfKudeSiB9YyVdwEyCItbxDi5qPe4krGwJ5mFjOOnpYj22Zx5hUnPdHX4gGCj67hA0CKR8XjxZTMrAl_5IvDhsp7DOSG1XU5dtHjoc-RPns864LT_k/s400/DSC09781.JPG" width="400" /></a><br /></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Kozie mleko, krem I nawilżenie<br /></td></tr>
</tbody></table>
Pierwszy pod lupę trafia krem nawilżający na dzień z serii kozie mleko. Na początku muszę nadmienić, że nie są to opinie "na świeżo" - wszystkie opisywane dziś kosmetyki sięgają już denka (prócz kremu po oczy ;)). Testowałam je blisko 4 miesiące. <div>
Po tym czasie pierwsze co muszę powiedzieć to to, że krem ten idealnie nadaje się pod makijaż. W ciągu tych 4 m-cy używałam co najmniej pięciu podkładów w kombinacji z różnymi pudrami i <b>żaden </b>z nich nie "pogryzł" się z tym kremem. A przyznam, że nie zawsze chciało mi się czekać do jego pełnego wchłonięcia. </div>
<div>
Producent opisuje go tak: <span style="font-family: inherit;"><i>Aktywny preparat o intensywnym działaniu nawilżającym skórę suchą i mało elastyczną.<br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />DZIAŁANIE<br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />• intensywnie i trwale nawilża naskórek oraz głębsze warstwy skóry<br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />• uzupełnia niedobór naturalnych substancji odżywczych<br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />• stymulując naturalne procesy odnowy naskórka wyraźnie wygładza drobne zmarszczki<br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />• zapobiega fotostarzeniu oraz skutecznie łagodzi podrażnienia </i></span></div>
<div>
<i>50ml</i><br /><div>
Cena regularna - 7zł</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div style="text-align: left;">
+ nie podrażnia </div>
<div style="text-align: left;">
+ dość dobrze nawilża</div>
<div style="text-align: left;">
+ nie pozostawia tłustej warstwy</div>
<div style="text-align: left;">
+ dobry pod makijaż</div>
<div style="text-align: left;">
+ cena skłaniająca do wypróbowania</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
- brak znaczącej poprawy stanu skóry</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<u>Kupię ponownie? Możliwe</u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXfAlOf_LErR11sfUIyQLgJFKBSAoXlczWjRQ2HZ_o6c_B0ONzx32muxDUtCWM1ra6ZSqBIQHEXfinSeizFqlq3bxJ18qFZDqhTLUnTiYnPDHz2sngjOZQqNgukMg-3Mz7dzF-92T2NMQ/s1600/DSC09777.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXfAlOf_LErR11sfUIyQLgJFKBSAoXlczWjRQ2HZ_o6c_B0ONzx32muxDUtCWM1ra6ZSqBIQHEXfinSeizFqlq3bxJ18qFZDqhTLUnTiYnPDHz2sngjOZQqNgukMg-3Mz7dzF-92T2NMQ/s400/DSC09777.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Witamina C, krem głęboko regenerujący na noc</td></tr>
</tbody></table>
Nocnikiem został krem z serii Ziaja med - kuracja dermatologiczna z witaminą C. Swego czasu, kilka ładnych lat temu używałam serii kremów Oriflame również zawierających witaminę C (pomarańczowe i żółte słoiczki pełne treści o cytrusowym zapachu). Zawsze dobrze je wspominałam, jako ratunek dla mojej szaro-bladej, wiecznie zmęczonej cery. Noce spędzane przy nabijaniu leveli nigdy nie wychodziły mi na dobre - przynajmniej wizualnie. Witamina C miała dać mi wygląd jak po dobrze przespanej nocy, co w jakimś stopniu spełniała. </div>
<div>
Wodzona na pokuszenie dobrymi wspomnieniami sięgnęłam po ów poważnie wyglądający krem. Również pachniał lekko cytrusami, albo możne.... wanilią? Nigdy nie przywiązuję do takich rzezy uwagi. Przejdźmy może do efektów tej "kuracji". No nie wiem. Trochę 'meh', ze względu na to, że moja skóra wydawała się po nim jakaś taka 'toporna'. Nie raz czułam, że nie stosując go mam więcej pożytku niż po zastosowaniu. </div>
<div>
Opis producenta: <span style="font-family: inherit;"><i>Reduktor zmarszczek na noc </i></span><div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;">
<span style="font-family: inherit;"><i>Nawilżająca emulsja z aktywną i stabilną witaminą C oparta na: - biotechnologii enzymatycznego, stopniowego uwalniania witaminy C - synergicznym połączeniu z kwasem hialuronowym i hydroxyproliną dla optymalizacji skuteczności - długotrwałym oddziaływaniu na skórę po aplikacji</i></span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;">
<span style="font-family: inherit;"><i>PROBLEM: <br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />skóra potrzebująca intensywnej odnowy – cienka, o niskiej spoistości, zwiotczała, z widocznymi zmarszczkami i przebarwieniami, pozbawiona zdrowego kolorytu i młodzieńczego blasku.</i></span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;">
<span style="font-family: inherit;"><i>WSKAZANIA: <br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />profilaktyka przedwczesnego starzenia się skóry - sugerowana pielęgnacja 30+, po zabiegach dermatologicznych i estetycznych, dla osób o obniżonej kondycji skóry, szarej i zmęczonej.</i></span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;">
<span style="font-family: inherit;"><i>EFEKT MED <br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />- Aktywuje naturalny cykl nocnej regeneracji. <br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />- Zmniejsza objawy starzenia się skóry: <br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />- Wzmacnia i odnawia strukturę kolagenową <br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />- Wygładza drobne oraz spłyca głębokie zmarszczki <br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />- Odczuwalnie wygładza, nawilża i zmiękcza <br style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;" />- Lekko złuszcza naskórek i redukuje matowy wygląd skóry.</i></span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;">
<span style="font-family: inherit;"><i>30ml</i></span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;">
<span style="font-family: inherit;">Cena regularna: 15zł</span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;">
<span style="font-family: inherit;"><br /></span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px; text-align: center;">
<span style="font-family: inherit;">Moja ocena:</span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;">
<span style="font-family: inherit;">+ nie podrażnia</span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;">
<span style="font-family: inherit;">+ lekko nawilża</span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px;">
<span style="font-family: inherit;">+ niewygórowana cena</span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px; text-align: right;">
<span style="font-family: inherit;">- za </span>słabe<span style="font-family: inherit;"> nawilżenie</span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px; text-align: right;">
<span style="font-family: inherit;">- skóra robi się po nim trochę szorstka</span></div>
<div style="box-sizing: border-box; outline: none 0px; text-align: right;">
<span style="font-family: inherit;">- w strefie przetłuszczającą się </span>produkcje nie ładne grudki<span style="font-family: inherit;"> </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<u>Kupię ponownie? Nie</u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<u><br /></u></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeg08AwHXU1wFeGE7i1zC49c6_o3cAHKPzUM2fvhqqA_YSu9ueiHhGTiPQdRQ_yg5SeMxz5J7b7KnivqQ-PCEPIASkAlAn9KwTlwY03zt1bDWGUpfXRe7Vms79jKXPyv8CM7gwOOgeb64/s1600/DSC09785.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjeg08AwHXU1wFeGE7i1zC49c6_o3cAHKPzUM2fvhqqA_YSu9ueiHhGTiPQdRQ_yg5SeMxz5J7b7KnivqQ-PCEPIASkAlAn9KwTlwY03zt1bDWGUpfXRe7Vms79jKXPyv8CM7gwOOgeb64/s400/DSC09785.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Oliwkowy krem po oczy<br /></td></tr>
</tbody></table>
Pod oczy coś naprawdę podstawowego - lekki krem nawilżający z chyba najstarszej serii od Ziaji. Co do oczu nie mam specjalnych wymagań. Potrzebuję tylko dobrego nawilżenia, które nie wpłynie negatywnie na trwałość makijażu. Ten krem zapewnia to w 100%. Szybko się wchłania, nie jest tłusty i nie wiem czy kiedykolwiek go wykończę - jedna aplikacja pochłania mikroskopijne ziarenko produktu. </div>
<div>
Opis producenta: <i>Oliwkowy, bardzo odżywczy krem pod oczy i na powieki. </i><div>
<i>Wzbogacony witaminą E i prowitaminą B5 oraz substancjami bazowymi o działaniu regenerującym.</i></div>
<div>
<i>WSKAZANIA</i></div>
<div>
<i>przeznaczony do codziennej pielęgnacji delikatnej skóry wokół oczu w każdym wieku</i></div>
<div>
<i>DZIAŁANIE </i></div>
<div>
<i>• zapewnia odczuwalne nawilżenie naskórka </i></div>
<div>
<i>• zapobiega wiotczeniu cienkiej skóry pod oczami </i></div>
<div>
<i>• wyraźnie wygładza i spłyca drobne zmarszczki </i></div>
<div>
<i>• redukuje oznaki zmęczenia</i></div>
<div>
<i>15ml</i></div>
<div>
Cena regularna: 8zł</div>
<div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Moja ocena:</div>
<div style="text-align: left;">
+ lekki</div>
<div style="text-align: left;">
+ nie podrażnia</div>
<div style="text-align: left;">
+ wolno się zużywa</div>
<div style="text-align: left;">
+ dobry pod makijaż</div>
<div style="text-align: right;">
- potęguje zasinienie pod oczami</div>
<div style="text-align: right;">
- nie wygładza drobnych zmarszczek</div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<u>Kupię ponownie? Możliwe</u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<u><br /></u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: right;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<b><u>PODSUMOWANIE</u></b></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<b><u><br /></u></b></div>
<div style="text-align: center;">
Trio od Ziai w dużym procencie spełniło moje oczekiwania. Możliwe, lecz mało prawdopodobne, że zakupię je ponownie. Dlaczego? Tylko dlatego, że z chęcią przetestuję również inne produkty tej marki. Są to kosmetyki naprawdę porządne, a niska cena tylko zachęca do wypróbowania ich wszystkich ^^</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2743444434407131904.post-11221505777062132972016-01-31T21:37:00.001+01:002016-01-31T21:37:58.213+01:00ShinyBox styczeń 2016<span style="color: #524f42; font-family: "tahoma" , sans-serif; font-size: 15px;"> </span><span style="color: #524f42; font-family: inherit; font-size: 15px;">Styczniowy Shinybox był pierwszym, z którym miałam styczność. Bardzo długo czaiłam się na któryś z kosmetycznych boxów, jednak zawsze budziła się we mnie wątpliwość, czy aby nie wyrzucę pieniędzy w błoto wraz z pudłem nietrafionych kosmetyków. Zawartość pudełek monitorowałam przez kilka kolejnych miesięcy, po czym powiedziałam sobie "Już czas!". A że ten "czas" zbiegł się z miesiącem moich urodzin, pierwsze pudełko zakupił mi ktoś inny ^^.</span><br />
<span style="color: #524f42; font-family: inherit; font-size: 15px;"> Czy było warto? Czy z pudełkami zostałam na dłużej? Zacznijmy od krótkiej recenzji.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLRQpt3jNVDV5TDdWGntmGowa_6hfYfuZjjtce5D-stb86L_AVNBVYisdZ3eo8swrwKmcE3Sy1TPekxND67NWQKJURgPmTRyc3RdLEQ4jm1EfnBH4iqfOMuNFP5V3zlCzNkBfPZQQ3RiA/s1600/DSC09734.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLRQpt3jNVDV5TDdWGntmGowa_6hfYfuZjjtce5D-stb86L_AVNBVYisdZ3eo8swrwKmcE3Sy1TPekxND67NWQKJURgPmTRyc3RdLEQ4jm1EfnBH4iqfOMuNFP5V3zlCzNkBfPZQQ3RiA/s400/DSC09734.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #524f42; font-family: "tahoma" , sans-serif; font-size: 15px;"> </span><span style="color: #524f42; font-family: inherit; font-size: 15px;"><span style="font-size: 15px;"> </span><span style="font-family: inherit;">Pierwsze co rzuca się w oczy to eleganckie, dość ciężkie pudełko. Styczniowa edycja przysłana została w białym kartoniku opakowanym w czarny box. </span><span style="font-size: 15px;"> </span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br />
</span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis7coC4XTKSOepabyTpvsqSccralfYmej0VXuIF1y9EsDQbiNTYaaEKe7s0ks8u5UgBi7Zh_FqGmGbb4shIxFk43ZIJTv_R1JOvstcCIwSjCG4PDFK0czryebXy4P-sfegbZIqTvpHH5s/s1600/DSC09739.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEis7coC4XTKSOepabyTpvsqSccralfYmej0VXuIF1y9EsDQbiNTYaaEKe7s0ks8u5UgBi7Zh_FqGmGbb4shIxFk43ZIJTv_R1JOvstcCIwSjCG4PDFK0czryebXy4P-sfegbZIqTvpHH5s/s400/DSC09739.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="color: #444444;">Matrioszka!</span></td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> </span><span style="font-family: inherit;"><span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> </span><span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Po otwarciu oczom nabywcy ukazuje kilka karteczek zapełnionych informacjami i zawartość opakowana białym pergaminem. </span></span><br />
<div>
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqrOeuoj9Bq7_h1MiLJkikfpKyjj37X3cT9owiQp0UbcEUgR79IXGzE9H-fdjRqdoqJZFF8z84QztNNAJsTa2YAsFCxfSfw8BljjVobaEXXYCLQulaNHcF9kKgxbXmjSLI-R8eRyCs9ZU/s1600/DSC09743.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"></a></div>
<div style="margin-left: 1em; margin-right: 1em; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnrVbUnf1u0cNzoQX4SGgTAa4Z_N1VUyU9B6INF_hq9IvJQ9v4i3o5uIBFvazfyYRgZCtTSc6iRnCHU0NJLj9kx-RirhKVK-M6RCOU3H3Hlyyh7xT0z7y2WBZVdrir3LPuDU1k59ZOFKY/s1600/DSC09741.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhnrVbUnf1u0cNzoQX4SGgTAa4Z_N1VUyU9B6INF_hq9IvJQ9v4i3o5uIBFvazfyYRgZCtTSc6iRnCHU0NJLj9kx-RirhKVK-M6RCOU3H3Hlyyh7xT0z7y2WBZVdrir3LPuDU1k59ZOFKY/s400/DSC09741.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqrOeuoj9Bq7_h1MiLJkikfpKyjj37X3cT9owiQp0UbcEUgR79IXGzE9H-fdjRqdoqJZFF8z84QztNNAJsTa2YAsFCxfSfw8BljjVobaEXXYCLQulaNHcF9kKgxbXmjSLI-R8eRyCs9ZU/s1600/DSC09743.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqrOeuoj9Bq7_h1MiLJkikfpKyjj37X3cT9owiQp0UbcEUgR79IXGzE9H-fdjRqdoqJZFF8z84QztNNAJsTa2YAsFCxfSfw8BljjVobaEXXYCLQulaNHcF9kKgxbXmjSLI-R8eRyCs9ZU/s400/DSC09743.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9R78cm8yqfbFCdaqaRYzPWMbE0OIvpSoSCpS8cYU_ZD887_K8qY5gGGxz_kJHiFT2ECRDDtZpHg5UOmLE4y0F6UDvKfeIEQwho9T2yLNM7ra0yH9AXba5eAKvVS7fhflGVdqI57o0YYM/s1600/DSC09744.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9R78cm8yqfbFCdaqaRYzPWMbE0OIvpSoSCpS8cYU_ZD887_K8qY5gGGxz_kJHiFT2ECRDDtZpHg5UOmLE4y0F6UDvKfeIEQwho9T2yLNM7ra0yH9AXba5eAKvVS7fhflGVdqI57o0YYM/s400/DSC09744.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> </span><span style="font-family: inherit;"><span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> </span><span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"> Co znajdujemy w środku? Trochę kolorówki, trochę pielęgnacji. Styczniowa edycja skłania się ku drugiej opcji. Przyznam, że po otwarciu trochę mnie zmroziło, gdy ujrzałam aż <b>dwa</b> lakiery do paznokci! Jako wierna fanka hybryd nie znajdę dla nich zastosowania :<</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"> Na razie jednak nie czas na biadolenie: przyjrzyjmy się poszczególnym produktom. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br />
</span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlWdom32ZIjQPjDUnw0tu98IPMdydgTO_96M96Bx6dR4zYP983LijZqMT6bNL2apfNLgFGMj2r2AwguF0L68w02LoV52b04ve9HqeQ-uAE-q1Dkd43hMVCe0e3GolHWMxKGsNVULJZOUc/s1600/DSC09752.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlWdom32ZIjQPjDUnw0tu98IPMdydgTO_96M96Bx6dR4zYP983LijZqMT6bNL2apfNLgFGMj2r2AwguF0L68w02LoV52b04ve9HqeQ-uAE-q1Dkd43hMVCe0e3GolHWMxKGsNVULJZOUc/s400/DSC09752.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="color: #444444;">Montibello, Smart Touch Kuracja do włosów 12 w 1</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #444444; font-style: italic; line-height: 22.4px;">S</span><span style="background-color: white; color: #444444; font-style: italic; line-height: 22.4px;">eria Montibello Smart Touch to ekskluzywna i inteligentna technologia stworzona do osiągania wyjątkowych rezultatów:</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; font-family: inherit; font-style: italic; line-height: 22.4px;">- wykorzystanie wiązań peptydowych dających natychmiastową odbudowę uszkodzonym włosom,</span></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><span style="font-family: inherit; line-height: 22.4px;">- filtry słoneczne chroniące przed promieniowaniem UVA-UVB,</span></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; font-family: inherit; font-style: italic; line-height: 22.4px;"></span></span><br />
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><span style="font-family: inherit; line-height: 22.4px;">- hydrolizowane proteiny uzyskiwane z roślin, które poprawiają nawilżenie i wzmacniają strukturę włosa.</span></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;">
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"></span></span>
<div style="text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><span style="line-height: 22.4px;">Cechy odżywki do włosów 12 in 1 Treatment Montibello:</span></span></span></div>
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;">
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">- odżywia włosy,</span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">- intensywnie nawilża,</span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">- odbudowuje uszkodzone fragmenty,</span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">- ochrona koloru przed promieniowaniem UVA-UVB,</span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">- zwiększa delikatność włosów,</span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">- ochrona termiczna podczas suszenia,</span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">- zdecydowanie mocniejszy połysk,</span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">- większa objętość,</span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">- zapobiega puszeniu się włosów,</span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">- zwiększenie odporności na łamliwość,</span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">- odbudowa końcówek,</span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">- przywrócenie włosom młodego wyglądu.</span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">Składniki aktywne Montibello Smart Touch 12 in 1 Treatment: </span></div>
</span><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><div style="text-align: left;">
<span style="line-height: 22.4px;">roślinna kombinacja proteinowa - wyjątkowa kombinacja związków o wysokiej i niskiej masie cząsteczkowej, aby poszczególne składniki czynne działały na różnych poziomach włosów, nawilżając od wewnątrz, a w tym samym czasie, zapewniając nawilżenie i wzmocnienie kutikuli z zewnątrz.</span></div>
<div style="text-align: left;">
<i style="background-color: transparent;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Produkt pełnowymiarowy, cena sugerowana: 25,00zł/50ml</span></i></div>
<div style="text-align: left;">
<i style="background-color: transparent;"><span style="font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br />
</span></i></div>
</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"> Zawsze po umyciu włosów stosuję odżywkę b/s. Ta wydaje się być dość bogata w składzie, zarazem nie należy do najlżejszych, więc nie stosuję jej na włosy powyżej ucha. Plus - bardzo przyjemny zapach, kojarzący mi się z kosmetykami używanymi przez fryzjerów. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br />
</span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjfOM3so90eVS2MQ7zENzcJ1bUcZ3j5ikzhyphenhyphenNqEg-w2V-0OwsbenmwBCW7A6ATc8A9TGQNdZwKQtwZMNgkfsC5C2tiGY_qMOBfVyttGAVbEXRr0lLQsqLIiWbdNwupWZTnlJxlmhnZ1jA/s1600/DSC09757.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjfOM3so90eVS2MQ7zENzcJ1bUcZ3j5ikzhyphenhyphenNqEg-w2V-0OwsbenmwBCW7A6ATc8A9TGQNdZwKQtwZMNgkfsC5C2tiGY_qMOBfVyttGAVbEXRr0lLQsqLIiWbdNwupWZTnlJxlmhnZ1jA/s400/DSC09757.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><span style="color: #444444;">Yasumi, krem na okolice oczu i ust</span></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKIB0pZ010xkeMAIlKHQeNtYX1r5BalkwyRNDI347_ckG_1_-E_wWNFnWpv8oE4koAacrYieF6_sdsvfb0N_AG8xo-MKRrMiX3hyphenhyphenztSy7lDjy-Kxi4YYv0yjO6dJzdliE4rM83pSexupw/s1600/DSC09758.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhKIB0pZ010xkeMAIlKHQeNtYX1r5BalkwyRNDI347_ckG_1_-E_wWNFnWpv8oE4koAacrYieF6_sdsvfb0N_AG8xo-MKRrMiX3hyphenhyphenztSy7lDjy-Kxi4YYv0yjO6dJzdliE4rM83pSexupw/s400/DSC09758.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i><br />
</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<i><br />
</i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: justify;">
<span style="background-color: white; color: #646464; line-height: 22.4px;"><i><span style="font-family: inherit;">Krem pod oczy i na okolicę ust zwalczający oznaki starzenia się, opuchnięcia i cienie pod oczami. Doskonale nawilża, regeneruje i chroni delikatną skórę wokół oczu i ust. Hydrolizowana elastyna przywraca skórze elastyczność, redukuje zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych. Witamina A zawarta w preparacie wygładza zmarszczki i niweluje objawy fotostarzenia się skóry. Olej z pestek winogron jako silny antyoksydant, działa ochronnie i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Ponadto w połączeniu z witaminą E działa silnie nawilżająco, ograniczając przy tym w znacznym stopniu utratę wody z powierzchni skóry. Regularne stosowanie YASUMI Eye & Lips Contour Cream opóźnia proces starzenia się skóry wokół oczu i ust.</span></i></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: start;">
<span style="color: #646464; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; font-family: inherit; line-height: 22.4px;"><i>Cena sugerowana 29,00zł/5ml</i></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: start;">
<span style="color: #646464; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; font-family: inherit; line-height: 22.4px;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: start;">
<span style="color: #646464; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; line-height: 22.4px;">Krem ma miłą, lekką konsystencję, prawie niewyczuwalny zapach. Dobrze nawilża i nie gryzł się z innymi kosmetykami. Po kilku użyciach (dzień i noc) nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: start;">
<span style="color: #646464; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; font-family: inherit; line-height: 22.4px;"><i><br /></i></span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9foa-NSsOiIGkZdhQBhyphenhyphenIGGClgTYcEp-6VYW_2QZxMcRM_fWiYi6G3uz8myb90zVPn4xpdqaA7rtndkI7wcvHphG-JjA1kuq_2EGtXuKbE-NXnERx_IeHLb-Z3PmW9JKYMxMxDJs3oRk/s1600/DSC09764.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9foa-NSsOiIGkZdhQBhyphenhyphenIGGClgTYcEp-6VYW_2QZxMcRM_fWiYi6G3uz8myb90zVPn4xpdqaA7rtndkI7wcvHphG-JjA1kuq_2EGtXuKbE-NXnERx_IeHLb-Z3PmW9JKYMxMxDJs3oRk/s400/DSC09764.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Wibo, Lakier do ust</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="background-color: white; color: #646464; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><span style="font-family: inherit;">Trwały i wyjątkowo lekki lakier do ust. Łączy w sobie intensywność koloru pomadki oraz blask i łatwość aplikacji lip glossa. Gwarantuje świetlisty i wyrazisty makijaż na wiele godzin. Idealnie wygładza, nawilża i wyrównuje powierzchnię ust.</span></span><br />
<div>
<span style="color: #646464;"><span style="line-height: 22.4px;"><i>Produkt pełnowymiarowy, cena sugerowana: 10,49zł/4ml</i></span></span></div>
<div>
<span style="color: #646464;"><span style="line-height: 22.4px;"><i><br /></i></span></span></div>
<div>
<span style="color: #646464;"><span style="line-height: 22.4px;">Jest to bardzo dziwny kosmetyk... W konsystencji jest bardzo gęsty, jakby "suchy".Trzeba namachać się aplikatorem, aby ładnie pomalować usta. Sam kolor jest bardzo soczysty, usta błyszczą i naprawdę wyglądają jak polakierowane. Spokojnie wytrzymuje kilka godzin - pokonał ją dopiero obiad ;)</span></span></div>
<div>
<span style="color: #646464;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwD76azl6YiF2GxITNjoF_ha0ueqJhcgBFfF5pKhyphenhyphenFBRae97umejTjjTDRAA3mLFRjuyl_1TKVx_Vbd6s_RaZKpkYZve3l-NfG0hwtiBLUOC2O4AsZ7HrEX6zt1HUyrmtPwW46FlTKONM/s1600/DSC09759.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhwD76azl6YiF2GxITNjoF_ha0ueqJhcgBFfF5pKhyphenhyphenFBRae97umejTjjTDRAA3mLFRjuyl_1TKVx_Vbd6s_RaZKpkYZve3l-NfG0hwtiBLUOC2O4AsZ7HrEX6zt1HUyrmtPwW46FlTKONM/s400/DSC09759.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Balneo kosmetyki, Lakier do paznokci</td></tr>
</tbody></table>
<div class="productText" style="background-color: white; color: #646464; font-style: italic; line-height: 22.4px; margin: 0px; padding: 0px;">
<div style="margin-bottom: 30px; padding: 0px;">
<span style="font-family: inherit;">Lakier BALNEO nie tylko nadaje paznokciom intensywny kolor już po nałożeniu jednej warstwy, ale również zapewnia paznokciom gładką powierzchnię i zapobiega ich łamaniu. Brokatowe lakiery idealnie dopasują się do karnawałowej kreacji i dodadzą Ci szyku.</span></div>
<div style="margin-bottom: 30px; padding: 0px;">
<span style="font-family: inherit; line-height: 22.4px;">Produkt pełnowymiarowy, cena sugerowana: 19,90zł/ml</span></div>
</div>
<div class="productOther" style="background-color: white; color: #646464; font-family: 'noto serif'; font-size: 14px; font-style: italic; line-height: 22.4px; margin: 0px; padding: 0px;">
</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGv3SwAtQjpWESxQn1V5MvqekljEpjS4sP8ObDEIC_i-A556twnZwUYEuvcszNnQ0AykEqliPhwUA6dRYtmp2K5qJWFlfvsR4ZWevFIelqy4MFRc8fmoQehCExvhqCXCmiZW85sGbfVY4/s1600/DSC09762.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGv3SwAtQjpWESxQn1V5MvqekljEpjS4sP8ObDEIC_i-A556twnZwUYEuvcszNnQ0AykEqliPhwUA6dRYtmp2K5qJWFlfvsR4ZWevFIelqy4MFRc8fmoQehCExvhqCXCmiZW85sGbfVY4/s400/DSC09762.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Silcare, Lakier do paznokci The GArden of Colour Marsal Edition</td></tr>
</tbody></table>
<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #646464; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Uwodzicielska Marsala to rdzawe bordo i kolor wina. Stonowana oraz zgaszona kolorystyka miesza się z ciepłym, lekko rdzawym brązem. Nowe, ponadczasowe kolory lakierów The Garden of Colour Marsal Edition dostępne są w czterech niepowtarzalnych wariantach oraz dwóch pojemnościach – 9 ml i 15 ml:</span><br style="background-color: white; color: #646464; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; color: #646464; font-style: italic; line-height: 22.4px;">• matowym</span><br style="background-color: white; color: #646464; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; color: #646464; font-style: italic; line-height: 22.4px;">• perłowo-matowym</span><br style="background-color: white; color: #646464; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; color: #646464; font-style: italic; line-height: 22.4px;">• piaskowym</span><br style="background-color: white; color: #646464; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; color: #646464; font-style: italic; line-height: 22.4px;">• błyszczącym</span></span><br />
<div>
<span style="color: #646464;"><i><span style="line-height: 22.4px;">Produkt pełnowymiarowy, cena sugerowana: 5,99zł/szt</span></i></span></div>
<div>
<span style="color: #646464;"><i><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></i></span></div>
<div>
<span style="color: #646464;"><span style="line-height: 22.4px;">Lakiery mają miłe dla oka odcienie, lecz to jedyne, co mogę o nich napisać - nie zamienię na nie hybryd. </span></span><br />
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: start;">
<span style="color: #646464; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; font-family: inherit; line-height: 22.4px;"><i><br /></i></span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8a_5BZwSOqpICCzA5F12BgawXa6Wc100iTFWrehqVtCJjBk56KI6VTu_Ul46GYTRAmKSdESQXnACPyyWTBCNhSkqIdN2vGWgb9yLxRoC_vcdxG5UPHyxFPD3Z0vknYzdazVIj5n6Dh30/s1600/DSC09768.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8a_5BZwSOqpICCzA5F12BgawXa6Wc100iTFWrehqVtCJjBk56KI6VTu_Ul46GYTRAmKSdESQXnACPyyWTBCNhSkqIdN2vGWgb9yLxRoC_vcdxG5UPHyxFPD3Z0vknYzdazVIj5n6Dh30/s400/DSC09768.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">BIC, golarka Soleil Bella</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="background-color: white; color: #646464; font-style: italic; line-height: 22.4px;"><span style="font-family: inherit;">Bella harmonijnie łączy najwyższą precyzję męskiej maszynki do golenia z pięknem kobiecej linii. Ruchoma głowica z czterema ruchomymi ostrzami i dodatkowym paskiem nawilżającym bezpiecznie i delikatnie ogoli nawet najdelikatniejsze obszary kobiecego ciała.</span></span>
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit;"><i>Produkt pełnowymiarowy, cena sugerowana: 7,00zł/szt</i></span>
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit;">Golarka prowadzi się </span>gładko<span style="font-family: inherit;">,pewnie trzyma się w dłoni. Na pewno jest to coś przydatnego.<i> </i></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit;"><i><br /></i></span></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHforj9UFIL33sWDHCkLsSWOwS3ruyMKIgW9DNu-9Ho0ax-bo3OqC5ptK7vU_NNkbNwqqZCG5zoanQ1kjKhHDJW7ZZj3E5ESf2eFiqCh73zxCdKP89lJk_9KeCwUgj7k81CQUwws1e0cM/s1600/DSC09765.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjHforj9UFIL33sWDHCkLsSWOwS3ruyMKIgW9DNu-9Ho0ax-bo3OqC5ptK7vU_NNkbNwqqZCG5zoanQ1kjKhHDJW7ZZj3E5ESf2eFiqCh73zxCdKP89lJk_9KeCwUgj7k81CQUwws1e0cM/s400/DSC09765.JPG" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Efektima, Collagenius Duo</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit;"><i><br /></i></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Próbka nie została opisana na załączonej karcie. Tak naprawdę, jest to kosmetyk, który najchętniej bym zakupiła. Skóra po nim jest <b>jedwabiście gładka i sprężysta</b>, a kosztuje jedynie 23zł za opakowanie(2x15ml). </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRc3NVvRdQuAjT5pW6_tkzb5hCZIJtdDgiyPjQJqmGFOCSo-90UdOI48mw6PnZIBPycPAULM4w_obg1nRhsGRkKueKAvo58ZnT_w3EgDt6NlWAeAAwD3mQKNXAuUBS2D5lB6_swDrBL3M/s1600/DSC09767.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRc3NVvRdQuAjT5pW6_tkzb5hCZIJtdDgiyPjQJqmGFOCSo-90UdOI48mw6PnZIBPycPAULM4w_obg1nRhsGRkKueKAvo58ZnT_w3EgDt6NlWAeAAwD3mQKNXAuUBS2D5lB6_swDrBL3M/s400/DSC09767.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;">Rabat 50zł na zakup urządzenia w sklepie Yasumi - już wykorzystany ^^</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br /></span></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvQ7GQcIqg7GrUbWTEtyl7f5x2h4CljrJjrO-kPD9qy78J4Yp5LPOPdY1WEATRZbeu3J6-SXdP8Br4SvsujI0-7NV5W4CY6DhyphenhyphenGtLJqeIdwCrPXH-y7amy1uYKHppiMJeLz9j8qJ4D9R4/s1600/DSC09748.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" height="214" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhvQ7GQcIqg7GrUbWTEtyl7f5x2h4CljrJjrO-kPD9qy78J4Yp5LPOPdY1WEATRZbeu3J6-SXdP8Br4SvsujI0-7NV5W4CY6DhyphenhyphenGtLJqeIdwCrPXH-y7amy1uYKHppiMJeLz9j8qJ4D9R4/s320/DSC09748.JPG" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">Dezodorant Adidac Climacool</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;">Styczniowe pudełko ShinyBox kryje w sobie dodatkowy upominek - wybrane produkty Autorek zestawów Inspired By. Testuj ulubione kosmetyki m.in. Ewy Chodakowskiej, Charlize Mystery czy Anny Wendzikowskiej.</span><br style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;">W każdym zestawie ShinyBox STYLOWY Styczeń znalazł się jeden z pięciu wyselekcjonowanych produktów:</span><br style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;">EFEKTIMA OLEJEK KOKOSOWY</span><br style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;">FARMONA MASŁO DO CIAŁA Let's celebrate</span><br style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;">PANTENE ODŻYWKA W PIANCE</span><br style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;">ADIDAS ANTYPERSPIRANT CLIMACOOL</span><br style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;" /><span style="background-color: white; font-style: italic; line-height: 22.4px;">RIMMEL MASCARA SCANDALEYES XXTREME</span></span><br />
<div>
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit; line-height: 22.4px;"><i><br />
</i></span></span></div>
<div>
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit; line-height: 22.4px;">Można powiedzieć, że jest to główny punkt programu styczniowego pudełka. A raczej powinien być. Antyperspirant jest najsłabszą opcją z wyżej wymienionych - tym razem przypadła mnie. _^_</span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit; line-height: 22.4px;"><br /></span></span>
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit; line-height: 22.4px;"><br /></span></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit; line-height: 22.4px;"><u><b>PODSUMOWANIE</b></u></span></span></div>
</div>
<div>
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-size: 14px; line-height: 22.4px;"><i><br />
</i></span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit; line-height: 22.4px;"> W pudełku znalazłam kilka ciekawych produktów, szczególnie pielęgnacyjnych. Bardzo ucieszył mnie rabat na zakupy w Yasumi - taki prezent nie może być nietrafiony. </span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit; line-height: 22.4px;"> Nietrafionym natomiast pomysłem jest według mnie dodawanie kilku produktów jednego typu, w tym przypadku dwóch lakierów do paznokci. Jeśli ktoś nie używa danego produktu zawód jest podwójny. W tym miesiącu nie miałam szczęścia do upominku od twórców pudełka - tym bardziej gdy widzę, co mogło mi się trafić! </span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><span style="font-family: inherit; line-height: 22.4px;">Ale cóż - wszystko (prócz lakierów) na pewno zużyję. Złapałam też pudełkowego bakcyla i... zamówiłam subskrypcję Shinybox :D </span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;">Obym w następnych edycjach miała trochę więcej szczęścia. </span></span><br />
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><span style="line-height: 22.4px;"><br /></span></span>
<span style="color: #444444; font-family: inherit; font-size: x-small;"><span style="line-height: 22.4px;"><i>MTFBWY</i></span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: inherit;"><br />
</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div>
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br />
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br />
</span></div>
<span style="color: #444444; font-family: "times" , "times new roman" , serif;"><br />
</span></div>
</div>
</div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/18318884722901496461noreply@blogger.com0